Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polalaoshbs

pies na łańcuchu- wasze opinie

Polecane posty

Gość polalaoshbs

moja kolezanka ma psa przy budzie, nie jest na lancuchu, tylko na takiej stalowej lince z amortyzatorem o dlugosci 5m, po szybkiej kalkulacji obliczylam ze ten pies ma prawie 40m kwadr. powierzchni do biegania, to wiecej niz niektore wasze mieszkania tak wiec dlaczego wiekszosc ludzi bulwersuje uwiazany pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o same samopoczucie. Jak bys sie kurva czula non stop majac cos na szyji, cos co cie ogranicza? No wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polalaoshbs
zrzuc z siebie ubrania i buty, bo tez Cie ograniczają, w domu psa ograniczaja sciany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion22
po huj wogole miec psa skoro tak sie bedzie go traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opiia jest ta ze
nie można oceniać ludzi na podstawie jednego tylko hasła "pies na łańcuchu", bo nie jeden pies na łańcuchu ma lepsze warunki niż np. pies w bloku. Wszystko zależy od tego, jak postępują z nim właściciele i tyle. Znęcać się nad zwierzętami można w różny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja psy mam w mieszkaniu, ale biegaja na balkon, siedza na tapczanach czy gdzie tam maja ochote, bawie sie z nimi, glaskam, siedze z nimi. a pies na lancuchu? chyba widzisz rozniece... dla mnie to niewyobrazalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A człowiek całe życie albo w miejscu w pracy albo w miejscu w domu, i też pewnie mały metraż. Nie ma co płakać, jak już ktoś powiedział niektóre psy na łańcuchu mają lepiej niż te w bloku. A no i psy na łańcuchu PRZYNAJMNIEJ NIE LĄDUJĄ W SCHRONISKU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opiia jest ta ze
Widzę - ale równie dobrze mogłabyś zamknąć go w kiblu i wyjść na 12 godzin załatwiać swoje sprawy. A pies na łańcuchu nie zawsze oznacza na łańcuchu 24 godziny 7 dni w tygodniu, bez wymiany obroży która wrasta mu w szyję, bez spaceru i bez sprzątania odchodów. Są różne sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede takie sprawy zglaszac i opsy beda odbierane bydlakom, ktorzy mysla ze pies moze byc na dworze stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczka
Martva -to zgłaszaj a tak apropo gdzie mój temat w redakcyjnym o utworzeniu nowego działu na forum ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede, pies potrzebuje opieki, milosci i dobrych warunkow a nie przy budzie na lancuchu wegetowac. to chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja opiia jest ta ze
To bardzo szlachetnie i popieram ideę, ale przygotuj się na to, że będzie to trudna walka. Bardzo trudno coś komuś udowodnić w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczka
matva -to dobrze że zgłaszasz tylko czemu nie ma mojego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem wystarczy kamera... przeczytali i skasowali tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies to czlonek rodziny meza czy siostre tez trzymasz na lince lub łańcuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczka
martva-ale co? mój temat głąby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauducha
Popaprańce. Śmiać mi się z was chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauducha
codziene skoro świt z lamparcim zacięciem i oczekiwaniem, wymykam się z mojego schronu pod wiaduktem, aby niezauwazony wcielic sie w babcię klozetową w miejskmi szalecie pod koniec dnia delektuje sie zuzytymi podpaskami marki Bella oraz papierem używanym przez starsze emerytki i rencistki, udając że sa to kanapki z dżemorem, tudzież z nutellą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieknie, ze tak kochacie pieski... Ja tez bardzo kocham zwierzeta, ale nie przesadzajcie juz porownojac psa do siostry czy meza!!! Jesli tak , to ja tez dam taki absurdalny : Wybor - zabic psa , siotre, albo meza. Ok pies czlonek rodziny, wiec moze zrobimy losowanie? Glupie, ale tak samo glupie jak to Twoje porownanie. Pies ,to pies. Wazne zeby mial dobre waronki , byl zadbany i wlasciciel mial dla niego czas. Psy na wsiach od zawsze byly na lancuchach. Miaja za zadanie pilnowac domu. Szczekac jak ktos obcy wchodzi, lub lis sie skrada. Sa np.psy, ktore calymi dniami siedza na lotnisku i wachaja bagaze, czy inne psy pracujace. A te ktore sie ma "do kochania"?? Pol dnia w domu siedza, bo "czlonkowie" rodziny w pracy i w szkole....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dori 30
