Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aptrycja

Niespełnione marzenie o medycynie.zły wybór zawodu zarujnował moje życie.

Polecane posty

Gość aptrycja

pamietajcie,zeby nie dac sie namowic,na studia ktore was nie interesuja ja dalam sie namowic rodzicom ktorzy sa prawnikami na studia prawnicze,ktorzy mowili mi,ze na poczatku jest nudno,ale jak zaczne uprawiac zawod to jest bardzo ciekawy. i nie cierpialam studiow od poczatku.meczylam sie,jakos na trojach sie przewlekłam,nic nie umiem mowiac szczerze,bo juz zapomnialam.teraz skonczylam,jestem absolwentka pawa ktore mnie nie inteersowalo nawet przez chwile i kazdego dnia zaluje ze nie poszlam na medycyne.Zawsze chetnie czytam i czytalam artukuly medyczne,duzo rozumialam,dalabym sobie rade bo nie brzydze sie krwia itp...Ale dominujacy rodzice wypchali mnie na prawo Kompletnie nie widze sie w tym zawodzie,nie inteersuje mnie prawo w zadnym stopniu. Każdego dnia budze sie z mysla ze zmarnowalam szanse spelnic swoje powolanie.Nie dostalabym sie teraz na medycyne i tak bo nie zdawalam bioli,matmy,fizyki na maturze.Juz za pozno bo mam 25 lat. 19 lat to za wczesnie zeby podejmowac zyciowe decyzje,teraz wiedzialabym lepiej. przede wszystkim marze o wyprowadzce z Polski a z prawnika dyplomem w kieszeni to moge byc co najwyzej pomywaczką za granica... codziennie mysle tylko o tym,ze jestem nikim i nic nie umie robic dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioi
idz na aplikacje zrob notariusza miej wszystko w dupie nie przesadzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
ioi coraz wiecej tych notariuszy,nie widzisz?juz kasa nie taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez rok podciągnęłabyś się w tych przedmiotach i możesz zdawać na medycynę co to jest tych kilka lat w porównaniu z resztą życia? ja bym sie nawet nie zastanawiała, tylko zdawała na studia, które mnie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruby czarny kot
dziewczyno, nie uzalaj sie nad sobą, kup sobie maturę i próbuj z medycyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahoj ahoj
moze chcialabys pojsc na weterynarie zamiast na medycyne? pomysl, ze masz dopiero 25 lat, co oznacza, ze bedziesz jeszcze czynna zawodowo przez jakies 35 lat. moze warto jeszcze rozejrzec sie za czyms co przez te 35 lat bedziesz robic z satysfakcją ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
nie weim czy zdajecie sobie sprawie ale medycyne skonczylabym w wieku 32 lat,specjalziacje staze itd.kolo 40stki mialabym uprawnienia!kiedy mialabym zarobic na emeryture?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
nikt nie zaplaci za moje utrzymanie przez nastepne kilka-kilkanascie lat a to sa trudne studia wymagajace czasu..kto wie czy sie dostane nawet jak poprawnie mature

