co myślcie o ciąży nastolatek?

Co myślicie o ciąży nastolatek? wyrażajcie swoje zdanie na ten temat.

ciążą nastolatek.

głupie dziwki i tyle

myślę, że dużo tracą- młodość przede wszystkim.

hobby by sie przydalo to slowo daje i po klopocie http://www.youtube.com/watch?v=3z9xOUehwr4

Nie są dziwkami. Dziwki się jebią za kase a te dziewczyny które zchodzą w ciąże ze swoim partnerem to chyba nie można ich tak nazwać

Nie wydaje ci się że 30-37 lat to troche póżno na dziecko?

mysle sobie ze wpadly i szybko darza do doroslosci, zbyt szybko

rozne sytuacje w zyciu sie zdarzaja...Aczkolwiek trzeba myslec glowa a nie d*upa

To dziewczyny które sie zakochały i dały doopy swojemu wybrankowi, ale niestety nie potrafiły się, albo nie wiedziały, ze trzeba sie zabezpieczyc, bądz nie zdawały sobie sprawy, jak łatwo jest zajsc w ciąże. Jesli chodzi o wiek zajscia w ciąze to medycznie jest to: 20-26 lat. po 30-tce jesli to pierwsza ciąza jest juz poźniej prawdopodobienstwo komplikacji. Smiac mi sie chce jak ktos pisze ze najlepszy wiek to po 30-35. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie.

sądzę, że są ta durne i nieodpowiedzialne dziewuchy chcące pobawić się w 'dom', niszcząc sobie życie na własne życzenie :O

Niech kazdy robi jak mu odpowiada, ale ja wolalabym miec dziecko w wieku 30 -37 lat niz 17. I wcale nie uwaza, ze to za pozno, najpierw trzeba uzyc troche zycia, skonczyc studia, praca, podroze, a dzieci pozniej. To nie sredniowiecze, ze trzeba wczesnie sie pobierac i rodzic dzieci w wieku 17lat. Teraz mam 18 lat i dzieci wogole mnie nie interesuja, nawet ich nie lubie a co dopiero urodzic dziecko, to dla mnie kosmos.

Też tak myślę. A może rzecz jest w tum że nastolatki chcą mieć dziecko?

mamusiu 17 Na dziecko w wieku 30lat nie jest za pozno.Ja młodą urodziłam jak milałam 18lat,drugie dziecko w wieku 35 .Jestem w3ciązy i mam 37. I cieszy mnie gdy nastolatka podejmuje się urodzenia i wychowania dziecka. Mamusiu 17-jesli masz dziecko to sciskam Cie mocno,.Wiem,ze nie jest Ci łatwo bo to przezyłam.pamietaj tylko bys wróciła do szkoły .Są licea dla dorosłych,gdzie zajecia są 3razy w tyg rano wiec mozesz dac dziecko do przedszkola i isc do szkoły. Dziewczyny i jeszcze jedno-miejcie w tyle złe opinie o sobie,nie poddawajcie się.Jesli któras z Was potrzebuje pomocy,wsparcia to napiszcie w tym topiku. Pozdrowienia-aska

Mow za siebie, ja na pewno nie chce.

ciąża nastolatek to zazwyczaj wpadka więc co tu myśleć gdyby np Twoja 16 letnia córka oznajmiła by Ci że jest w ciąży to byłabys zachwycona ? Raczej nie......

Gdyby moja córka mając 16lat zaszła w ciaże to zrobiła bym wszystko by jej pomóc łacznie z pomocą w wychowaniu dziecka.I nie popełniła bym błedu moich rodziców,którzy namawiali mnie na aborcje!

zgryzotka Widzę że jesteś bardzo miłą kobietą i potrafisz dodać każdej dziewczynie otuchy.

ja myślę, że maja przesrane. Dzieci mają dzieci. Niestety przeważnie są to wpadki, bo żadna normalna nastolatka nie chce w tym wieku zostać mamą. Myślę również, że lepiej mieć dziecko w wieku 35lat niż 17.

