mąż podniósł na mnie rękę, wyrzucilam go z domu

jestem w ciąży, nie udeżył mnie, ale powiedział...zaraz Ci przypierdooole, co mam z tym idiota zrobić???szarpna mnie i na tym sie skonczylo, nigdy taki nie był pomocy:(

A czyj to dom?

eee no jezeli to pierwszy raz to warto sie zastanowic co moglo byc tego przrczyna i posrtanow sobie , ze jezeli jeszcze raz to won. ale teraz jeszczea dziecka i Twojego w tym stanie jakos sprobuj sie pogodzic

faceci tak sie zachowuja wogole zycie w zwiazku to jakas masakra , moja wlasnie tez wyszedl trzaskajac drzwaimia to jedyny wspolny dzien , reszte spedzamy w pracy

dom mojej Mamy, my mamy swoje pietro

moze go wyzywalas, w ciazy roznie to bywa , a czemu sie ktos pyta czyj to dom? Bo moj maz wlasnei jest przewrazliwiony jak mu wyrzygam bo mieszkanie mam po rodzicach a on nic nie dostal

żeby mnie jeszcze wkuurwic to powiedzial,ze jedzie do kochanki, tym bardziej kazalam mu spier.... choc wiem,ze nikogo nie ma...pojechal do swojego ojca...pozalic sie...dupek

wrednababazemnie a jaka bya przyczyna tej sytuacji ?

lok...a u was o co??? my tez nie mamy czasu dla siebie, bo on ciagle pracuje poza miastem zamieszkania....ale tak mnie wkurzyl, wyje caly czas!!!!!!! on jak zawsze mysli, ze to moja wina...

Kochanie przpraszam wybacz mi proszę :*

no moj poszedl i nie odbiera telfonu i sie martwie ze cos sobie zrobi a z drugiej strony skoro tak sie zachowuje to krzyz na droge, ale kurde jakby sobie cos zrobil to co z dziecmi ? No jak tak mozna , na szczescie zabralam mu kluczyki od auta bo mial wypite piwo

ojjj, powod byl jakis beznadziejny, zaczęło sie od jakiejś pierdoły...i poszło dalej, wypominanie, wyklinanie, az po szarpanie!!! jak wychodzil to powiedzial,ze wiecej tu nie wroci...wiem,ze tak moze byc, ale nie będę go błagać o to!!!!!oooo nieeeeeeee

wrednababazemnie- no u nas poszlo wlasnie o to ze ze on tyle dla mnie robi a ja nic nei docenaim, i ze niby anrzekam a mnei wnerwia ze on mnie nie przytuli tylko ciagle do laptopa siada i powiedzialma ze ma wypierdalac z mojego domu a to go wnerwilo najbardziej bo to moj a ty nei placz bo przyjdzie tak jak i moj i sie nie beda napewno odzywac kilka dni , chyba ze twoj tak bo moj na bank nie

Dlaczego wybrałaś takiego faceta na męża ?

jasne wredne baby , kurde faceci to takie dupy ze szkoda gadac. By usiadl powiedzial co mu sie nei podoba to tylko w zlosci potrafi powiedziec a tak pol zycia udaje kochajacego

lok...nic sobie nie zrobi, dobrze,ze zabralas kluczyki, pewnie poszedl do jakiegos kolegi napic sie. ja jestem załmana, dziecko w drodze, a mąż urządza takie sceny....:(:(

a co to za pytanie ? Dlaczego takiego faceta ? Jak sie ludzie poznaja to wyglada wszystko inaczej , pozniej zycie sie roznie uklada i to rozczarowanie drugim czlowiekiem jest najgorsze

moj nie projechal spac do ojca, a zadzwonbic tez na bank nie zadzwoni!!!!!!!!

mialo być: moj pojechal do ojca spac!!

ja mysle ze nie poszedl do kolegi n bo on pracuje poza miastem a tutaj sie specjalnie nie kumpluje z nikim, taki typ samotnika i to mu pasuje, n=bardziej sie boje ze kupil sobie papierosy bo rok temu rzucil a jest na tyle glupi ze zapalic moze w nerwach, kurde tyle czasu nie palil i jeszcze zwali wine na mnie zarabia grosze i kurde znowu bedzie cudowne zycie, ja mam dwojke dzieci i powiem ci ze wnerwia mnei taka dziecinada , z jednej strony naprawde bym chciala zeby nie wrocil, po co mi takie cos wrednababazemnie- to ze dzicko w drodze to ich akurat nie hamuje, tez tak mialam , zawsze ejst moja wina, wychodzi an to ze gdyby nie ja to on by byl oaza spokoju,a dobrze wiemy ze tak nie ejst

wrednababazemnie- jestes pewna ze do ojca, To nie dzwon, a kiedy rodzisz?

właśnie...jak sie poznalismy wszystko bylo inaczej...bylo cudownie...ale kto mogl przewidziec, ze tak moze być...:( już bym nie wyszła za niego...napewno!!!!!!

trza go było nie wkurzać. pchasz się na ring to dostałaś w ryj

tak, jestem pewna,ze do ojca pojechal, chcial mnie wkurzyc i powiedzial,ze do kochanki jedzie. on nie ma gdzie jechać. Papierosy też mnie martwia, bo rzucil jakis czas temu, ale wiem,ze w nerwach popala i mysle,ze znow zacznie palic

po 1 nie dostalam w ryj , a po 2 nie potrzebuje akurat twoich rad!!!!

rodze dopiero w styczniu

Przede wszystkim nie denerwuj się! Szczególnie w twoim obecnym stanie (btw. Gratulacje!) to niewskazane, o czym dosknale obydwoje wiecie. Uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś. Nie możesz pozwolić sobie na to, by takie sytuacje miały miejsce. Nie możesz przystawać na takie zachowanie. Poczekaj aż emocje trochę opadną i porozmawiaj z nim. Co mu wypomniałaś? Nie chce go bronić, ale myślę, że pojechałaś mu po ambicji, zabolało go i stąd ta cała reakcja. Pozdr. :)

takie glupie gadanie jak tu co neiktorzy , ze trzeba bylo meza nie denerwować to bez sensu, ja po razn enty sie przekonalam ze on wcale taki fajny nie jest, ze jak przyjdzie co do czego to kawal skurwiela

kolejna, durna locha rozpłodowa bez krzty rozumu... co mu zrobiłaś, że tak zareagował?

sama jestes durna i rozplodowa, a facet ktory ma dzieci albo jak u wrednej dziecko w drodze to sobie moze wyjsc tak? A my mamy siedzie ci sie martwic?