Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnaxxNataliaa

Prosze was napiszcie co robić bo ja już nie wiem :(

Polecane posty

Gość czarnaxxNataliaa

Mam obecnie 17 lat prawie 2 lata temu poznałam pewnego chłopaka był moim pierwszym chłopakiem byłam w nim zakochana po uszy i do tej pory z resztą jestem ma on pare rzeczy na sumieniu siedział w poprawczaku i ogólnie nie jest zbyt dobrze postrzegany dla mnie zawsze był kochany nawet przez jakiś czas z nim mieszkałam (nie mogłam już wytrzymać wyrzutów matki na jego temat) generalnie zrobiłabym dla niego wszystko ufałam mu bezgranicznie i teraz wiem że byłam naiwna miesiąc temu byłam na imprezie na której on też był (nie powiedział mi że tam będzie) i zobaczyłam jak jakaś dzi*ka mu obciąga od tamtej pory stwierdziłam że nie chce mieć z nim nic wspólnego zrobił ze mnie totalną idiotke pewnie pukał nie raz za moimi plecami jakieś szma*y jestem teraz w związku z nowym chłopakiem ale jest mi z tym źle bo ja nadal kocham swojego byłego a tym obecnym się tak naprawde tylko pocieszam fajnie że moge się do kogoś przytulić z kimś pogadać i wiem że ten ktoś nie zrani mnie tak jak ten poprzedni ale ostatnio chłopak mnie odprowadza pod klatke a pod klatką na schodach siedzi nie kto inny jak mój były oczywiście się wkurzył że co ja z nim robie co to ma być to ja sie go zapytałam co on tu robi i żeby poszedł bo nie chce mieć z nim nic wspólnego on zaczął się awanturować do mojego chłopaka żeby mnie póścił i pewnie doszło by do bójki ale powiedziałam mojemu chłopakowi zeby poszedł do domu że dam sobie rade że on odpusci itd. Mój były oczywiście jakby nigdy nic (nie wiedział że go wtedy widziałam na tej imprezie) powiedziałam mu że jest żałosny i że widziałam jak ta laska mu obciągała oczywiście zaczął się tłumaczyć przepraszać że to tylko jeden raz że był pijany itd. nie uwierzyłam mu chociaż bardzo chciałam wygarnełam mu w ogóle wszystko cały ten żal jaki do niego miałam rozpłakałam się on mnie pocałował ja się w ogóle nie opierałam bo gdzieś podświadomie tego chciałam bo nadal go kocham ale w końcu go odepchałam i uciekłam do domu czułam się strasznie wczoraj była u mnie w domu impreza przyszedł mój były skończyło się w łóżku rano wstałam a on leżał obok mnie uśmiechnięty zadowolony z siebie o dziwo też byłam szczęśliwa (teraz za to chce mi się płakać) do domu wróciła moja mama z babcią (były w Belgii u niej na urlopie) zdążyłam tylko ubrać to co było pod ręką czyli majtki i jego koszulke zamknęłam drzwi szybko bo w tym pokoju było pełno pustych butelek po alkoholu paczek po fajkach i ogólnie niezły syf zagadałam je jakoś ale mój były sprzątał ten syf w pokoju i upadła bu butelka mama usłyszała poszła do pokoju a on tam w samych bokserkach stoi na środku pokoju z butelką po wódce w ręku to było żenujące poczułam się jak jakaś dzi*ka i szma*a nie wiem co mam robić kocham go ale nie chce zranić mojego obecnego chłopaka nie wiem jak mam się tlumaczyć przed matką nic już nie wiem zamknęłam się w pokoju i siedze pół dnia zastanawiam się co ja mam dalej robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Autorko - przede wszystkim, TNIJ TEKST!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahah!!!!!!
no koorwa czytam i czytam i konca zdania doczytac nie moge wiec cofam sie od poczatku i znowu czytam :D:D:D:D:D:D: dzieci dzieci czego wy uczycie sie w szkolach:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×