Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oszuuukana91

Koszmar wakacyjny ,co zrobić żeby go uniknąć?!

Polecane posty

Gość oszuuukana91

Co roku rodzice wysyłają mnie do babki i ciotki koło zakopanego,właśnie zbliża się termin mojego wyjazdu tam do nich.Kłopot w tym ,że ja nie chce i nie nawidze tam jeździć bo wiem ,że mam co najmniej 2 tygodnie przerąbane.Jak rozmawiam z rodzicami to nic nie daję ,mam jechać i już ,jeszcze mi mowia ze wiele osob by sie cieszylo na moim miejscu z tego wyjazdu a ja narzekam.Problem w tym ze czas spedzony tam to dla mnie udreka , co zrobic zeby nie jechac ,w zeszlym roku symulowalam nawet grype czy cos ale rodzice i tak mnie wyslali bo powiedzieli ze ciocia jest swietna zielarko:(( poradźcie co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy 91 to twoj rok urodzenia? jesli tak to zatem jestes dorosla. Jak to Cie wysylaja? przeciez chyba nie siłą. Porozmawiaj z nimi i juz Ja tez bym sie cieszyla, bo co roku wydaje prawie 2000 by moc pojechac w Tatry wiele bym dala by miec tam ciocie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszuuukana91
Wiem ,że jestem dorosła ale co roku moi rodzice maja taka manie zeby mnie tam wyslac bo uwazaja ze w wakacje trzeba spedzic czas w fajnym miejscu i mozecie mi wierzyc probowalam juz wszystkiego zeby tam nie jechac na razie bezskutecznie ,a kolejnych wakacji tam nie przezyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna menda
A nie możesz jechać tam z jakąś koleżanką i razem spędzić czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja nie rozumiem????
co to znaczy "wysyłają"??? wpychają cie na siłę do samochodu/autobusu/pociągu???? Dorosła jestes kobito, więc powiedz stanowczo,że nigdzie nie jedziesz i basta. A najlepiej to znajdź sobie pracę i wtedy bedziesz miec problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamień się ze mną -ja mieszkam
100 m od morza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fogiad
Cóż rodzice nie mogę Cię do niczego zmusić. Może kiedy raz się postawisz stanowczo to zrozumieją, że dla Ciebie to nie jest przyjemność. Ani żadne fajne miejsce. Podstępem nic nie zdziałasz musisz walić prosto z mostu. Oni nie mogą za Ciebie decydować. Ale z rodzicami trzeba rozmawiać. Ja na Twoim miejscu jeśli naprawdę bym nie chciała to postawiłabym jasno sprawę, że nie jadę. Beż symulowania i szukania wymówek. Po za tym najlepiej gdybyś po prostu wyjechała tam gdzie masz ochotę jeśli nie znosisz gór to nad morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszuuukana91
Nie chcialam tego pisac ale powiem czemu tam jest tak strasznie.Ciotka i babcia sa bardzo skape ,tzn napisze kilka przykladow.Mowia mi zebym nie zuzywala tyle wody pod prysznicem ( najlepiej chyba gdybym myla sie na sucho),oburzaja sie gdy np wlaczam telefon do ładowania,no bo po co mi w tak fajnym miejscu telefon prawda.Jak gotuja obiad to potrafia do zupy wrzucic np jajko do ugotowania w skorupce ,bo po co marnowac wode jak i tak sie ugotuje.Ciotka pluka wszystkie naczynia w tej samej wodzie,a sciereczka ktora je wyciera ma juz chyba z 10 lat i jest porzadnie zacerowana i takie tam .Ehh szkoda gadac ,tak samo jak wezme laptope ,serfuje na nim dopuki mi bateria nie padnie bo potem nie daja mi podladowac .Ogolnie strasznie skape ,nie chce tam jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bym chciala
