zarabiam dobrze a i tak nie starcza mi do 1-go

Witam... chciałabym podzielić się z wami moim problemem... Od kilku miesięcy jestem w totalnej rozsypce. Wpadliśmy z moim partnerem w długi i jesteśmy uzależnieni od zakupów... Zarabiam nieźle, ale i tak nie starcza nam do pierwszego. Potrafimy już w połowie miesiąca nie mieć kasy na jedzenie i zapłate rachunków... Pożyczaliśmy od znajomych, ale teraz oni nam już nie pożyczają, zaciągleliśmy kredyt gotówkowy... ale najgorsze jest to, że nie wyobrażam sobie życia bez dobrych kosmetyków, ubrań, bez kosmetyczki, fryzjera i kursu tańca... kocham to- to moje życie. Mój partner niestety również jest uzalezniony tylko on wydaja na coś innego... I chociaz ja widzę ten problem, to nie mogę sobie z tym poradzić... a jeszcze do tego on... w którym nie mam żadnego oparcia, bo tak samo wydaje pieniądze... dług na kartach kredytowych rośnie i rośnie... Co mam zrobić? Czy ktoś z was również ma taki problem... błagam podzielcie się. Mój mail to klara.w2k.@tlen.pl

wydajesz całą wypłate ma dziwwki ?

nie ma sie co dzielić, tylko trzeba znaleźć terapeute od uzaleznień i wywalić kasę na niego, zamiast na kurs tańca ale to się może przynajmniej zwróci...

Mamy z żoną podobnie... zarabiamy całkiem całkiem, a szału nie ma... wszystko wydajemy na bieżąco i nawet nie bardzo wiemy na co...