Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(

stracilam milość życia;( jak z tym żyć lub zapomniec?

Polecane posty

Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(

5 lat.....nie mam sily by żyć;( jak sobie poradzić tesknotą...oboje sie kochamy ale nie możemy być razem...czy ktos sobie poradzil z taką sytuacja????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamkaaaa
a co się stało??opowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
to dluga historia....moj chlopak byl bardzo zazdrosny...o wszystko...o siostre, kolezanki, o to ze chce wyjsc bez niego....ja mialam juz dosyc i postanowilam odejsc bo to byla chora zazdrosc. wyszlam z siostrą do kolezanki a on narobil dym pod jej domem...byl pijany i chcial mnie silą do domu zabrac...ja postanowilam z tym skonczyc....dowiedzialam sie ze chcial sie zabic....winą obarcza mnie on i jego rodzina...on ciagle powtarza ze nie moze zyc beze mnie i dokonczy to co zaczal a ja nie wiem co mam robic ...kocham go ale nie mozemy byc razem...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne koronki
co za okrutna uwaga, ktos wyzej. jesli tak bylo, to znaczy ze to nie byla milosc zycia. moglas go bardzo kochac, ale nie byl to ten jedyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
czuje sie winna z on tak cierpi przeze mnie...jak sobie z tym poradzic....nie opowiedzialam wszystkiego bo to bardziej skomplikowana historia....ale martwie sie ze on sobie cos zrobi;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie potrzebuję rady
Niepotrzebny patos. Masz prawo do szczęścia i niczemu nie jesteś winna. Niech się ogarnie wraz z rodzinką, to jest chore, a Ty wyrwałąś sie na swoje szczęście z toksycznego związku. Szacun:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne koronki
no tak, ale to ze cos jest prawda nie oznacza ze trzeba o tym mowic glosno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
ale nie potrafie sie odciąć do końca bo boje sie ze spelni tę grożbe....widzialam jak placze przeze mnie...jak się caly trzęsie.ja nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bez emocji prosze
Wyłacz emocje, chociaz wiem ze to trudne bo my kobiety podchodzimy do wszystkiego bardzo emocjonalnie. Bylam w podobnej sytuacji. Probe samobojcza zawsze nalezy traktowac powaznie, jednak w niektorych przypadkach jest to glownie chec zwrocenia uwagi, wywarcia presji na osobie. Wydaje mi sie ze to czyni twoj chlopak. Jego chora zazdrosc prowadzi do tego iz nie widzi innego sposoby zwrocenia twojej uwagi niz jakis desperacki krok. Uwierz mi ze on wlasnie takiej twojej reakcji oczekuje abys miala wyrzuty sumienia.U mniie bylo dokladnie tak samo, i skonczylo sie tak ze ja wyladowalam w szpitalu, a on zabawial sie w najlepsze gdyz poznal jakies nowe towarzystwo. Musisz sama ocenic i wyczuc na ile twoj chlopak toba manipuluje bo o to tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej siedzieć cicho i udawać , ze jest inaczej? miłość to idea , ideę można przelać na drugą osobę , jeśli tamta pierwsza osoba nas odrzuci lub będzie chciała zniszczyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne koronki
tak. to tak jak ze swietym mikolajem- nikt w niego nie wierzy ale swieta bez niego sa spieprzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
on przez te 5 lat byl moim calym światem.....wiem ze kocha mnie bardzo mocno ale czesto zdarzały sie sytuacje ze wybuchal bez powodu, czasem obrazal, krytykowal, i nie obchodzilo go moje zdanie...ja bylam tak mocno zakochana ze mi to nawet nie przeszkadzalo. robilam wszystko zeby sie nie denerwowal...ostatnio jednak zdalam sobie sprawe ze taka milosc mnie psychicznie niszczy...przez 2 ostatnie tygodnie schudlam 7 kilo i mam omówioną wizyte u psychologa...a strach ze moglby sobie cos przeze mnie zrobic nie daje mi spokoju....kocham go najbardziej na swiecie bo mimo wszystko byl dla mnie czesciej dobry i czuły ale te jego nastroje po prostu nie dają mi normalnie funkcjonować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
