moj chłopak nie chce sie ze mna kochac

ja i mój chłopak jestesmy razem ponad 5 lat. Ja mam 26lat a on 29.Kochamy sie jakies 3 lata. Od kilku tygodni pracuje on w innym miescie i do domu wraca tylko na weekendy. Ostatnio jak wrócił kochalismy sie bardzo namietnie. zarowno on jak i ja bardzo tesknilismy za tym.:) W koncu widujemy sie 1-2 dni na tydzień i nie za kazdym razem sie kochamy, poniwaz ja mieszkam z rodzicami i on tez nie mamy prywatnosci na tyle. Udało sie ze miałam wolna chate napisaam mu sms-a odpisał ze przyjdzie.Naszykowałam wszystko jak można najlepiej, seksowne ubranie itp...Mija godzina jego nie ma mija druga dzwonie gdzie jest "zaraz bede" mowi mija nastepna -we mnie sie gotuje wszystko tu wolna chata a on sobie jaja robi. Przyjechał po 4 godzinach ja oczywiscie foch on przeprasza tłumaczy ze nie miał ochoty na seks to czemu wczesniej nie powiedział??...kłótnia trwa ...Ok wybaczyłam ale nie chciałam sie z nim kochac bo było mi przykro, na drugi dzien wieczorem sie rozkreca coś :) ciesze sie bo mi brakowało tego a tu nagle on dosłownie minute przed orgazmem jego oczywiscie rezygnuje!!!! no szok o co chodzi???? widzimy sie tak rzadko drugi raz pod rzad mnie tak robi w bambuko. jak mam to rozumiec jego wytłumaczenie brzmi ze sam nie wie czemu tak sie dzieje. tłumaczy to kryzysem w seksie

moze ma jakies problemy ze soba...

Albo ma inną

moze sie boi ze zrobi dziecko?:o a moze ma jakies stresy które powoduja spadek libido? brak ochoty na seks wcale nie musi oznaczac że ma inna, ze przestałas mu sie podobac itp

Albo "zmiana" zadziałała jak wyzwalacz i facet zwyczajnie się psychicznie rozchorował. Albo ma inną. Albo naprawdę nie miał ochoty, ale nie ma jaj, aby o tym powiedzieć na samym początku : )

Dziwne ze opozniał przyjazd do Ciebie bo... nie chciał się kochać, tego nie rozumiem. To, że nie miał ochoty... zdarza się. Mówi, że kryzys w seksie? hmm ciezko cokolwiek powiedziec. Może rutyna? A przytula Cie? np podczas ogladania filmu, jest miły czy raczej oschły?

ewentualnie jest zmenczon pracą