Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mydestinationnnnn

Uda nam się coś stworzyć czy tylko wzajemnie się sobą leczymy?

Polecane posty

Gość mydestinationnnnn

Od jakiegoś miesiąca może troche więcej zaczęłam się spotykać z kolegą na randkach. Zauważyłajm, że coś mnie do niego ciągnie i on powiedział, że jego również ciągnie do mojej osoby. NIie było pocałunków jedynie w policzek czasem. Aż do ostatniej imprazy. Ja wypiłam za dużo on był prawie trzeźwy. Wylądowaliśmy w łóżku. Nie żałuje tego jednak źle się czułam, że uprawiałam seks bez związku. Na następny dzień się spotkaliśmy. Kupił mi kwiata i przeprosił, że źle się z tego powodu czuje, że był prawie trzeźwy i mógł temu zapobiec ale tak bardzo tego chciał no i stało się. Był przez pewien czas onieśmielony tą sytuacją. Ale w pewnym momencie zaczął się do mnie przytulać i całować mnie. Widziałam, że ma ochotę na seks. Zaczął mnie dotykać. Ale ja byłam twarda choć też miałam na to ochote i do niczego więcej nie doszło. Napisałam mu później wiadomość czy mógłby mnie pokochać? bo nie wiem czy mam dalej w to brnąć. A on mi odpowiedział, że ciegnie go w moim kierunku ale jest osoba, której ciężko określić swoje uczucia oraz są one dość zmienne i powiedział jeszcze, że jezeli ktos inny mi się podoba a on stoi mi na drodze to mam mu powiedzieć albo jeżeli uważam, że nie warto sie w to angażować. Ja mam też z tym problemy. Spotykałam się z paroma chłopakami po moim eks i nigdy mi nic nie wychodziło. On jest jedyną osobą, do której zaczęło mnie w jakiś sposób ciągnąć po tym jak mój były mnie skrzywdził. Teraz cięzko jest mi zaufać i zaangażować się. Boje się, że ta fascynacja jego osobą minie. Powiedział kiedyś "ze oby to długi brak partnerów tak na nas nie działał" A jeżeli zależy mu tyko na seksie? Chociaż nie wiem bo znamy się tyle i wcześniej do niczego nie dochodziło i dopiero teraz. I odezwałą sie do niego jego była bo zerwała ze swoim facetem ale on powiedział, że nie chce z nią miec już nic wspólnego (to on z nią zerwał). Boje się też, że może on nadal o niej myśli i spotyka sie ze mną, żeby o niej zapomnieć "klina trzeba zatkać klinem" tak powiedział. Nie chce być tylko pocieszeniem. Powiedziałam mu, że nie chce już seksu bez związku. I zobaczymy czy cos z tego bedzie czy nie. Dużo osób mówi nam, że berdzo do siebie pasujemy. Świetnie się czujemy w swoim towarzystwie i dobrze się rozumiemy. A jeżeli z jego strony to tylko taka fascynacja bardziej seksualna...Mówi, że nie ale co tak naprawdę ma w głowie to tylko on wie. Myslicie, że coś z tego wyjdzie czy dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydestinationnnnn
nikt mi nie pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię co myślę
Nie wiem co masz na myśli mówiąc, że Twój były Cię skrzywdził. Nie mam wątpliwości natomiast co do bohatera Twojej nowej bajki. Jeżeli kobieta wypija za dużo to nie jest to rzecz dla niej chwalebna. Jeżeli trzeźwy facet to wykorzystuje, to znaczy, że nie traktuje jej poważnie. Kupienie kwiata na przeproszenie za coś co się zrobiło z premedytacją służy nieskreślaniu następnych okazji, które mogą mu się jeszcze z Tobą przytrafić. Być może kwiat pojawił się również dlatego, że miał znów ochotę na seks z Tobą, ale nie miał gwarancji, że tym razem też będziesz "za dużo wypita". Dlaczego facet, który wszedł w Twoje życie "bez pytania" sadzi teksty, że nie stanie Ci na drodze jeżeli kogoś masz. Dziwny jest Twój tekst, że bardzo do siebie pasujecie. Pod jakim względem? Piszesz też, że dobrze się rozumiecie. Odnoszę wrażenie wprost przeciwne. Nie wiem czy uda się Wam coś stworzyć. Wiem natomiast z całą pewnością, że nie leczycie się. Raczej wpędzacie w większą chorobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tejkngtuht
mowie co mysle: masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam tak.trudno zeby po miesiacu znajomosc ktos ci sie zaraz jasno okreslał.Na to trzeba czasu.Kazde z was kończac stary zwiazek chyba liczyło i liczy na nowego partnera.Jesli te wasze znajomosci skończyły sie juz jakis czas temu to w czym problem?Leczy nie leczy to czas pokaze jak sie bedziecie traktowac i czy bedzie wam dobrze ze soba czy nie. Jesli chodzi o seks miedzy wami to trudno trzymac faceta z daleka od siebie póki nie powie ze kocha i sie nie oswiadczy.To ze wykorzystał fakt ze byłas pijana to inna kwestia. Moze uzgodnijcie ze tak sie wtedy nie powinno stac i puszczacie to w nie pamięć a jesli oboje macie ochote sie blizej poznac to nie wracajcie do tego i zacznijcie jeszcze raz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydestinationnnnn
Mi też ciężko wytrzymać przy nim bo mamy do siebie taki pociąg fizyczny. No ale staram się. Wiem, że źle zrobił. Kurcze ja też nie jestem bez winy. Nie jestem z tego dumna, że za dużo wypiłam. Nie wiem czemu tak on powiedział. Być moze dlatego, że powiedziałam mu, ze nie wiem czy jest sens się w to angażować bo boje się, że ta fascynacja minie. A znam go o wiele dłuzej niż miesiąc bo to mój kolega. Hmm mamy bardzo podobne charaktery, często myślimy o tym samym. Tak jakbyśmy czytali sobie w myślach. Mamy podobne zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówię co myślę
Jeżeli myślicie o tym samym, to róbcie to samo. Jeżeli czytacie sobie w myslach, to nie zadawaj pytań na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przekonana ze
jesli kupił "kwiata" to wszystko sie ulozy :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×