Jakbyscie sie zachowali gdyby przy wszystkich uslyszeliscie

Jakbyscie sie zachowali gdyby przy wszystkich uslyszeliscie od własnego dziecka "To spierrrdalaj..." U mnie zdarzyło się to pierwszy raz w zyciu, i to przy wszystkich gosciach 8 letnia córka tak powiedziała, a że to bylo pierwszy raz to nawet nie wiedzialam jak sie zachowac, wywaliłam do pokoiku, i siedziala w nim tak dłuugo az goscie nie wyjechali. Jestem pewna że córka mnie sprawdzała i chciala troche popisać się przed goscmi jaka ona odwazna, zwłaszcza kuzynoswtem bo chłopaki sa całkowicie "rozbestwieni" A córka zawsze uchodzila za tą grzeczną, klturalną,nigdy problemów nie sprawiała noi i tak każdy byl w szoku i zaraz goscie twierdzili ze to przez łobuzów kuzynów zapewne dodało jej odwagi bo oni przeklinaja tak a ich rodzice nie reagują.Na pytanie czego tak sie odezwała odpowiedziala że zapomniała się. Strasznie wstyd mi się zrobiło, goscie zaczeli bronic ją...a ja miałam ochote zapasc sie pod ziemie Nie jestem za biciem w takiej sytuacji, zwłaszcza ze to pierwszy raz sie tak zdarzyło, ale normalnie po raz pierwszy w zyciu na wlasne dziecko sie obraziłami, i to zawzięcie :o

miałaby szlaban jak stąd do honolulu :o odechciałoby sie gówniarze

no też dostała solidną kare ,az ją skreciło jak usłyszała jaką. Tylko najbardziej niepokoi mnie te uczucie gniewu na własne dziecko, nigdy sie z takim czyms osobiscie nie spotkałam aby obrazic się i to mocno na własne dziecko, mi towarzyszy takie uczucie, takie rozgoryczenie, a z tego co wiem to nie powinno tak byc aby matka obrazila się na własne dziecko, bo obrazic to się mozna na kolezankę, męża, siostre, ale na dziecko??? hmm niepokoi mnie ten stan :(

Chyba bym nie wytrzymała i by dostała lanie przy wszystkich, a do tego taki szlaban... to już duża dziewczynka.

no rozgoryczenie, rozczarowanie, żal, złośc... nie zamęczaj sie, chyba czułabym sie podobnie ;)

prawde mowiac nie wiem jakbym sie zachowala, nie wiadomo czy lepsze lanie czy porzadna kara, najgorsze ze rodzic sie wtedy zastanawia gdzie popelnil blad. pokaz malej (jesli jest madra dziewczynka zrozumie o co chodzi) ze jest ci baardzo przykro i smutno, mysle ze zakuma ze nie warto bylo przeprowadzac na tobie takich "testow"

Przypuszczam ze twoja corka uzywa takiego jezyka przy kolegach i kolezankach i teraz sie jej ,,wyrwalo" Zabralabym jej na 2 tyg.cos nacsym jej bardzo zależy np.komorka

*naczym

a skad zna takie słowa

13:18 [zgłoś do usunięcia] 123123... a skad zna takie słowa Hmmmm , zyje na takiej samej planecie co ty , może stad co???pisze wyranie ze jej kuzyni to łobuzy, a po drugie dziecko poza domem nie chodzi z zatkanymi uszamy, często sie przechodzi na ulicy koło pijaków naprótych, pozostałych ludzi na ulicy ktorzy wrzeszcza tak w nieboglosy, tez jest jeszcze takie cos jak szkoła gdzie dzieic nie przebieraja w słownicwtie, moze i chocby stąd, ..głupie pytanie jak dla mnie

oprócz kary to wg mnie powinnaś sie poprostu na nią obrazić - mówić oschle ile naprawde trzeba, unikać kontaktu - do mnie sie tak kiedyś tata nie oddzywał i to było straszne

becia:))) Chyba bym nie wytrzymała i by dostała lanie przy wszystkich, a do tego taki szlaban... to już duża dziewczynka Za laniem to ja napewno NIGDY nie byłam i NIE będe, ale mysle ze takiego klapsa na ocucenie bym jej klepła, lecz jestem zagorzałym przeciwnikiem lania, a zwlaszca za incydent jednorazow, lecz klapsik taki nie aby zabolał ale aby zawstydził tak jak matke zawstydziły słowa córci

ja dzisiaj byłam na placu zabaw i na huśtawkach siedzili dwaj chłopcy w wieku 6, 7 lat. Jeden pokazywał coś drugiemu i mówi " popatrz , zjebało mi się ". Także taki jeżyk to chyba "norma"

jakby to było pierwszy raz to bym porozmawiala , wytlumaczyła, jak poraaz kolejny by sie to powtarzało to bym ukarała, lecz nie za pierwszym razem

miała urodzinki niedawno. kończyła 3 latka. Przyszedł do niej chrzestny, złożył jej życzenia a ona pokazała paluszkiem drzwi i "Wypierdalaj". Byłam mocno zniesmaczona

