Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość q3wfqegfergfva\rvg

co o tym myśleć... problem z facetem i jego znajoma

Polecane posty

Gość q3wfqegfergfva\rvg

jestem z facetem rok czasu, swietnie uklada sie miedzy nami, myslimy o wspolnej przyszlosci. jest jednak jedna rzecz ktora nie daje mi spokoju. znajoma mojego mezczyzny dzwoni do niego dosc czesto, zawsze z jakas sprawa,prosba, a to auto do naprawy, a to zalatwic pieska dla jej synka, kupic dla jej synka pieluszki bedac przy okazji w markecie. dzis jedna sytuacja podniosla mi cisnienie, jutro ona i moj facet jada po jej meza przywiezc go z pracy, a moj specjalnie z tej okazji bierze kilka godzin wolnego z pracy... czy to jest normalne??????? jej maz to jest podobno taka pierdola,nie zalatwi nic sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
Wiesz, moim zdaniem ona na niego leci. Ta sytuacja nie byłaby dziwna (nienormalna) gdyby nie kontekst,który zarysowałaś. Masz prawo się niepokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
bzykaja sie na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumię pomóc znajomemu od czasu do czasu...Ale moim zdaniem Twój facet nieco przesadza. Pogadaj z nim o tym powiedz że Ci to nie odpowiada. Ty jesteś Jego kobietą a Ona ma swojego faceta i to On powinien zajmować się jej sprawami a nie Twój facet!!! Wiedziała wko,ńcu z kim się wiąże a że wziełą sobie nieudacznika to już nie jest Twój problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q3wfqegfergfva\rvg
Moj facet co gorsza nie uwaza ze cos jest nie w porzadku,i uwaza ze jestem zazdrosna... Owszem,jest typem pomocnego czlowieka, jednak jej wymysly zaczynaja przechodzic same siebie... ta znajoma owszem stara sie byc mila wobec mnie, ja jednak cos w tym zaczynam wyczuwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiające jest to, jaki on ma interes w tym wielkim i szlachetnym altruizmie. Oczywiście nie ma nic złego w pomaganiu innym, pod warunkiem, że mieści się to w jakiś ramach rozsądku. Chyba bym na Twoim miejscu wyraziła kulturalnie i ostrzegawczo swój gniew:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Użyj swoich kobiecych atutów, aby przekonać go by nie spędzał tyle czasu z tą babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q3wfqegfergfva\rvg
powoli przestaje wierzyc w jej bezinteresowne podejscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Albo może nastrasz tą babę? Udaj się do niej i pogadaj, jeżeli potrafisz i masz tyle odwagi. Choć potem mąż może mieć pretensje. Chyba że nastraszysz ją tak, że nie powie mu o waszej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeenergia--26 lata
MAM POMYSŁ!!!!! Zrob sobie wolne w pracy i powiez mezowi ze pojedziesz z nimi po tego meza znajomego a potem jak juz to odwalicie spedzicie reszte dnia razem, pojdzieice do knajpki czy do kina....a jezeli powie ci ze musi wracac do pracy od razu, to powiedz ze nie szkodzi podjedziesz z nimi bo vhetnie ich poznasz blizej a potem on cie podzuci na zakupki i wtedy wroci do work ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q3wfqegfergfva\rvg
moze nie jestem desperatka by sprawe rozegrac w taki sposob...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q3wfqegfergfva\rvg
powyzszy wpis dotyczy postu o zastraszeniu znajomej. eeeeeeeenergia--26 lata - pomysl moze jestdobry, jednak w moim przypadku bylby problem z wykonaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Może masz rację. Chyba naoglądałam się za dużo Desperate Housewifes. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedz po nim.
To ze ona leci na niego, a jest taka opcja, to nie znaczy ze on robi cos zlego pomagajac jej. Jest uczynny a baba to wykorzystuje. Dlatego nie atakuj go, tylko podejdz spokojnie do tematu, i jezeli sytuacja sie nie zmieni, to powiedz mu o tym, ze ci sie to nie podoba, ale nie dlatego, ze to on robi cos nie tak, tylko ze masz wrazenie ze ona zbyt duzo od niego wymaga. Nie pozwol sie wprowadzic w stan, kiedy to bedziesz za to zla na niego, bo moze on po prostu jest dobrym czlowiekiem, i niezrecznie mu odmowic i nie nalezy go za to karac. a jak na niego wyskoczysz, to moze mu sie zrobic przykro a dodatkowo popsuja sie wasze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
"Chyba naoglądałam się za dużo Desperate Housewifes." LOL :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jedz po nim.
moj tez ma kilka takich kolezanek, ktore mimo tego, ze maja facetow i mezow, to jakos, jak trzeba cos zalatwic, to dzwonia do mojego. I nie jestem zla na niego, on raczej im nie odmawia, no chyba ze ma juz na ten czas inne plany. Tylko ze u mnie sytuacja jest odwrotna. To on sam, czuje sie z tym wobec mnie niezrecznie. ale potrafi odmowic albo nie odebrac on nich telefonu, kiedy np ktoras dzwoni wtedy kiedy robimy cos razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×