a najgorsze jest to ze ja sie czuje wszystkiemu winna;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko bez emocji prosze
Ja w takim zwiazku bylam 1.5 roku i uwierz mi ze to jest toksyczna znajomosc. Poczytaj sobie na temat psychopatow, wiem ze to brzmi drastycznie ale w takich artykulach mozesz odnalezc cechy psychopatyczne ktore ma twoj chlopak. Psychopata kojarzy nam sie zaraz z mordercy ale nic bardziej mylnego. Glownie tu chodzi o manipulacje druga osoba, nie mozna mowic o sumieniu u takiej osoby. Podejrzewam ze twoj chlopak nie wie co to sa wyrzuty sumienia. Aha i jeszcze egoizm to tez jedna z cech ktora posiada owy osobnik. Poczytaj troche wtedy zrozumiesz w jakim jestes bledzie jak on Toba manipuluje i dlaczego Ty odczuwasz wyzuty sumienia kiedy to on powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic bez ciebie nie ma sensu;(
a czy owi psychopaci zdają sobie sprawee z tego co robią czy ich dzialania nie są swiadome i to oni czują sie pokrzywdzeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37777
Często okrucieństwo wobec zwierząt-cecha charakterystyczna:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37777
Czytałam, że taka osoba tak naprawdę czuje niechęć, a nawet nienawiść do samej siebie za to, że taka właśnie jest, że nie potrafi nawiązać serdecznych relacji z innymi ludźmi! Przez to czuje się też bardzo samotna! Tak naprawdę szkoda mi takich osób! One bardzo dużo tracą przez ten brak uczuć i wcale nie są szczęśliwe. Moja wiedza na ten temat nie pochodzi tylko z książek! Znam osobiście kilku psychopatów i nie są to szczęśliwi ludzie!!! Przykre jest to, że krzywdzą innych ale to zło później i tak wróci! Szkoda, że nie ma na to żadnego lekarstwa!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówisz, że on cierpi przez ciebie a ty chcesz całe życie cierpieć przez niegi? tacy ludzie się nie zmieniają i dobrze zrobiłas, a jesli on chce sie zabić, to ma problemy ze sobą i to poważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram......................
99.99 % osób które mówi, że sobie coś zrobi to chce wywrzeć presję na otoczeniu. Ty czujesz się winna, on się czuje lepiej. Błędne koło. Dobrze, że zrozumiałaś, że z tego nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem na czasie...
zapomniec mozna probowac, choc nie ma gawarancji ze to sie uda, szczegolnie jesli twierdzisz ze to milosc twojego zycia (wiem, ze wiele osob tak mowi a pozniej spotykaja nastepna milosc swojego zycia, ale wiem tez, ze sa kobiety ktore wiedza o czym mowia). Jezeli problemem byla zazdrosc, to z nia mozna sobie poradzic, ale oboje musicie tego naprawde chciec. A jesli faktycznie nie mozecie byc ze soba, to po prosru sproboj zaakceptowac fakt, ze mozecie zyc osobno, ale przeciez nikt nie zabroni ci go kochac. Potraktuj to jak jego ulomnosc i jak nad ulomnym sie nad nim pochyl. Ty nie jestes z nim szczesliwa, on z powodu swojej zazdrosci nie moze byc szczesliwy z toba, choc nie znaczy to, ze z inna bedzie mial koniecznie taki sam problem. Pogodz sie z ta sytuacja i patrz na to tak, ze nie bedac z nim, robisz dobrze i sobie i takze jemu. A kochac mozesz dalej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka3737
W końcu jakaś sensowna odpowiedź:-) Nie zawsze ale czasami staram się znaleźć w takiej osobie coś dobrego, że może nie jest ona do końca zła, że może zrobiła też w życiu dużo dobrego?-a to też się liczy:-) Zaznaczam, że nie jestem naiwną kobietką;-) za dużo w życiu widziałam i doświadczyłam:-( Mam taki mądry cytat: NIE WTEDY KOCHA SIĘ LUDZI, GDY SIĘ ZAMYKA OCZY NA ICH PRAWDĘ; KOCHA SIĘ ICH WTEDY, GDY ZMIERZYWSZY ICH MAŁOŚĆ I PODŁOŚĆ UMIE SIĘ PRZEJŚĆ PONAD TĄ NĘDZĄ I ODKRYĆ TEN ŁUT SZCZEREGO ZŁOTA, JAKI JEST W NICH UKRYTY, ZATOPIONY NIERAZ W OCEANIE BŁOTA/ DANIEL ROPS/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem na czasie...
