Praca na umowe zlecenie zwalniaja mnie pomocy

Zmienila sie dyrekcja pracowalam 2 lata na umowe zlecenie przyszedl nowy dyrektor i powiedzial, ze mi nie przedluzy umowy powod: bo umowa sie konczy( co pol roku mialam przedluzona przez poprzedniego dyrektora) nawet nie dala mi miesiaca czasu na znalezenie pracy kto teraz bedzie dbal o teren pracy :( dlaczego mi nie chce przedluzyc umowy jak myslicie chce kogos wcisnac na moje miejsce? ja nie moge tego tak zostawic mialam dostac mieszknaie mialam stale dochodu teraz mnie wykluczono ze spoleczenstwa i za co mam zyc? i nie dostane mieszkania o nie bede miala stalych dochodow :(

top jest polska wlasnie. te smieciowe umowy-zlecenia czy na czas okreslony powinno sie zlikwidowac calkowicie

Sprawa jest prosta - umowa zlecenie na określony czas się kończy i tyle w tym temacie. Nie ma czegoś takiego, jak wypowiedzenie, więc nie oczekuj, że dostaniesz jakiś miesiąc czy coś. A dlaczego Cię zwalnia?? A skąd my to mamy wiedzieć?? Może sama zapytaj. Tak to niestety jest - ludzie się zgadzają pracować na jakieś lewe umowy, albo zupełnie bez, za psie pieniądze, bo innej pracy nie mogą znaleźć. A znowu pracodawcy dają takie gówniane warunki, bo ludzie się na nie godzą. I koło się zamyka.

nie zachętnie przyjmuja na normlana umowe ale ja tam pracowlaam 2 lata :( i nagle nowy dyrektor i koniec dowidzenia :(

nic nie poradzisz, trzeba było wczesniej zadbać o inną umowę lub znalexc inną pracę

kieruję to do wszystkich Kobiet NIE ZGADZAJCIE SIE NA NIJAKOSC!!! jestem zodiakalnym rakiem, ponoc zawsze szukam idealu, jesli partner do niego nie pasuje... szukam dalej kazdy facet zarzucal mi to, ze nie potrafie sie dopasowac, ze zwiazki to nie sielanka, mi zawsze wiele rzeczy nie pasowalo (nie chodzilo o pierdoly, ale np o podejscie do zycia, przyszlosci) i nie godzilam sie na kompromisy (nie tak wielkie) baaardzo sie ciesze ze nie zrezygnowalam z mojej ideologii :) bo uwaga! pozanllam swoj ideal :) czlowieka z ktorym dogaduje sie idealnie, mamy takie same poglady, spojrzenie na zycie, priorytety, nie ma w nim NICZEGO co mi nie odpowiada. Przyszlo to nagle, byl moim dalekim znajomym od lat. jestem przeszczesliwa, jestesmy :) zakochani jak wariaci, jak dzieciaki w idealnym zwiazku :) moze to smiesznie zabrzmi, ale kazda moze spotkać swojego księcia ;) i nie godzic sie na nijakosc!!!!