on ze mnie szydzi dureń

pracujemy razem w jednej firmie. On żonaty ja mężatka. od pewnego czasu zauważyłam ze albo sie ze mnie kpi , albo w jakis dziwny sposob mnie przedrzeźnia albo wysmiewa albo.... juz niewiem sama. Myslalam ze jest fajny, wydawal sie w porzadku az nagle bum i odnosze wrazenie ze ciagle "cos do mnie ma" to sa niby zarty ale ja chyba ich nie rozumiem.