madrze prawisz :) mozna miec psa na lancuchu i poswiecac mu duzo czasu- chodzic z nim na spacery, bawic sie z nim, szczotkowac go a tak w ogole to straszne chamstwo sie tu szerzy, martva i oferma to chyba sa z jakiegos bylego pgr-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwierzaczki
problem w tym, ze taki pies nigdy nie opuszcza tego swojego lancucha, nie wychodzi poza tych kilka metrow. to jak wiezienie, kto by chcial spedzic cale zycie w jednym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Moja opinia jest taka, że właściciel sam się powinien przypiąć lańcuchem 5 metrowym do budy i siedzieć. Inna sprawa jak pies jest przypinany tylko na czas wizyty gości, a tak poza tym to sobie biega. Ale żeby brać psa i kazać mu siedzieć 24h na dobę na łańcuchu to dla mnie buractwo jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
To niech nie bierze psa jak nie ma warunków! Niech sobie kupi chomika albo rybkę jak bardzo chce mieć zwierze, a nie bierze psa, przywiązuje go i się tłumaczy niskim płotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Świetny pies obronny na łańcuchu. Czego ma bronić, budy? Czy w razie napadu ma biec za złodziejem ciągnąc budę za sobą? Co za idiotyczne podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja opinia jest jednoznaczna jeśli pies czuje, a czuje jeśli jest naszym przyjacielem, a jest to jak można trzymać czułego przyjaciela na łańcuchu? kim trzeba być, albo raczej czym, żeby trzymać przyjaciela na łańcuchu? odpowiedź jest oczywista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam psa, dwa wlasciwie
mieszka on w domu normalnie, mamy spory teren wokol domu i jesli chce wyjsc wychodzi i chodzi sobie luzem. Jakis czas temu kupilam bude bo one duzo czasu kiedy jest cieplo spedzaja na zewnatrz i nie chca siedziec w domu. Za to leza na betonie i tego chcialam uniknąć. Mam jednak niski plot i niechce zeby przeskoczył- ten pierwszy. Kiedy jade na zakupy czy do pracy wtedy zapinam go zeby przez ten plot nie przeskoczyl., a na dworze maja ten plus, ze maja mozliwosc zalatwienia sie- maja na to miejsce rowniez. Jest to zazwyczaj 3 godz, czasem 4 wtedy wraca mąż albo córka ze szkoly, zabieraja psy na długi spacer a potem do domu. Moj drugi pies ktory jest stary i szans na przeskoczenie nie ma i ten kiedy mnie nie ma chodzi luzem. Buda jest na tyle duża, że 2 się mieszczą.Ja po powrocie tez je wyprowadzam ok godz- czasem dłużej.Uważacie, że to ok czy juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam psa, dwa wlasciwie
no moje psy sobiebiegaja kiedy chca jesli jestem w domu w koncu to ich teren, a jak ktos cos chce jest dzwonek i skrzynka na zewnatrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam psa, dwa wlasciwie
nie wchodzi sie na czyjas posesje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Do ja mam psa, a wlasciwie dwa - moim zdaniem to jest okej :) Moje psy nie zaatakują. Są to burki domowe, a nie obronne biegają sobie po ogródku a jak ktoś przychodzi to się cieszą, a listonosz i tak nie wchodzi, bo woli poczekać aż ktoś do niego zejdzie. Ale mój sąsiad ma dwa wielkie owczarki, które biegają po jego ogródku i jakoś nikt sobie na posesję nie włazi tylko dzwoni domofonem i czeka aż go się wpuści. Ale jak ktoś jest debilem i się ładuje tam gdzie nie powinien to już jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati79%%
Martva bede, pies potrzebuje opieki, milosci i dobrych warunkow a nie przy budzie na lancuchu wegetowac. to chore! -Chore jest takze to ze ludzie czasem zyja w gorszych warunkach niz zwierzeta,do tego nie maja co do geby wlozyc... Powiem Ci tylko tyle ze ani czlowiekowi ani takiemu psu,wiele do zycia nie trzeba,to kwestia przyzwyczajenia. Mam swoj dom.Ale podczas wyjazdow na ssezon mieszkam w barku w ktorym jestesmy w 6 kobiet. jedeen stol 4 krzesla i 3 pietrowe lozka,kuchenka elektryczna i zlew. I wiesz co??nic nam wiecej nie potrzeba.Byle sie dogadac,uslyszec cos milego,pozartowac. takiemu psu przy budzie tez nie jest zle. Tylko nam sie tak wydaje ze on taki neszczesliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×