Nigdy nie miałam chłopaka i nie bardzo wiem z czego to wynika...

Cały czas wyszukuję w sobie jakich wad, które tłumaczyłyby dlaczego nigdy nie miałam chłopaka. Kiedyś miałam milinon kompleksów. Teraz jest trochę lepiej, wiele z nich 'straciło na ważności'. W związku z tym wad zaczęłam szukac już nie w wyglądzie (chociaż nadal coś tam mi nie pasuje) ale i w charakterze a nawet w sposobie bycia... wydaje mi się, że nie mam w sobie tego czegoś, mimo, że jestem nawet niebrzydka... :O Moja koleżanka mówi natomiast, że jestem niedostępna. Może to wynika z pewnej nieśmiałości względem płci przeciwnej? Dodam tylko, że rzadko wychodzę. Na uczelnię, jak na imprezę to tylko domówkę... ale z drugiej strony jak miałabym kogoś spotkac to nawet w bibliotece bym spotkała

wstaw fote, powiem ci czy jestes "nawet" ładna. Moze po prostu straszysz albo masz zbyt podwinięty nochal ku gorze ?

Hehe,z nie wstawię zdjęcia. Dodatkowo na zdjęciach chyba lepiej wyglądam

a ile masz lat? ja pierwszego chłopaka miałam jak miałam 20 lat i byłam z nim tylko przez 2 tygodnie bo okazało się że jest ruchaczem nr 1 w powiecie. swoją byłą zdradzał z innymi. zresztą mi też powiedział że mnie zdradził. to powód tak krótkiego związku.

Mam 20 lat... ;)

a ja mam 21 lat i tez aktualnie nie mam nikogo :)

jestem facetem :)

Nima, a ja nigdy nie miałam... niedawno było mi to obojętne, ale kurczę, każdy ma jakiekolwiek doświadczenia z tym związane i czuję się jak dziwadło. Nie wiem co ze mną nie tak.

Ja miałem kiedyś dziewczyne ale po jakimś czasie to sie rozpadlo...wiesz co moi znajmomi sa juz mozna powiedziec ustatkowani, Ja natomiast nie mam niog ale wiesz co nawet to sobie cenie po jestem przynajmniej niezalezny :)

Ja mam 23 lata (dokładnie dzisiaj kończe :D) i też nigdy nie miałem dziewczyny. Nie ma się czym przejmować, uwierz mi, że wiele jest takich osób :)

Niman, nie jesem księciem - ja nie mam żadnego ciśnienia, żeby z kimś byc ale fakt, że nikt nigdy do mnie nie zagadał (no, może raz) daje mi do myślenia :O i niepotrzebnie się nakręcam

facet sam sie nie pojawi, trzeba wychodzic na maisto z kolezankami wieczorem zaszalec w klubach, ladnie sie podmalowac zalozyc jakas mini i uwierz mi pojawi sie nie jeden, i niekoniecznie jakis napalony glupek przy blizym poznaniu moze byc ktos naprawde fajny :)

a ja teraz też niae mam chłopaka a w kwietniu skończyłam 21 lat

Kobietom jest troche lepiej bo wkońcu to my je mamy adorowac i adorujemy a nie odwrotnie :)

Ohooo, mini i obcasy wieczorową porą... to będzie dla mnie problem :D Nie chciałabym żeby ktoś wtedy na mnie patrzył

niman, ja bym się nie odważyła pierwsza odezwac do chłopaka. Wychodzę z założenia, że jeśli on jest zainteresowany to się odezwie, a jak nie to nie i bez sensu robic pierwszy krok

różnie jest z tytm czasami warto uśmiechnąć sie i zagadać do chłopaka. trzeba pokazać sie z jak najlepszej strony.

ale dlaczego nie? tez kiedys miałam taki problem bylam mega zakompleksiona, do czasu gdy zrozumialam ze tak dlugo nie wytrzymam, zmienilam sie o 180' z szarej myszki,i naprawde zadzialalo, tez chcialam miec chlopaka i znalazlam na poczatku bylo poprostu jak w bajce pierwszy chlopak ktory mi sie podobal i z wygladu i z charakteru co potem sie okazalo ze byl totalnym glupkiem teraz mam pelno adoratorow i chlopakow ktorzy sie we mnie podkochuja ale ja w tym momencie nie jestem gotowa na zwiazek, wiec czasami warto przemyslec wszystko bo nie zawsze to co chcemy jest dla nas dobre

Wkurza mnie jedno że społeczeństwo sobie w głowie ubzdurało że to chłopak ma pierwszy zagadywać :O Generalnie to uważam że jeśli sie chce być z kimś badz kogos poznać to trzeba przełamywać te stereotypy i probować wkońcu to robisz dla siebie :)