Polacy są najlepszymi kochankami w Europie!

Kochamy się często, długo, a najważniejszy dla nas jest orgazm naszej partnerki oto wynik raportu prof. Zbigniewa Izdebskiego opublikowanego przez „SuperExpress. Po pierwsze, przestaliśmy być łóżkowymi sprinterami. Jeszcze kilka lat temu nasz stosunek trwał średnio ok. 10 min, teraz wydłużył się dwukrotnie (średnia europejska to 12 min).! Uprawiamy również seks częściej niż inne opcje. Przynajmniej raz w tygodniu na figle pozwala sobie ponad 60 proc. Polaków, zostawiając daleko w tyle Niemców, (25 proc.), Słowaków (40 proc.), Anglików (43 proc.), a nawet Włochów (52 proc.) Jak wynika z raportu, polscy mężczyźni stali się również w łóżku mniej egoistyczny. Dla ponad 80 proc. Polaków przyjemność partnerki jest ważniejsza ich własna. W tabloidzie czytamy również, że Polacy chętniej niż inne nacje sięgają po gadżety erotyczne (prawie 50 proc., przy średniej europejskiej 33 proc.), coraz chętniej eksperymentują z nowymi pozycjami i technikami (52 proc., średnia europejska - 47 proc.). I co ważne, nie szczędzą kobietom czułych słówek podczas uprawiania seksu (46 proc., średnia europ. - 29 proc.). http://facet.dlastudenta.pl/artykul/Polacy_sa_najlepszymi_kochankami_w_Europie,67762.html

SuperExpress dobre :)

hahahahahahahahhaha taa....

Potwierdziłeś już te wyniki? Jakoś nie chce mi się wierzyć, musiałabym zobaczyć wynik podobnych raportów z innych źródeł niż superexpress. Poza tym takie badania zawsze są naginane - biorąc pod uwagę, że Polacy znani są z wątpliwej szczerości przy wypełnianiu nawet anonimowych kwestionariuszy śmiem twierdzić, że wyniki mogą być dalekie od prawy.

hahahahahha dowcip dnia:D

prawdy * - przepraszam za literówkę :)

Badania robil znany seksuolog a to ze zostaly opublikowane na lamach SE to juz inna sprawa. Polki kole w oczy prawda.

ależ nie kole. cieszy.;)

Robił POLSKI seksuolog? Chcę zobaczyć porównania z innych krajów, nie mówię, że to nie prawda, ale do końca też nie wierzę.

chociaż... to jaki los muszą mieć te jewropejki...

Mężczyźni znacznie częściej deklarują osiąganie orgazmu podczas stosunku (87 proc.), podczas gdy u kobiet jest to mniej niż połowa (47 proc.) Panowie są również częściej gotowi obdarzać partnerkę pieszczotami oralnymi. - Rzeczywistość jest taka, że młodzi mężczyźni są zwykle gotowi i chcą robić to, co sprawia partnerce przyjemność. To charakterystyczna różnica między młodymi mężczyznami, a kobietami

Gdzie to jeszcze napiszesz? Przy okazji, to nie egoizm, że ponad połowa kobiet nie osiąga orgazmu...

To ze polowa nie osiaga orgsamzu to nie egoizm ale to ze mniej kobiet jest sklonna zgodzic sie byc strona aktwna w seksie oralnym to juz egoizmem jest

Niekoniecznie, zwróć uwagę, że seks oralny kojarzy się z upokorzeniem (a samo skojarzenie jest promowane wszędzie, włączając w to kafeterię). Nie możesz winić za to kobiet, to tak jakby powiedzieć, że mężczyzna jest egoistą bo nie chce żeby mu wsadzić kij od szczotki w odbyt.

Z upokorzeniem? To dlaczego to upokorzenie facetom nie przeszkadza a juz kobietom tak?

Twoja teoria nie sprawdziła się przynajmniej w moich doswiadczeniach

Pomyśl...jeżeli facet ma ochotę zaspokoić partnerkę oralnie to znaczy, że go to podnieca, że ona go podnieca...nikt tego źle nie skojarzy. Jeżeli kobieta przyzna się chociażby anonimowo na forum do uprawiania seksu oralnego ze swoim mężem od 20 lat zostanie nazwana nieszanującą się dziwką. Ten pogląd trochę już zdycha śmiercią naturalną, ale to może zająć jeszcze kilka dobrych lat.

a co niestosownego jest w seksie oralnym? dla mnie on jest zawsze gra wstepną

Nadal nie wyjasnilas problemu. Seks oralny to nie ejst upokorzenie

dla mnie to też nie jest upokorzene..

Ja wiem, że nie jest, Ty wiesz, że nie jest...ale Ty i ja to nie wszyscy i nie wszyscy to wiedzą. Niektórym się tak kojarzy i koniec - nie twierdzę, że to dobrze, ale tak po prostu jest. Nie wiem czemu czytam nawet tutaj opinie, że jeżeli kobieta zrobi facetowi "loda" to jest dziwką, tak jakby klasyczny seks był czymś normalnym, a oralny to już dewiacja, sodoma i gomora itd. Poza tym kobiety bywają bardziej...brzydliwe. Po prostu mogą się brzydzić i to też jest problem, bo zmuszone mogą zupełnie stracić zapał do seksu.

Ok, Tylko to nie zmienia tego ze kobiety sa wiekszymi egoistkami w lozku niz faceci. Przycyzny tego egoizmu sa juz wtorne

Czyli dalej nie rozumiesz :) To nie jest kwestia egoizmu tylko wychowania. Ja bym powiedziała, że bywają bardziej pruderyjne.

Jelsi z ktos jest egoista bo tak zostal wychowany to nie zmienia to faktu ze jest egoista. To ze maz bije zone bo tak zostal wychowany to nie oznacza ze nie nie jest damskiem bokserem! Rozumiesz?

Zaczynam rozumieć, że chyba masz nieprzyjemne doświadczenia w tej kwestii, bo sporo tematów zakładasz o problemach które wydają się egzystować w nieudanych małżeństwach i kiepskich żartach.

Nie mam nieprzyjemnych doswiadczen. Ja nie pisze o sobie tylko ogolnie!

Wy to macie problemy :) Mam kumpla w pracy który zaraz pluje jak tylko usłyszy o oralu, jego żona jeszcze gorsza :( dla nich szczytem perwersji jest seks przy zapalonym świetle :) oczywiście wszystkie święte obrazki muszą być w tym czasie odwrócone do ściany :) to ten mój kumpel jest tym najlepszym kochankiem? ;)

Ogólnie to ja się z czyms takim nigdy nie spotkałam.

A z czym Ty sie spotkalas? hehe

W tej chwili...z domorosłym seksuologiem ;) Trochę mnie boli kiedy pajac na forum próbuje podważać wiedzę, którą ja studiuje. No, ale takie są uroki internetu.