Przychodzi Proszek do lekarza.. Dokończcie kawał!

Dokańczamy kawał, ja pierwsza: Przychodzi Proszek do prania do lekarza i mówi: - witam, niestety mam indora w galotach:( - słucham? jakiego indora? dziwi się lekarz Proszek zdejmuje majtki i pokazuje indora lekarzowi. Ten wyjmuje z szuflady pistolet, strzela w Proszka i krzyczy: - o kur**, wypierd***aj Pan z tym ptakiem! hahaha

przychodzi proszek do lekarza,a lekarz ze smiechu sie tarza:P

a lekarz : słyszałem że ma pani indora.Pdp : coś mi się do tyłka przykleiło.

... a lekarz też indor.

Co za dziecinada buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

haha dobre z tym przyklejeniem:)

up up!

dobre :D

A kto to jest ten proszek? Ja tylko słyszałam, że kiedyś straż miejska chciała dać jej mandat bo nie miała ani smyczy ani kagańca dla zwierza...

taka z cipa indorowa w gaciach

Kawał stulecia: Przegrańcy na kafe szukaja sensacji, zeby miały o czym myslec przy samotnej kolacji. Podniecaja sie byle gownem puszczonym w obieg, takie pierdoły dostarczają im adrenaliny w krwiobieg.

pewnie proszek pod kolejna postacia :D wielce psiolki z kafe to proszek pod roznymi nickami. Lol ;0

yal mikhb

ściąga majtki i pokazuje mam problem z indorem. A lekarz spojrzał i powiedział weterynarz przyjmuje za rogiem.