Dokladnie tak jest (moim skromnym zdaniem). Jezeli milosc trwa tylko do momentu, do ktorego mozemy byc z druga osoba, to nie jest to milosc....Ale w takim znaczeniu, ze nie jestesmy w stanie do tej osoby wykrzesac milosci jesli nie mozemy z nia byc. Jezeli kogos kochamy, to kochamy go nie dlatego ze z nami jest, tylko dlatego ze jest....Ale to tez jest kontrowersyjne stwierdzenie, bo nie ma przeciez definicji milosci, i kazdy z nas ma inne kryteria jej postrzegania.....W kazdym razie, tylko dlatego, ze nam razem nie idzie, nie znaczy ze milosc musi sie skonczyc i ze rozstanie musi bolec. Trzeba tylko umiec to sobie odpowiednio wytlumaczyc, i to chcialam przekazac autorce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka3737
A co do tej manipulacji, to czasem jest tak, że to nie jest manipulacja! Nie chodzi mi teraz o tego chłopaka ale są w życiu tak trudne sytuacje, że praktycznie nie widzi się wyjścia!-bo tego wyjścia nie ma! To tak jakby człowiek stał pod ścianą! Jeżeli ktoś wpadnie w taką skrajną rozpacz to sam siebie nie jest do końca pewny! Wiem o czym piszę niestety!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka3737
Podam taki przyklad: znam pewnego chłopaka od dziecka, on już jest pełnoletni ale że praktycznie nie ma rodziców, wychowywany u ciotki, dziadka itd. to jakoś tak się złożyło, że mi się zwierzał ze swoich problemów, podobno wzbudzam zaufanie:-) Spotkałam go któregoś dnia, a on podwija rękaw kurtki i mówi do mnie: zobacz próbowałem ale mi nie wyszło! Cała ręka pocięta żyletką! Coś w nim pękło i nie wytrzymał! Byłam w szoku ale z nerwów go zjechałam za to co zrobił! Już chyba tego nie powtórzył ale mało brakowało!:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna-nieszczesliwa-pozucona
ja wlasnie tak w zyciu mam jak napisala poprzedniczka to nie manipulacja a po prostu nie mam gdzie odejsc dos trudna sytuacja ale jestem w trakcie szukania pracy mam nadzieje ze wkoncu sie uda.ogolnie u mnie wyglada to tak moj facet nie poswieca mi prawie wogole czasu ciagle gra na komputerze albo komurce,w domu ciagle czegos brakuje zakupy robi mi raz w miesiacu a sam obiad i kolacje je w restauracji ja niestety nie mam mozliwosci dojazdu tam tak jak on,po trzecie od stycznia nie mam wody cieplej w domu on jezdzi sie myc do restauracji ciagle sa awantury gdy zle sie czuje on to ma gdzies widze ze on nie ma uczuc ani sumienia juz mu to wiele razy mowilam zreszta.dopiero po wejscu w link wyzej zrozumialam na czym tak naprawde stoje.wczesniej ciagle robil tak ze to ja jestem ta zla przed wszystkimi a sama zaczelam szukac bledow u siebie myslalam nawet o wizycie u psychologa.teraz zrozumialam ze nie da sie z tym nic tak naprawde zrobic wczesniej bylam zaslepiona miloscia.tak samo myslalam ze to ten jedyny ale on swoim zachowaniem wypalil juz bardzo wiele czuje ze juz mi na nim nie zalerzy i chciala bym odejsc ale jak to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka3737
Przykre:-( Tak samo ja nie miałam takich możliwości żeby chłopakowi pomóc:-( Co ja poradzę na to, że rodzice olewają totalnie dziecko, mimo że fizycznie gdzieś tam są! Mogę tylko pomóc poprzez rozmowę, wysłuchanie jego problemów. Idę już spać, nic mądrego teraz nie wymyślę bo tak mnie głowa dzisiaj boli, że szok! Dobranoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×