Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

inna milosc

Dziecko z żonatym facetem

Polecane posty

ja nie potępiam tego że zadawałaś się z żonatym facetem - rozumiem to że czasami emocję biorą górę nad rozsadkiem. Z resztą ie mi to oceniać, nie wiadomo co mnie w życiu spotka. Ale wytłumacz mi dlaczego chcesz teraz przed nim uciekać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest zonaty prawda? jest znany, bogaty, on ma wszystko i bardzo boje sie ze to mi wszystko zniszczy. Przeciez jak rodzina na mnie spojrzy? ze to on? jakim cudem udalo mi sie z kims tak waznym wdac w jakis romans? wiekszosc osob pewnie nawet nie uwierzy ze nas cos moglo laczyc, tego boje sie najbardziej. Tej wrzawy, komentarzy, wole to przetrwac w spokoju i w milczeniu. Lepszy bedzie komentarz ze zaszla w ciaze i ojciec nieznany, niz ze bede musiala sie przyznac ze to on jest ojcem mojego dziecka;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest żonaty i co z tego? Z żoną łączy go przysięga a z Waszym dzieckiem więzy krwi. Co ważniejsze? Przecież nie musisz od razu dać ogłoszenie w gazecie - wystarczy że jemu powiesz. Chociaż takie rzeczy i tak w końcu wychodzą na światło dzienne. Trudna sytuacja. Najbardziej szkoda mi tego Twojego dzieciaczka. A ciąża już jest widoczna W którym miesiącu jesteś? I myślisz że to tak łatwo spakować siebie i noworodka i wyjechac w świat. Za co bedziesz żyć? 5 miesięcy macierzyńskiego a potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem tylko tyle
Wiedziałaś kim jest a nie pomyslałas,że konsekwencją stosunku jest ciąża ? Teraz na to wpadłaś,że się boisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jak??? ztym nazwiskiem i alimientami, mi to niepotrzebne, wlasnie dalas mi pomysl ze przeciez moge powiedziec tylko jemu i wytlumacze mu ze nie chce od niego niczeo i zeby to sie nie roznioslo. Wiadomo ze jakis artykul w gazecie sie na pewno pojawi;( Podchowam troche i wyjedziemy, stac mnie na utrzymanie. Jestem w 6 miesiacy ale ciazy praktycznie nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kim on jest że aż ma być na ten temat artykuł w gazecie???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest znana osoba, nie mowie ze artykul w ogolnopolskiej(mam nadzieje) ale w regionalnej na pewno, chce sobie tego oszczedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjezdza teraz na wakacje, miesiac czasu go nie bedzie nie ma mozliwosci spotkania, a ja juz cierpie na takie ogromne wyrzuty sumienia ze nie moge spac w nocy. Ciagle bije sie z myslami co ja mam dalej robic, co bedzie najlepszym rozwiazaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak jak pisalam nic sie teraz nie zmieni. Moze jak sie skoncza wakacje to mu powiem, ale obawiam sie ten rozmowy i nawet nie wiem jak ja zaczac, wiec pewnie bede ja tak odkladac w nieskonczonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobrażam sobie że będzie Ci ciężko zacząć tą rozmaowę - tym bardziej że tyle czasu go okłamujesz Pracujesz gdzieś? Czy na zwolnieniu jesteś? Twoja rodzina już wie o ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aktualnie juz nie pracuje, moja rodzina wie o ciazy, jakos to przyjęła i nie czepia sie mnie, ale jak sie dowie ze on jest ojcem to nie mam pojecia co mi zrobią ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie dopytuję kto jest ojcem?? Moja mama by chyba oszalała jakbym jej powiedziała że jestem w ciąży i nie powiedziała z kim. Żyć by mi nie dała tylko by się ciągle dopytywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozmyślam nad tym