i żeby była jasność- myślę, ze mają wystarczająco ciężko, więc nie rozumiem jak można jeszcze pisac im, że są dziwki, dupodajki itp!

wpadliśmy mając lat: 19 ja, 18 mąz, zero kasy, mieszkania, pracy... Musieliśmy sie zmobilizować dla dobra dziecka, wzielismy ślub, mąz zaczął pracować, ja odchowałam małego i tez poszłam do pracy Jak syn poszedł do szkoły, my również kontynuoawliśmy nauke, mąż zdał maturę, oboje skończyliśmy studia magisterskie Mąz otworzył własną, dobrze prosperującą firmę, ja ma etat na kierowniczym stanowisku W wieku 30 kilku lat mielśmy odchowanego juz synka, mieszkanie, dwa samochody i pieniądze na egzotyczne wakacje raz w roku, podczas gdy nasi znajomi w podobnym wieku ciągle mieszkali z rodzicami i po studiach leniwie poszukiwali pracy... Czasem dziecko mobilizuje do tego żeby zacząc żyć dorosłym życiem i akurat w naszym przypadku tak było, gdybym mogła cofnąć czas, nie zmieniłabym nieczego... P.S. Rodzice nam nie pomagali finansowo bo mnie mieli możliwości

Są ludzie którzy nie rozumieją tego że taka dziewczyna ma ciężko. Wiadomo każdy ma zdanie na ten temam ale jak ma ktoś pojeżdżać takie dziewczyny od najgorszych to samo przez siebie mówi że jest idiotą

Ciąża nastolatek to ciąża nastolatek a nam nic do tego. Moja koleżanka urodziła jeszcze w liceum w wieku 17 lat i teraz ma duze dziecko które wysyła na kolonie i ma spokój. A w pracy moze poświecić sie pracy, bo nikt nie pyta na rozmowie kwalifikacyjnej kiedy planuje dzieci. A ja 26 lat i pieluchy przedemną. A wwieku 37 lat to raczej dziecko, ze szkoły powinno się odbierać a nie o nie starać. Powyzej 35 roku życia wzrasta ryzyko chorób genetycznych. Szczerze? Wolałabym urodzic dziecko w wieku 16 lat niż 37... Nie ma czegoś takiego jak odpowiedni wiek dla kobiety. JEdna bedzie dorosła w wieku 18 lat, a druga w wieku 35 bedzie miała kiełbie we łbie.

e tam, co się powinno to chyba każda z nas wie najlepiej:) W moim otoczeniu wiele kobiet urodziło pierwsze dziecko po 30- wszystkie zdrowiutkie. Ja miałam 30lat jak zostałam mamą i uważam, że DLA MNIE to był odpowiedni czas.

Mają ciezko na wlasne zyczenie. Ciąza 17 latki to skutek debilizmu i skrajnej nieodpowiedzialnosci wiec o czym tu mozna wogole gadac? Mamy głaskac po głowce i wspołczuc? Jesli ktos po mimo takiej sytuacji przezwyciezyl przecwnosci i zapewnił dzecku godne zycie to tylko pogratulowac. Nie sadze jednak by namawial to dzecko gdy dorosnie na zajscie w ciaze w nastoletnim wieku

Pewnie ze nie... Chciałm tylko pokazac, że nie zawsze to zniszczenie sobie życia, niektórym to nawet na dobre wychodzi Oczywiście wolałabym zeby moj syn nie "wpadał" ale wiem po sobie, że to nie "koniec świata" i jeśłi ktoś ma troche oleju w głowie, odrcito tak, ze wyjdzie na plus:)

Dziewczyny które zachodzą w ciąże nie mają lekko ale to prawda że dziecko może zmotywować do wszystkiego

A moim skromnym zdaniem to jest zniszczenie sobie życia. Młodość jest po to, żeby zdobywać doświadczenie, uczyć się, podróżować. I błagam nie piszcie, ze dziecko w niczym nie przeszkadza, bo to totalna bzdura. Sama mam dziecko i wiem jak jest. Albo, ze potem dziecko jest odchowane więc można "żyć". Zawsze ma się dziecko za które bierze się odpowiedzialność, w które się inwestuje.