Gdzie można zamówić pudełka na migdały we Wrocawiu

Hej jak w temacie. Wiecie gdzie można zrobić pudełeczka wg własnego projektu we Wrocławiu lub okolicach?

A kiedy ci wycinaja?

Bardzo śmieszne. Pytałam o takie w lukrze :)

Jaki jest Twój pomysł?

chcesz zamówić pudełka według własnego projektu? a ile tych pudełek?

tfu, migdały :o I szczerze Ci napiszę, że same podziękowania za przybycie na ślub są fajną rzeczą, ale tych migdałów nikt nie chciał zjeść, nawet dzieci i mimo tego, że były estetyczne zapakowane, to wyrzuciliśmy je do kibla... przesyłanie czekoladek, migdałów itp. jest niehigieniczne i nieeleganckie. Jeśli mogę Ci coś poradzić, to gości o wiele bardziej interesują zdjęcia z wesela, więc czasami warto przesłać karteczkę "Dziękujemy za przybycie" i wydrukować jedno grupowe zdjęcie, niż jakieś "migdały" macane nie wiadomo jakimi palcami :o

Ale mi chodzi o pudełeczka a nie o migdały. Co w nich będzie to jeszcze nie wiem. Myślałam o normalnych cukierkach. A co do migdałów ja swoje mam i raczej nie zamierzam ich jeść są dla mnie bardziej pamiątką niż jedzeniem. Jak już mówiłam ten topik dotyczy pudełka, a nie migdałów.

to tradycja anglosasko-hamarykańska, aktualnie ślepo kopiowana przez PM - nie wiadomo po co... Ani to smaczne, ani bezpieczne (na twardym lukrze mozna nawet złamać ząb), a koszta nieziemskie. Co do pudełeczek, można nawet w necie znaleźć szablony i powycinać z ozdobnego papieru kupionego w hurtowni. Z miejsc gdzie można kupić mase weselnych "dupertszwanców" na pewno istnieje hurtownia "Costa" na ks. Witolda, ale zamiast pudełeczka może być woreczek z organzy - do kupienia za grosze w hurtowniach pasmanteryjnych, albo.... własnoręcznego uszycia ;) Zamiast twardych & niebezpiecznych migdałów w lukrze, to może w białej czekoladzie lub cynamonie - pycha :) Duży wybór takich słodyczy jest na jednym ze stoisk w hali targowej. Ale pomysl ze zdjęciem jest super - warto zrobic zbiorowe zdjęcie pod kościłem, zlecić fotografowi wywołanie (chćby na dobrej drukarce laserowej) z dedykacją, i wręczyć każdemu z gości po weselnym obiedzie. To jest rzeczywista pamiątka, a nie hamarykańska pierdółka ;)

no właśnie o to chodzi :) dziewczyny kopiują bezmyślnie "nie-wiadomo-co", a gości co ani nie cieszy, a co więcej, niejednokrotnie zniesmacza... z tym zdjęciem grupowym to tak wymyśliłam, bo my na przykład dostaliśmy podziękowania i załączone zdjęcie pary młodej z sesji plenerowej... i to było też ciekawe, bo każdy kto był na weselu jest trochę wścibski i fajnie było zobaczyć, jak wyszli na profesjonalnej sesji w parku :) ale te migdały.... pomyślcie trochę.... takie fontanessi (firma) kupuje tego kilogramami, a później jakaś dziewoja swoimi rączkami, którymi podczas pracy drapie dupkę, ładuje je do eleganckich pudełek :o Zjadłybyście to?

dziewczyny co wyście się tak czepiły tych migdałów. Jeszcze raz pytam o pudełeczka a nie o migdały. Co ja włożę do swoich pudełeczek to już moja sprawa. A co do zdjęć to ja też będę wysyłać ale jeszcze nie wiem jakie konkretnie.

frdddddd tak jakoś koło 110 szt.

...a co do migdałów i sposobu pakowania. Nie wiem autorko czy sobie zdajesz z tego sprawę ale wszystkie rzeczy, które jesz są zazwyczaj gdzieś robione. Myślisz, że normalne cukierki lub batoniki są inaczej pakowane? Otóż muszę Cię zmartwić NIE. Przy produkcji każdej rzeczy jaką jesz, która była robiona w jakiejś fabryce "jakaś dziewoja swoimi rączkami, którymi podczas pracy drapie dupkę pakuje je do pudełka". Wiec nie wiem czemu się akurat migdałów czepiłaś.

Witajcie, też miałam zamiar kupić migdały w lukrze różowe bo na chrzest mojej córeczki ale pozostanę przy rafaello, jest biały słodki i miękki. W jednym pudełku znajduję się 15 sztuk tylko tak sobie pomyślałam aby zapakować je dodatkowo w woreczek z organzy lub tańszym kosztem zapakuję w celofan, przewiążę kokardką, plus własnoręcznie zrobiony bilecik z podziękowaniem a wszystko w papierowym wózeczku, do samodzielnego zlożenia. Wszystkie niezbędne materiały kupiłam w w sklepie Costa we Wrocławiu, słodycze w Lidlu, W Lidlu swego czasu były orzeszki piniowe w lukrze biało różowym, mam tylko jedno opakowanie ale faktycznie są twarde, więc nie decyduję się już na te migdały, które mogłyby zęba któregoś z gości pozbawić.