jak to jest z tą zdradą ?

Jak to ktoś sobie kiedyś powiedział "Gdyby facet miał wszystko w domu to by sobie nic więcej nie szukał" później ktoś to podchwycił i mamy taką teorie. A jak to jest w praktyce? Czy faktycznie facet który ma "wszystko" w domu nic więcej nie szuka ? I co rozumieć pod pojęciem wszystko ? A jak jest z kobietami , jeżeli kobitka stawia na pierwszym miejscu mężczyznę jako swojego Boga i staje na głowie żeby mu to "wszystko" zapewnić ,zapominając o swoich potrzebach , w końcu też zdradza? bo nikt nie dbał o jej potrzeby ? Jak to jest, bardzo jestem ciekawa waszych opinii, macie jakiś sposób na udany związek bez zdrady?

Wg mnie nie ma udanego sposobu, można tylko się starać, dbać o siebie i partnera, unikać dwuznacznych sytuacji poza związkiem i obserwować się nawzajem. Jak tego w którymś momencie zabraknie i pojawi się okazja, to może dojść do zdrady. Mówimy tu oczywiście o związku, w którym dwoje ludzi się kocha i szanuje, bo jak tego nie ma, to nie ma o czym gadać. Jak czytam tu topiki zakładane przez zdradzone, ale i zdradzające, to widać, że te pierwsze przegapiły moment, kiedy ich facet zaczął się oddalać, a te drugie go "przygarnęły" i pocieszyły. Pewnie z kobietami jest podobnie, tylko my bardziej pragniemy uczuć, ciepła, a oni seksu i stąd jak kobieta zdradzi, to rzadko kiedy związek przetrwa. Ale to takie moje luźne wnioski.

Dziewczyna zapytała chłopaka: | "Lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne - pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00. | Jeżeli nie roześlesz tego, do przynajmniej 20 | | osób w ciągu 10 minut

To nieprawda. Znam masę facetów, którzy mają w domu wszystko. Kiedy trzeba żonę, przyjaciółkę, damę, gospodynię, a kiedy trzeba seksowną kocicę spełniającą wszystkie zachcianki i wraz ślinią się do obcych i zdradzają.

Ja osobiście widzę to zupełnie inaczej. Według mnie nie ma znaczenia czy ktoś ma w domu czegoś za mało, za dużo czy w sam raz. Po prostu żeby zdradzić trzeba mieć do tego.. hm.. nazwijmy to "predyspozycje". Jeśli ktoś ma jasne zasady i nimi się w życiu kieruje, to choćby bzykanko miał raz na 10 lat, to nie pójdzie się puszczać na boku.

nogogłaszczka zgadzam sie z toba w 100%

to nie jest takie proste. Co to znaczy ze nie ma wszystkiego w domu? a kiedys jak zdradzi jedną to może też i kochanke zdradzić, bo tez może wszystkiego przecież nie mieć i zawsze dobrą wymówką jest to że się ma złą druga połowę