Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gulgulgul ,,,,,,,,,

to ta milosc istnieje czy nie?

Polecane posty

Gość rrtyhdfg
"żadnemu z was nie przyszło się zastanowić nad tym co on może robić źle. nieważne; facet to facet, a baba to wrogie plemię..." 1. mamy bawic sie w jackowskiego i odkrywac metafizycznie co zlego robi twoj facet? 2. bredzisz, "facet to facet, a baba to wrogie plemie" i gadanie "niewazne" to pierwszy krok do ignorancji i do tego by wlasnie czynic to (samym soba) prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtyhdfg
tak bredzę, nie kocham. a mój facet jest strasznie biedy, że ze mną jest, mimo tego, że nikt go do niczego nie zmusza. sory panowie miło było, ale trzeba coś zjeść od czasu do czasu miłego wieczoru życzę 1. w ogole nie zyczysz nam milego wieczoru wiec nie pisz bezsensu 2. nie musisz nam ukazywac w owej wypowiedzi (a taki jest jej realny przekaz), ze twoj facet ma wielka laske ze jest z taka super kobieta o kurwa i jeszcze smie narzekac co za menda 3. nara 4. zreszta odchodzisz to nie pierdol ze milo bylo bo nie bylo milo tylko napisalas tak zeby pozostawic po sobie dobre w twoim mniemaniu wrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale co z tego, ze cos robi zle , to tylko człowiek !! wiesz ja np mogł bym byc z pewną osobą - kobieta ! swietnie sie rozumiemy , bardzo dobrze nam bylo w łózku itd. ale ! to była by osoba z ktorą mi dobrze i tylko tyle !!! Dla poczytujacych innych - nie pisze o swojej kochance !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rrtyhdfg 1. w ogole nie zyczysz nam milego wieczoru wiec nie pisz bezsensu 4. zreszta odchodzisz to nie pie**ol ze milo bylo bo nie bylo milo tylko napisalas tak zeby pozostawic po sobie dobre w twoim mniemaniu wrażenie nie oceniaj innych po sobie. nie muszę i nie widzę potrzeby wam się podlizywać, bo po co? jak już ktoś wspomniał, bo za monitorem mogę się schować... piszę co myślę i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komformista
źle reagujesz na krytykę. Podobnie jak z owych "doświadczeń" zacznij wyciągać z nich właściwe wnioski i zacznij zmieniać siebie na lepsze. Twojemu facetowi życzę wytwałości a tobie więcej pokory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja całkiem nieźle znoszę krytykę (długo nad tym walczyłam) konstruktywną. krytyka obcych osób, które mnie nie znają i nie znają całej sytuacji nie specjalnie mnie obchodzi. ale już to wcześniej kogoś zabolało... trudno, jakoś to zniosę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale ale - my krytykujemy tyle i to co nam tu piszesz , nie obracaj kota ogonem ! napisz cos wiecej to moze krytyka sie skonczy , a tak masz co masz , a ty sie dziwisz i piszesz te bzdury o tym , ze cie krytykują a Cię nie znają , a po cóż mi Cie znać ? hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnik
mam wrażenie, że chyba nie rozumiesz krytki bo za bardzo jesteś zapatrzona w siebie. rrtyhdfg w pkt. 2 trafnie opisał twoje podejscie do osoby, którą to podobno pokochałaś po 7 latach zdobywania doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, zadałaś zarazem proste jak i złożone pytanie... - napisałyście: ,,...bo jak patrze na dzisiejszych mezczyzn wydaje mi sie ze jestesmy im tylko do jednego potrzebne..." ,,... milosc na tym swiecie to ruchanie i przyzwyczajenie, ot co. od niedawna to wiem ..." jeżeli mogę to wypowiem się w swoim imieniu - czy miłość istnieje - oczywiście TAK! i smutne, jeżeli ktoś jej nie doświadczył... ja osobiście doświadczyłem i to 2 różnych: 1) miłość do moich dzieci... jest bezgraniczna... nie znajduję słów, aby to wyrazić... i nie mija, a dzieciu już dorosłe :) 2) miłość do kobiety - niezmienna od 21 lat... piszecie, że kobieta/partnerka/żona to tylko do sex-u, prac domowych i dzieci... brak słów... choć wiem, że tacy faceci też się zdarzają- smutne - a ja... uwielbiam potrzeć na nią ( na żonę ! )o poranku, uwielbiam jej zapach i porozrzucane rzeczy w łazience, uwielbiam pomaga} jej w pracach domowzch / jest wtedz blisko / nawet cyasami mi si" nie chce / ale warto...martwię się jak wychodzi i wraca późno, uwielbiam jej śmiejące się oczy jak witam ją kwiatami, staram się robić niespodzianki - choć czasami nieporadnie, uwielbiam ją za wyrozumiałość i cierpliwość dla mnie - bo aniołkiem nie jestem... powiedziała mi ostatnio, pod czym i ja się podpisuję, że chce się ze mną zestarzeć... czy wedlug was to miłość...? Dla mnie TAK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie powiedziałam, że ekstra ze mnie laska ani super kobieta, jestem jaka jestem z wadami, ale i zaletami. mam świadomość, że nie jestem chodzącym ideałem. on może narzekać na moje wady- słusznie, ja mogę narzekać na jego- również niebezpodstawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtyhdfg
"nie, ja całkiem nieźle znoszę krytykę (długo nad tym walczyłam) konstruktywną. krytyka obcych osób, które mnie nie znają i nie znają całej sytuacji nie specjalnie mnie obchodzi. ale już to wcześniej kogoś zabolało... trudno, jakoś to zniosę" 1. Nie nie znosisz calkiem dobrze krytyki. 2. Zawsze mozna gadac ze ktos cie nie zna, i zawsze bedzie to prawda, bo sa granice poznania, nigdy nie poznasz zadnego czlowieka, nawet samej siebie doglebnie i w 100%. Odwracanie kota ogonem jak ktos powiedzial 3.My oceniamy fenomen twojej osoby na podstawie tego co nam napisalas, a jakze moze byc inaczej? Mamy czytac ci w myslach, a jesli nam sie to nie uda to nasza wina , ze zle oceniamy? 4.Jesli nie obchodzi cie co my piszemy, to po co w ogole zakladasz temat na forum? Myslisz, ze znajdzie sie tu Jackowski i odczyta caly obraz twojej osoby i twoje zycie po czym znajdzie recepte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doświadczenie zdobywa się całe życie i całe życie się człowiek uczy. a 7 lat tyczyło się czegoś zupełnie innego. czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komformista
smutny samotny- O takiej miłości każdy z nas marzy. Ja mam nadzeje, że za kilka lat będę mógł napisać równie ciepły post:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtyhdfg
smutny samotny skad wiec taka ksywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.nie ja założyłam temat 2.nie szukam recepty na kafeterii zbyt dużo frustratów, najeżdżających i wyzywających, w celu nie wiem... połechtania swojego ego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtyhdfg
Przepraszam zatem ze urazilismy twoj majestat o piekna krolewno skladam ci hold

