brak sexu w zwiazku !

MÓJ FACET NIE MA OCHOTY NIGDY NA SEX NO MOŻE 1X NA 2 MIESIĄCE MIMO ŻE MIESZKAMY RAZEM I MAMY SPORO WOLNEGO CZASU ORAZ ZNAKOMITE WARUNKI KU TEMU...........TYLKO ŻE RANO ŚPI DO 11....A CHODZI SPAĆ BARDZO PÓŻNO BO WIECZORY SPĘDZA Z PILOTEM W RĘCE ...WIEC NIE MA CZASU BO GDY WRACA DO ŁOZKA JA JUZ ŚPIE ..NO CÓŻ WSTAJE 0 6.00 RANO WIEC CHODZE SPAC OKOŁO PÓLNOCY GDY ON JESZCZE OGLĄDA? ;\ NIE PRZYTULA MNIE NIE CALUJE NIE MÓWI CZULE ..JEST JAK SKAŁA JAK GŁAZ!!! MOJE SUGESTIE I PRÓBY ZBLIŻENIA NIE POMAGAJĄ ...MAM OCHOTE NA ZDRADE,,,,WIEM ZE TO NIEUCZCIWE ALE BRAKUJE MI BLISKOŚCI ...TYMBARDZIEJ ŻE TERAZ SPODZIEWAM SIE JEGO DZIECKA....!!! NIE WIEM CO MYŚLEC I JAK POSTAPIĆ KIEDYŚ W KŁUTNI MU TO WYGARNEŁAM TO STWIERDZIŁ ZE NIE MA OCHOTY I TYLE A JAK PROBOWAŁAM OCIEPLIĆ ATMOSFERE I ZACHĘCIC GO POWIEDZIAŁ ZEBYM NIE LICZYŁA ŻE STANIE SIE JAKIMS ROMANTYKIEM!!!! ZACZYNAM TRACIĆ POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI....NIE CZUJE SIE JAK KOBIETA....

Nie rucha Cię, co ?

Może on tak tylko na czas ciąży?

Seks jest barometrem związki- nie ma seksu nie ma porządnego związku. Czy u was problem był już zanim zaszłaś w ciążę? Może ma jakieś obawy np że zrobi dziecku krzywdę?

nie nie jest to kwestia mojej ciazy poniewaz problem jest od listopada 2010 a w ciaze zaszłam końcem stycznia 2011 ...........dodam ze nasz związek nie trawa az tak długo by mogła go pochłonąc ructyna....niecałe 2 lata ....a po roku zwiazku juz stał sie jak posąg!!!

Faktycznie trudna sytuacja, nie zazdroszczę. Może on ma jakieś problemy w pracy? A może ma inny temperament? mniejsze libido niż Ty... A nie wycofuje się on w ten sposób ze związku? Bo z tego, co piszesz widać, że jakoś szczególnie zaangażowany w życie wspólne nie jest... Jesteście małżeństwem? Ile macie lat?

Wg mnie jego uczucia wygasają jeśli w ogóle jeszcze jakieś ma. Wychodzicie gdzieś razem? Robicie coś?

ja 29 on 30 lat nie pracuje ma firme wiec od czasu do czasu ma tylko jakies zlecenia ..problemy?? ma ..brak kasy no ale sama sie nie zarobi..bo do normalnej pracy mu sie nie chce isc...bo po co..; / na poczatku związku wszystko wygładało inaczej -przeciwnie jesli chodzi o dziecko i moja ciaze..to nie wpadka bo oboje tego chcieliśmy ...

wspolne wyjscia?? do niedawna tak wychodzilismy czasem ale odkad zamieszkalismy razem to siedzimy w domu . A JESZCZE JEDEN ISTOTNY FAKT....NIE MAMY ZNAJOMYCH BO MUSIALAM WYSZYSTKICH ODSUNAC PRZEZ JEGO ZAZDROŚC ALE TO JUZ INNY PROBLEM..

Mimo że chciał, to może przerasta go ta sytuacja w pewnym sensie? Może to jakiś typ, który jednak nie chce przyjąć na swoje barki odpowiedzialności. Rozmawiałaś z nim o tym wszystkim?

W niezłe szambo sie wpakowałaś wiec teraz zaczynaj tego fajfusa na nowo wychowywać.Stopniowo aby za bardzo tego nie odczuł:D

blanca090-- juz zrobiłaś błąd ,ze sie odseperowałś od znajomych.Na razie ma Cię w garści lecz stopniowo i systematycznie wybijaj mu z głowy niedojrzałość emocjonalna

Ty zastanow sie lepiej nad sensem i przyszloscia tego zwiazku. Bo brak sexu to tylko jeden z objawow. Pomijam, ze facet prezentuje bierna postawa wobec zycia. Az strach pomyslec co bedzie sie dzialo jak dziecko przyjdzie na swiat. Oby nie mial pretensji, ze nie moze pospac do 11:O

TO RACZEJ TYP FACETA KTORY NIE DA SIE WYCHOWYWAC! TO TYP KTÓRY LUBI DOMINOWAC ....POZA TYM SAM SIE DECYDOWAŁ NA TAKI ZWIAZEK ..NA DZIECKO I CHYBA MAJAC 30 LAT WIEDZIAL ZE ZYCIE TO NIE BAJKA CZY TO ZE ZAVHOWUJE SIE NIEDOJRZALE I EGOISTYCZNIE TŁUMACZY JEGO TRAKTOWANIE MNIE? ?? PRÓBOWAŁAM ROZMAWIAĆ ALE ON TWIERDZI ZE NIE MA O CZYM...............

ŻE TO JA WIDZE JAKIŚ PROBLEM NIE ON....

brak sexu jest tylko objawem problem lezy glebiej przeciez

blanca wspolczuje Ci my z moim mezczyzna kochamy sie 2 razy dziennie w tygodniu a weenendy to po kilka razy mysle ze Ciebie nie kocha

twój facet to zwyczajny dupek i egoista, pomijam fakt ochoty na sex bo z tym róznie bywa (ty tez jako babeczka w ciązy możesz miec mniejsza ochotę z czasem) ale nie rozumiem jak może byc chłodny, z tego co piszesz (brak czułości,ciepła,zainteresowania) to jakis mamut a nie facet ! jesli stracicie więź emocjonalną to i sex w niczym nie pomoże i związku nie odbuduje, juz teraz zacznij walczyc o swoje bo potem będzie zapóźno

skoro po roku związku zaczął się kibel, to po co to ciągnęłaś i jeszcze zaszłaś z nim w ciążę? myslałaś, że dziecka coś poprawi?