Ja i syn wygraliśmy w totka i on nie chciał tego oddac!

Mojej połowy przynajmniej! Wygraliśmy 700 tysięcy złotych. Syn kupił sobie apartament, klub i samochód! A tutaj były wydatki. Ja potrzebowałam nowej maszyny do szycia, mężowi były potrzebne pieniądze żeby mógł sobie zrobi zęby(10 tysięcy złotych). Pieniądze powinny isc na 4 części, ja, mąż, syn i córka. Oczywiście wygraliśmy sprawę w sądzie i syn zwrócil te pieniądze ale nie wszystko.

naoglądała się "Dlaczego ja" czy też "Trudne sprawdy" i próbuje tutaj się popisywać. Uważaj, bo ktoś może cie podać o nadużycie

"sprawy"

podać o nadużycie buhahahahahaha

syn chce mi reszte pieniedzy splacic w naturze narazie tylko maz moj sie na to zgadza

tego się po was nie spodziewałam :D