Czy są na tym forum jakieś sympatyczne, mądre osoby

[Gość Wilgaa]

z którymi można byłoby się zakumplować, wyjść na spacer, pogadać?

[Gość kunta kinte pyknie marlin]

ja jestem. ale spacer i kumplowanie to dopiero po ostrej jeździe maja rację bytu :)

[Gość ;****]

zależy jaka płeć, ja sobie nie mam niczego do zarzucenia :)

[Gość blena vista]

ja jestem miła, kulturalna, sympatyczna i mądra

[Gość Wilgaa]

Płeć nie ma znaczenia. Szukam kolegów/koleżanek, najlepiej z okolic Krakowa, Katowic, Cieszyna, Bielska Białej.

[Gość ;****]

czyli moje okolice :D a ty laska czy facet i ile lat ? na piwo chętnie bym się wybrała :P

[Gość blena vista]

łeeee a ja z mazur jestem

[kobieta_vidmo* 0]

Ja jestem sympatyczna i mila. Czy madra? Hmmmm.. Mam nadzieje. Jak chcesz sie " zakolezankowac" to napisz maila:-)

[Gość Wilgaa]

O sobie napiszę, że jestem 23-letnią studentką, w wolnych chwilach czytam dużo książek, piszę wiersze i opowiadania, rysuję, maluję, interesuję się szeroko pojętą kulturą, lubię muzykę folkową i poezję śpiewaną, no i uwielbiam się włóczyć po różnych klimatycznych zakątkach

[Gość ;****]

cześć :) a to ja cię chyba kojarzę z tego forum, kilka razy pisała tu taka dziewczyna ale pod innymi nickami czy to czasem nie jesteś ty ? :)

[Michaszkoo 0]

ja jestem sympatyczny a madrosc to pojecie wzgledne wiec sam siebie nie bede ocenial

[Gość Wilgaa]

Laska;) A skąd dokładnie jesteś? Ja mieszkam w Katowicach, ale równie często można mnie spotkać w pozostałych wymienionych miejscach. Taki włóczykij ze mnie;) W ostatnim czasie znajomi mi się wykruszyli, w związku z czym czuję się strasznie samotna i ubolewam nad tym, że nie mam z kim wyjść na spacer, pojechać w góry itp.

[Gość Wilgaa]

Możliwe;) Pisałam tutaj już kilka razy.

[Gość gość]

Skąd jesteś ?:)

[Gość Wilgaa]

Katowice.

[Gość gość]

Ja mieszkam koło Gliwic w Katowicach czasem bywam :) Jak co gg

[Gość ;****]

a ja z Krakowa :) juz raz pisałam tu z tobą, ale nie pamiętam swojego nicka . góry ? ojaaa też je kocham ale nie ma z kim bo też mi się wszyscy wykruszyli, z resztą studia... więc każdy już swoje zycie ma.

[Gość Wilgaa]

U mnie to samo! Znajomi ciągle są zajęci, już bez skutku próbuję ich namówić na wspólny wyjazd...No i ubolewam nad tym. Tak mało teraz normalnych, wrażliwych ludzi, takich, z którymi można byłoby pogadać, pośmiać się, połazić.

[Gość ;****]

ja jestem otwarta na wszelkie propozycje, także jak cos to można na mnie liczyć ;) próbuje wyciągnąć kogoś choćby do jakiegoś głupiego klubu a oni co ? czasu nie maja albo to i tamto...ehh.