Ja też nie lubię bicia, ale wtedy to napewno bym nie wytrzymała, nie zamknęła bym się w pokoju. To dziecko narozrabiało nie Ty, prędzej bym to dziecko zamknęła w pokoju. To już jest duże dziecko. łatwo mi pisać, ale tak szczerze nie wiem jak bym postąpiła w takiej sytuacji.

ale to autorka swoja córkę zamkneła w pokoju , nie siebie becia,a z laniem dzieckas za przewinienie ktorego pierwszy raz dokonała jest to dla mnie stanowczą przesadą

ja bym tak samo postąpiła jak ty, napewno bym jej nie zbiła, a tym bardziej przy wszystkich, bo jak sama pisałas to pierwszy raz sie zdarzyło, a że obrazona jesteś na nią to jest to jak najbardziej normalne i nie masz co się martwic o to, niech córka wie jaką przykrośc ci sprawiła , i dobrze

ja bym opoiepszyła dziecko z atakie soa ale cyrkow bym nie robila, zjebke by dostala i juz bym nie wyganiała jej do pokoju

Najlepszą metodą jest właśnie obrażenie się na dziecko w postaci nie odzywania się wyjątkiem jest wspomnienie o co się obraziłaś ( w razi egdyby jej się "zapomniało";) ) To juz duże dziecko i nie wyobrażam sobie żeby moja córka w ten sposób się odezwała do kogokolwiek!! Spierd.... to tak wulgarne słowo że małej nalezy sie solidna kara w postaci szlabanu na wszystkie przyjemności przynajmniej na tydzień a poza tym powinna zrozumieć jak psakudnie sie zachowała i że nie będziesz tolerować takiego zachowania i że następnym razem kara będzie większa - to wszystko powinno zadziałać. To że się obraziłaś na własne dziecko to normalna rzecz, też jesteś człowiekiem i masz uczucia, jesteś matką ale nie robotem który nauczony jest postępować pedagogicznie zawsze i wszędzie. Niech mała uczy się prawdziwych relacji międzyludzkich niech wie że obrażanie ludzi ma swój skutek , że też jesteś kimś kogo nalezy szanować a nie tylko matką której trzeba zawsze słuchać i przez to się jej nie znosi, ona cię nie szanuje bo nie nauczyła się jeszcze że jesteś osobą , nie tylko mamą. Jak się obrazisz to prędzej dotrze do niej że reagujesz tak jak i każdy by zareagował i że to co zrobiła jest złe.

tak powiedziala do swoich rodzicow to bym dostala taki wpierdol ze szok :O a bylam bita w dziecinstwie za jakies bzdury, a teraz tym bachorom na wszystko sie pozwala i nawet klapsa nie da.

Mój tata mnie nigdy nie bił , ani razu! Mama dała mi chyba kilka razy małęgo klapsa i nic nie działało za to ojciec był autorytetem bo wiedziałam że jak się obrazi na mnie to koniec i taki stan będzie trwał długo. Szanowałam tatę za to że potrafił w normalny sposób wzbudzić wobec siebie szacunek a mama :D , mamy nikt nie słuchał bo jazgotała na okrągło i można by pomyśleć że sprawiało jej to przyjemność

napewno bym nie zbiła, tym bardziej ze małej pierwszy raz to sie zdarzyło ale ukarała dosc solidnie i długo rozmawiala na ten temat

Myślę że zareagowałaś odpowiednio...a Twoje gniewanie się też jest odpowiednie, jak na wiek dziecka, bo mniejsze to by mogło tego nie zrozumieć...Ale nie ma co się mocno przejmować, to już duże dziecko, ale nadal dziecko, tym bardziej że to się raz zdarzyło, jak się powtórzy, to ja bym karę zaostrzyła...póki co spokojnie :)

A i jak pisałaś skoro córka była w towarzystwie kuzynów i oni przeklinają, to wiadomo skąd to, tym bardziej nie ma co się przejmować...

uwazam ze dobrze sie zachowalas, a te osoby ktore piszą zeby wlały dziecku niech się udają do psychiatry na opanowanie emocji i agresji :o

powiedzialabm że jeszcze raz tak się odezwie a dostanie przy wszystkich lanie i to na goła pupę :p, ale tak w ramach postraszenia i zawstydzenia bym to powiedziała, lecz nawet bym małego klapsika nigdy przy kims jej nie dała

zawstydzilabym - i dziecko by się nauczyło, że matka jedno mówi a drugie robi

no ja niekeidy mialam podobne eskapady z dziewczynami, a nawet jesli jakies przeklenstwo sie wyrwało to zaraz przepraszała ktoras,wtulając sie, i okazywała skruche, ja na miejscu autorki jesli był to pierszy raz, napewno nie karcila, ale porozmawiała dosadnie na ten temat, lecz kara za przewinienie ktore pierwszy raz w zyciu dziecko coś zrobiło, powiedziało nie powinno miec miejsca na kare ale na rozmowe uprzedzoną opłakana karą nast razem jesli sie to powtórzy

ani maz nie uzylas tego wyrazenia przy córce?( nie do niej, ale w jej obecnosci?)