Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bigos za swiezej kapusty

Chyba jako klient mam prawo wypowiedziec swoje zdanie

Polecane posty

Gość bigos za swiezej kapusty

Wczoraj w moim miescie rozpoczela sie taka fajna impreza - probowanie potraw z calego swiata. Poszlam z mezem i corka. Byli tez polacy (tak na marginesie - nie mieszkam w Polsce) z narodowymi przysmakami czyli bigos i pierogi. Podeszlismy do stoiska i tu rozczarowanie - bigos nie z kiszonej, tylkoo ze swiezej kapusty. Powiedzialam wiec do meza, ze szkoda, ze to nie polski bigos. No i tu sie zaczelo. pani ze stoiska zwyczajnie mnie opieprzyla ze sie nie znam, ze nie mam pojecia i ze jestem nieupszejma i tak dalej. Ciekawe jak by zareagowala gdybym mojej uwagi nie wyrazila w jezyku polskim tylko np. po angielsku? Zreszta pytanie moje brzmi - to czy ja nie mam prawa wyrazic swojej opini? Tym bardziej, ze moje slowa byly skierowane do meza ( Pani stala obrucona do nas tylem krojac cebule). Dawno nie spotkalam sie z czyms takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anx Uhurm
Jak nie polski bigos? Z polskiej kapusty? Polka go zrobiła? No to polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigos za swiezej kapusty
kurcze ale od kiedy bigos robi sie ze swiezej kapusty? Jesli jedziesz na taka impreze, gdzie masz reprezentowac potrawy narodowe to przydaloby sie zeby byly zgodne z tradycja, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigos za swiezej kapusty
Pomijajac ta nieszczesna kapuste, to jak mozna wyzwac klienta? Przeciez to sie w glowie nie miesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigos za swiezej kapusty
Kajka - jak nazwac? Tu nie o to chodzi. Tu chodzi o reakcje tej pani. Przeciez jak cos wedlug ciebie ci nie pasuje to masz prawo do swojego zdania i nikt nie ma prawa z tego powodu na ciebie krzyczec, a sprzedawca ma byc uprzejmy a nie uprzedzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjkjkjkjjkj
a pisalo ze to bigos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłem bigos z świeżej kapusty:P.A czyu nie słyszałaś że bigos ten według specjalistycznej polskiej receptury jest niezgodny z zaleceniami czy nawet nakazami UE:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zalezy
mysle,ze to ty mialas racje autroko i jak najbardziej masz prawo komentowac jedzenie a nawet moglas jej to powiedziec w twarz. widac ,ze babka byla niewychowana. ale coz,wiekszosc polakow to chamy. jakbys powiedziala cos po angielsku to pewnie by nie zrozumiala i na pewno nie odszczekalaby tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wniosek taki, że ta baba to totalna wieśniara , no pewnie, że tak sie nie wolno zachowywać i wszczynać kłótnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
Jesli niezgodny z przepisami to go nie serwujemy i tyle. Jesli natomiast sie chwalimy jaki to fantastyczny bigos mamy w Polsce to ma byc Polski a nie podrabiany :) Na dodatek reklamujac go jako "BIGOS POLSKI". To samo tyczy sie sprzedawcy - jak nie umie przyjac krytyki to nie pcham sie do obslugiwania ludzi. Nie bylam nieupszejma czt chamska, po prostu bylam rozczarowana i to rozczarowanie wyrazilam do meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wooly
W sumie pytanie brzmi - czy klient moze wyrazic swoje zdanie bez narazenia sie na wyzwiska ze strony sprzedawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemporazka
Nie polski? O Boże całe życie mnie oszukiwali i karmili podrabianym bigosem?! Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×