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
jego miłosc dopiero poddana próbie bedzie jak sie okaze owa mloscia , bo ta nieprzemija nigdy - wiec hipotetycznie , jak zona go zdradzi , a on to pzrezyje i nic sie w kwesti owej miłosci jego nie zmieni - to wtedy bedzie to miłosć ! na dzis ... jest to cos w rodzaju o czym pisał inny user czy userka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komformista
a ty chciałbyś żeby wszyscy ci przytakiwali i współczuli takiego partnera? Obudź się! Na forum każdy pisze co myśli, są to reakcje na to co piszesz. A wynika z tego, ze nie szanujesz swojego faceta i masz gdzies jego uczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
sa ludzie którzy mają kota , pieska ale jesli mi ktos napisze , ze kochaja te zwierzeta , to bedzie po temacie , bowiem miłosc odnosi sie tylko do ludzi ! Bo jak ktos kocha swojego kota , to ja kocham swój samochód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
ale nigdy bym nie chciał by ktos mnie kochał jak ów samochód , albo pieska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrtyhdfg
a chcialbys zebym cie kochal jak siebie samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
tak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja prosiłam o przytakiwanie i współczucie? nie prosiłam o żadne rady ani nic podobnego. temat był o miłości, a wy zjechaliście mnie nie znając sytuacji. płytkie i ograniczone. z czego wynika fakt, że go nie szanuje i mam gdzieś jego uczucia? z tych kilku inf, które tu napisałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadam: Komformista - będziesz mógł, jeżeli będziesz widział w niej kobietę i partnera ( ale nie zatracaj męskiej stanowczości - kobiety nie lubią ciepłych kluchów ), rrtyhdfg - to proste, wyjechała na wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
tak - własnie tak , z tego dokładnie to wynika i aż dziw , ze tego nie widisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
w zyciu bym sie nie ruszyl nigdzie bez ukochanej , z tej samej przyczyny ona bezemnie też nigdzie - no ale to ja ! :) a ja to nie wszyscy ! ty zatem smutny i jak piszesz samotny , a ona sie bawi ? czy tez smutna i samotna :) ha ha ale zes po bandzie pojechał . sorki ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie widzę- duże ograniczenie intelektualne. ale cóż, ja mam umysł ścisły i daleko mi do humanisty. potrzebuję wszystkich danych do wyciągnięcia wniosku. i dawno (doświadczeniem) nauczyłam się aby nie wyciągać ich pochopnie, bo tylko i wyłącznie siebie kompromituję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz ,,,..,,,,
moncia ... czy ty sie czytasz ? powaznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komformista
te kilka informacji wystarczy, żeby odczytać twoje podejscie do tego "związku" i przede wszystkim to jak go traktujesz. I dziwi mnie tylko, że on ciągle czeka aż się ockniesz, więc albo zmień swoje podejście albo przestań go oszukiwać, że coś do niego czujesz. Jedyne co potrzebujesz to wykorzystać go wtedy kiedy twoje lenistwo bierze góre nad zdrowym rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×