są to niesmiale dziewczyny ktore biorą slub ?

jestem niesmiala , szara myszka , wole sie chowac i nie byc na widoku... zdecydowalam się na slub , ale teraz sie panicznie boje

nogi przed facetem to się nie wstydzisz?

ka na pół wsi. wyluzuj, wystarczy skromne przyjecie dla osób wśród których dobrze sie czujesz.

hej nie przejmuj się ja też jestem nie zbyt śmiałą osobą i nie przejmuję się tym że na weselu będę miała sporo osób których nie znam - musisz jakoś przełamać tą zaporę nieśmiałości i na pewno będzie wszystko ok! a że zdecydowałaś się na ślub teraz czy za parę lat i tak było by tak samo

za 3 tyg biore slub i umieram ze strachu bedzie tylko skromne przyjęcie na 35 osób a ja panikuje bo to juz za duzo dla mnie ludzi, koszmarem bedzie pierwszy taniec, bo musze wyjsc na srodek i tanczyc a wszyscy bedą sie patrzec ;(

ej dziewczyny nie bójcie się - przecież to nie koniec świata

się z facetem to jest ok ale wesela się wstydzisz co debilizm

nie rób wesela, nie ma obowiazku. Ja tez nie lubie byc na widoku, wiec tak zrobilam i bardzo jestem zadowolona.

to zrezygnuj z pierwszego tańca, goście jakoś przeżyją a Ty się nie będziesz stresować

własnie, rozbierac sie przed facetem nie masz oporów, a wstydzisz sie pierwszego tanca w gronie najblizszych??? LOL

weźcie wyluzujcie,ja też jestem cicha i nieśmiała,a na swoim ślubie czułam się dosłownie jak nie ja! Nie panikujcie,nie stresujcie się bo naprawdę nie ma czym!Najgorzej będzie w Kościele,potem to już z górki.Co tam Pierwszy Taniec-my też pomyliliśmy kroki,obróciliśmy to w śmiech-nikt się nie zorientował że coś jest nie tak!Głowa do góry!!! W tym dniu macie się czuć jak prawdziwe księżniczki!!!

ja również należę do tych nieśmiałych i postanowiliśmy że nie będzie tradycyjnego pierwszego tańca tak że my sami tańczymy a wszyscy się patrzą ewentualnie wspólny pierwszy taniec wchodzi w grę albo wogóle bez