I powiedz co Cię tak drażni w tym wyjeździe? ciotka? miejsce? czy co? Bo gdybym ja była na Twoim miejscu to wykorzystalabym, ze mam darmowy nocleg, a cale dnie lazila po szlakach. Wzielabym przy okazji znajomych i bylo by bardzo fajnie. Rozbilibysmy oboz na podworku ciotki i spali w namiotach, a w dzien wedrowali po gorach, bawili sie i bylo by cudnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie poradzę bo nic nie
to powiedz rodzicom, żeby ci dali pieniądze na dorzucenie się do rachunków, bo ciotka i babcia wszystko ci wyliczają i na wszystko skąpią. Poproś też, żeby kupili ci jedzenie. Ciekawe czy dalej będą tacy chętni, bo pewnie podrzucają cię rodzinie na wczasy na krzywy ryj i nawet złotówki na to nie wyłożą. Żałośni są tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, po pierwsze skorzystaj ze słownika ortograficznego, bo walisz takie byki , ze hej Po drugie, skoro skape to moze nalezałoby zapłacic za pobyt tam ? chociazby koszty Twojego wyzywienia ? po trzecie : jezli juz napawde jest tak tragicznie, to nie jedz, przeciez nie wsadza Cie do samochodu i nie zawiazą na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszuuukana91
Z ta praca to nie glupi pomysl ale zostaly mi 2 dni i niczego nie znajde chyba juz.Jak gadam z rodzicami na temat skapstwa babki to rodzice zawsze mnie zbywaja ze narzekam,ze tylko mi internet ,mp3 w glowie a tam mam fajne wczasy i nic do nich nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooolelel
Więc musisz nauczyć się rozmawiać z rodzicami. Nie ma innego wyjścia. Oni siłą Cię nigdy nie zawleką przecież tam. Równie dobrze mogłaś się zbuntować i jeśli jakimś cudem wsadzili Cię do samochodu i siłą zawieźli to tam nie siedziałaś pod kluczem. Mogłaś wsiąść w pociąg i wrócić do domu. Może udowodniłabyś, że nie nawidzisz naprawdę tego miejsca. A tak to poddajesz sie. Ulegasz rodzicom jak mala dziewczynka. Masz 20 lat! jezyk w buzi masz. Jestes dorosla wyjedź tam gdzie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamień się ze mną -ja mieszkam
taa juz ciotka dałaby jej znajomych !:D :D chyba ze myliby sie w strumyku a sra li za chałupą !:D :D znam taki typ ludzi ...niereformowalni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszuuukana91
Jesli chodzi o kwestie finansowe to babcia nie chce od mojego taty pieniedzy,dawno temu to zapowiedziala po pierwsze,po drugie ma znaczna emeryture i nie ma problemow z kasa a mimo wszystko na wszystko sie skapi,zal jej sobie kupic nawet slodyczy lepszych,jak od mojej mamy dostala kiedys ptasie mleczko to schowala go na dno szafy bo szkoda jesc i w efekcie potem zbielalo i do wywalenia .Zreszta na te wakacje same mnie zapraszaja a potem ja sie mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia bak
sama jestem z 91 rocznika. Od 2 lat jestem niezalezna od rodzicow. Nie mieszkam z nimi i sama sie utrzymuje. Sama decyduje gdzie wyjezdzam z kim i do kogo. Tak to jest jesli sie mieszka z rodzicami to pozostaje sie wiecznym dzieckiem. Dajesz soba manipulowac i juz. Rodzice dopoki z nimi mieszkasz maja prawo za Ciebie decydowac. Stara dupa i jeszcze narzeka. Nie pasuja darmowe wczasy to idź do pracy zarob na takie jakie ci sie marza. Ale pewnie bys chciala zeby rodzice fundowali wszystko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co jak juz musisz jechac i nie ma nie, to wez dyktafon aparat, nagraj co mowia ze Ci nie wolno, zdj zrob jak wrocisz pokaz rodzicom pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby uniknąć wakacyjnego koszmaru najlepiej jest jechać w sprawdzone miejsce lub takie którego jesteśmy pewni na 100%! Osobiście polecić mogę www.apartamenty-zakopane.net.pl To wspaniałe miejsce w Zakopanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×