facet ciagle pozycza ode mnie kase

jak wyzej...mam juz dosc,u mnie obiadki,kolacyjki,a ostatnio ciagle prosi o pozyczke choc buty kupil sobie za prawie 200 zl...juz nie wiem czy mnie kocha czy jest mu ze mna wygodnie?jak to sprawdzic?

Nie pożyczać kasy i ukrócić obiadki, wtedy zobaczysz czy długo wytrzyma. A najlepiej porozmawiaj z nim, że nie masz zamiaru ciągle pożyczać mu pieniądze. A chociaż oddaje?

jesli to nie prowo (watpie), to co? jestes instytucja charytatywna? bo bankiem na pewno nie (nie wspominasz o odsetkach itd)

zaprasza cie gdzies, wyjezdzacie razem?

narazie pozyczyl na pare dni i ma dopiero oddac,juz dzis bylam zla jak pozyczylam mu,a on mial gadke"przeciez mowilas ze zawsze moge na Ciebie liczyc":O ma ze mna za dobrze,jedzonko,sex,wie ze mam dobra prace i przestal sie starac:O co radzicie?

sam cos daje od siebie?

zaprosil mnie 2 razy na wycieczke,raz na piwko i pizze,ale widze ze raczej jest oszczedny ,ale sam by chetnie korzystal z moich pieniazkow

to taki meski typ blachary ;)

kupil mi raz koszulke

to sie nie nazywa oszczednosc tylko skąpstwo

Na ile lat bycia razem?

A jak dlugo jestescie razem? On pracuje?

naiwnaś :D znalazł sobie naiwnego głupola :P

jak sprawdzic czy mnie naprawde kocha?bo mowi mi to caly czas,ale nie wierze:(

on pracuje i zarabia 2000 na reke razem dopiero 2 mies....kiedys bylismy razem 4 mies,ale mnie zostawil,teraz wrocil bo wydawalo mi sie ze to moja jedyna milosc i ..mam watpliwosci

jak ciągle to powtarza znaczy że kłamie. To wyjątkowe słowo "kocham Cię" nie mówi sie tego codziennie tylko w wyjątkowych sytuacjach, okolicznościach. Dodam że nie jedyna, jesteś wykorzystywana. Takie jesteście, uczuciowe i dajecie sie złapać na takie rzeczy.

pewnie jestem naiwna,ale klapki mi powoli spadaja z oczu:P

uczucia potrafią zaślepić oczywistą prawdę :O baby są gupie

zal...tez ode mnie facet poyczal kase i niby takie drobne kwoty..i potem niby jak oddawal w sensie ze czasem postawil piwo albo dwa to potem i tak pozyczal ze znowu Ja bylam na minusie bezsensu;/.. co to za faceci bez honoru...a naiwnosc no coz;/wszystkiego trzeba sie nauczyc

ale dajesz sie robic w jajo... :(

ten facet jest pasożytem

niech pozna inna ale pewnie trzyma sie ciebie bo nic ci nie musi dawac a tylko korzysta. Randki to droga sprawa gdyby chcial zaczynac od poczatku

Jesteś z nim dwa miesiące, przedtem też byłaś z nim krótko. Pieniądze pozycza bo mu tak wygodnie. Nie sprawdza się miłości. Kocha sie lub po prostu bawi. W jego przypadku, miłości na pewno nie ma, jest jedynie pławienie się w Twojej, kobieto głupocie i naiwności. jeśli chcesz, żeby Cię kochano, to nie musisz robić absolutnie nic, żeby to sprawdzać, a namacalne dowody na miłość, to szczerość, porozumienie, a nie robienie w konia. Nie pozyczaj mu pieniędzy, niech sam ssię o nie postara. Robisz mu grzeczność, ale też przyzwyczajasz go do lekceważenia siebie. Można pozyczyć raz, i to tylko wtedy, kiedy się ma do czynienia z osobą odpowiedzialną, taką, która te pieniądze na pewno odda. Ty dajesz się robić w konia i tak już zostanie. Patologia ! :P

nie robi mnie w konia w sensie ze nie oddaje,narazie raz pozyczylam i ma oddac za pare dni,ale przedtem 2 razy prosil,ale nie pozyczylam..tez uwazam ze poczatek milosci to nie pozyczki:O juz patrze na niego pod innym katem...wczesniej zaden inny facet tak nie postepowal,wrecz przeciwnie to oni mnie zapraszali i nigdy nikt nic nie pozyczal:( smutno mi,bo rzeczywiscie bylam kiedys w nim zakochana,teraz tez,jest ogolnie bardzo dobrym czlowiekiem ,ma wielkie serce,widze jak odnosi sie do rodzicow,ma przyjaciol,jest wrazliwy ,zawsze stal za mna murem jak byla potrzeba tylko te pozyczki..:(

odkad to dzieci pracuja za taka kase

dziecmi juz dawno nie jestesmy,prawie 30 na karku:P

OD TEGO JESTES ŻEBY DAWAC KASE FACETOWI.I TYLE W TEMACIE

ciekawe na co wydaje ta kase??