Jeśli to nie jest historia zmyślona, to moim zdaniem autorka ma w sobie za dużo optymizmu co do tej sytuacji:P. Ta historia może nie zakończyć się tak bajkowo.Skoro masz z nim romans od takiego długiego czasu i dalej jest ze swoją żoną to wiadomo że nie chce od niej odchodzić.Nie do przewidzenia też jest jego reakcja na wieść o ciąży-może Ci np.powiedzieć że to nie jest jego dziecko.Skoro jak piszesz to człowiek znany w swoim rejonie to myślisz,że będzie chciał mieć taką "skazę" w swym życiorysie?U takich ludzi tym bardziej liczą się pozory.Oczywiście wszystko jest do udowodnienia,ale tego uczucia upokorzenia nie zazdroszczę. Szczerze mówiąc jesteś w kropce,jakkolwiek nie postąpisz może być źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie zdarzaja sie takie
rzeczy ale mi sie wydaje, ze to co piszesz to jakas sciema :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak oczywiscie bo przeciez mi sie tak nudzi w domu i nie mam nic do roboty, ze wymyslam sobie rozne niestworzone historie;) nieprawdopodobne nie znaczy że niemożliwe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka...1
Byłam w podobnej sytuacji.Z tym,ze ja miałam męża.Kiedy mój żonaty kochanek dowiedział się o ciąży,że skruchą uciekł do żony.o wszystkim powiedziałam mężowi.Mąz mi wybaczył wychowuje jego syna.jest dla niego prawdziwym ojcem.ten bydlak nawet nigdy nie przedzwonił,nie spytał o dziecko. DLATEGO DZIEWCZYNY NIE ZAKOCHUJCIE SIĘ W ŻONATYCH!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj sie z nim spotykam, on nadal nie wie o co chodzi, mysli ze o to ze powiem mu ze nie bedziemy sie juz spotykac, dzis wszystko sie wyjasni, trzymajcie kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec tak nie wiem czy to sensownie sie ulozylo czy nie ale przynajmniej on juz wie i mi jest lzej;) rozmawialismy tylko pol godziny to nie tyle ile chcialam by moc to wszystko wyjasnic ale dobre i to. Podziekowal ze mu jednak powiedzialam a nie ze po jakims roku sam by sie dowiedzial. Chce byc nadal moim przyjacielem czy ja tego chce czy nie chce on i tak bedzie mi ciagle pomagal i nie uciekne przed nim, on nie pozwoli na to i nigdy nie zrezygnuje z tej znajomosci. Szanuje moja dezycje i kazdy wybor jaki podjelam. To na tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z dzieckiem?? chce je uznać za swoje? wychowywać?? jak w ogóle zareagował? Z tego co opisujesz to zupełnie bez emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tak glupio wyszlo, po pierwsze to bylo za malo czasu by cokolwiek ustalac i wyjasniac, po drugie to bylo tak ze on ciagle nalegal kiedy moglibysmy sie spotkac i ja wymyslalam coraz nowsze wymowki ze mnie nie ma ale cos podobnego, i w koncu sie zgodzilam ale powiedzialam ze jak sie spotkamy to mam mu cos do powiedzenia waznego i ze teraz to juz sie musimy spotkac. Pierwsze co powiedzial to to ze chce pominac tą kwestie kogo to dziecko i jak to mozliwe, ale ze chcial sie zapytac jak ja sie czuje, czy chodze do lekarza, czy wyniki sa dobre pozniej co zamierzam, to mu powiedzialam ze nie wiem jak sobie wyobrazalam to ze bede to ciagle przed nim ukrywaci liczyc na to ze sie nigdy nie dowie. Potem tylko powiedzial to co wczesniej napisalam ze nie zniknie z mojego zycia i ze kazdy moj wybor zaakceptuje nie rozumiem co chcial mi przez to powiedziec, bo przeciez moim wyborem bylo ze nie chcialam go juz znac wiec jednak mojego wyboru nie akceptuje. Nie wiem co dalej, zobaczymy moze sie odezwie niedlugo, bo ja na pewno nie zamierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×