Co gorsze szkoła czy wiezienie

Gdzie występuje gorsza przemoc w szkołach gdzie klasa znajdzie jednego kozła ofiarnego czy w wiezieniach ?? Mi się wydaje że wiezienie jest lepsze od szkoły i jest tam wbrew pozorom bezpieczniej zwłaszcza w ZK kobiecych

Bez komentarza .

w wiezieniu jest identyczne ryzyko zaczepki jak np w szkole :) tak samo jak w każdej instytucji. TYlko tam więcej strażników i mało jest przemocy miedzi wiezniami

święta racja jak w wiezieniu dobrze się sprawujesz nikt ci nic nie robi a w szkole to się ktoś z klasy czy nauczycielka przyjebie

Widać ,że dzieciaki mają wakacje :o

kołchoz,hodowane w nim bydło nie potrafi zrozumieć,że ktoś ma ochotę się zająć sobą,bydłu to przeszkadza,i nie ma tu na myśli jakiegoś ostrego gnębienia,to są sporadyczne przypadki,ale pewną atmosferę i reguły tam rządzące.Trybunał w Strasburgu mam nadzieję,że kiedyś zdelegalizuję powszechną,obowiązkową szkołę,powyżej pewnego wieku.

W pierwszych latach życia ma ona spory sens ,w pozniejszym wieku kiedy człowiek zaczyna trochę dorośleć jest ona sprzeczna sz podstawowymi prawami człowieka,i nie daje prawie nic na przyszłość.

szkola jest do dupy , tam zdobywasz wiedze uczysz sie jak dokonywac wyborow a fuj a w wiezieniu dajesz dupy i nie masz wyboru komu wybieraj

To dawanie dupy w wiezieniu to jest legenda,z praktyk w trakcie aplikacji sądowej odniosłem wrażenie,że tam jest po prostu nudno,a nie groznie.Żeby dawać dupy w więzieniu trzeba chcieć się zaangażować w subkulturę.W szkole jest o wiele trudniej chcieć być sobą i to nie dlatego,że cię pobiją lub zgwałcą,ale dlatego,że taka jest tam atmosfera,nie może chcieć się trzymać na uboczu,to nie mieści w głowie hodowanemu tam bydłu.

Ja chodziła do szkoły Gim i LO była ofiarą potem była w ZK 2 lata nie powiem za co i zaraz pierwszego dnia pobytu znalazłam koleżankę i to kobieta skazana za zabójstwo pierwszego dnia pobytu okazała się mi być przyjazną osobą. Potem dostałam się na studia dzienne ( chodziłam tam 2 miechy :) ) i zaraz się jedna z roku przyjebała i śmiała ze mnie :). Pierdolnełam studiami bo nie chce się uczyć. A z zakładu karnego mam naprawdę niezłe wspomnienia :) mnóstwo wolnego czasu, wyczytałam prase, wyoglądałam wszystkie seriale :) nawet tam malować się można i chodzić w cywilnych ciuchach :)

wow

ale na serio na studiach zostałam zaczepiona po tygodniu chodzenia na zajęcia a a więzieniu może z trzy razy :) i lepszych miałam w ZK znajomych. A ta na studiach zaczepiła mnie mimo iz byłam 2 lata starsza od niej. W ZK to sie nie zdarzyło

siedziałam nawet z babkami co miały wyrok 25 lat i od kilkunastu siedziały i nic mi nie robiły w przeciwieństwie do ludzi ze szkół i studiów

Rozumiem wracasz do tego Raju ? :)

ze szkoły mozna se wyjsc w kazdej chwili

jeden minus lubię pływać i podróżować a tam nie jest to możliwe :( nie mówie że ZK jest rajem ale nie jest tam tak strasznie jak się wydaje. Gwałty w kobiecych zakładach sie praktycznie nie zdarzają :)

więc więcej plusów z pobytu w ZK wychodzi :)

czy w szkole gwalca sie nawzajem chlopcy? nie bardzo. poczytaj o kulturze wieziennej a nie zakladaj glupie tematy

mnie przez 2 lata w ZK nikt nie zgwałcił ale byłam w babskim wiezieniu

i w ZK są strażniczki w razie bójki od razu rozdzielają :) większe niebezpieczeństwo jest w szkolnym kiblu niż w ZK bo nauczyciele nic nie robią

chcesz aby nauczyciele z toba w szklonym kiblu siedzieli ?