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też chciałam iść na medycyne, ale dałam się namówić rodzicom na fizjoterapię i w sumie nie żałuję tej decyzji :) bo to jest to, co chce robic w zyciu, a medycyna jest moim hobby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie... żeby lekarz mógł w końcu zarabiać jakieś rozsądne pieniadze to potrzeba minimum 12 lat od rozpoczęcia studiów... już trochę za późno na zmiane decyzji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam 25 lat, skończone studia, które owszem ciekawe dla mnie były, ale po kilku zebranych doświadczeniach zawodowych doszłam do wniosku, że to nie to. Na studiach uczyłam się dobrze, ostatni semestr skończyłam ze średnia 5,0 :D i tak sobie przeglądam oferty pracy i myślę sobie "cholera, właściwie umiem robić tylko to, czego nauczyłam się na studiach, praktykach i stażach". Więc będę pracować w wyuczonym zawodzie, ale pitolę to i idę na drugie studia z tym, że zaoczne, bo już wstyd na rodzicielskim garnuszku siedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta osoba co w lustrze
moim zdaniem to jest mrzonka i lepiej to zostawić zwłaszcza, że tak jak piszesz jesteś już na to po prostu za stara ja ostatnio chciałam zobaczyć z chłopakiem posąg żubra ale była już noc i miałam na sobie sandały, więc olaliśmy to i wróciliśmy się do samochodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciałabym trafić w twoje ręce... po przeczytaniu wypowiedzi na temat braku czucia strachu i bólu u zwuerząt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruby czarny kot
to może strzelaj w to co edyciak, fizjoterapia też ma coś wspólnego z medycyna, też pomagasz ludziom i w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha :) to że nie lubię zwierząt nie znaczy, że nie lubię ludzi... a w tym co robię jestem akurat dobra, umiem rozmawiac z ludźmi o ich problemach, lubię im pomagac i mnie to bardzo podnosi na duchu, gdy jestem w stanie usmierzyc czyjś ból czy pomóc mu stanąc na nogi.. a wtedy zwykłe słowo "dziekuję" nabiera ogromnego znaczenia... Fizjoterapie odradzam z reka na sercu z takiego powodu, gdyz jest to bardzo słabo płatny zawód, a jesli chce się ustawić, to trzeba poświęcic kilka lat jeszcze i wydac mnóstwo kasy najpierw, żeby potem ci się to zwróciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stomatologia?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
fizjoterapia to fizyczna praca takze,przewracanie tych ludzi,nie jestem silna w ogole i sie mecze latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może stomatologia?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyciak, zwierzę czy człiwiek - co za róznica? uczyłaś się przecież, ze ssaki niewiele się w sumie od siebie różnią i bardzo dziwi mnei fakt, że traktujesz zwierzęta przedmiotowo wydaje mi się, ze jak ktoś nie rozumie uczuć czy odczuć zwierząt, to tak samo nei potrafi zrobić tego w stosunku do ludzi mam nadzieję, ze nie pracujesz w mojej firmie nie, na pewno nie znam naszych fizjo i żaden/żadna nie ma takich dziwacznych poglądów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twoje zdanie...ale masz do niego prawo :) zapytaj lekarza, co sądzi o zwierzetach.. no ja specjalnie silna tez nie jestem i czasami trzeba nieźle nakombinować się, żeby kogoś poćwiczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89809i90i09
za pozno z tegpo co wiem to nie jest, chyba że ostatnio coś zmienili. Mam koleżanke, co w wieku 25 lat skonczyła astronomię, bo nie udało jej się dostac na medycynę. Próbowała kilka razy imimo ze się dobrze uczyła nie udało się. nie wiem jak się w koncu dostała, czy płaci czy zdała nrmalnie, ale jest bodajze na 4 roku. Tylko trzeba pamiętac, że większosc osob jest niezadowolona z wyboru studiów obojętnie jaki by to kierunek nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie muszę pytać lekarza, co sądzi o zwierzętach, bo lekarz to akurat dla mnie żaden autorytet zwierzęta mam wokół siebie całe życie, znam je dobrze i wiem, jakie są, co czują, a czego nie moze jakbyś poznała dobrze chociaz jedno zwierzę, to też byś to wiedziała i nie opowiadała takich niestworzonych rzeczy, jak to, że zwierzęta nie mają uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89809i90i09
Jeszcze taka ciekawostka- byłam na biol-chemie... w renomowanym liceum , w mojej klasie prawie wszyscy kuli na medycynę. Jedna koleżanka miała mega- pecha- dwa razy z rzędu zabrakło jej jednego punktu zeby się dostac! wtedy zdawałao się osobno... Więc to nie takie hop siup z tym dostaniem się. Ja tez załuję wyboru- po biol chemie zniechęciłam się trochę i poszłam na historie. Po niej kilka lat szukałam pracy z zerowym skutkiem. Teraz zajmuje sie dzieckiem. a niektóre moje kolezanki po medycynie mają ok. 10 tys, pensji.a ja 33 lata i zero stażu pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
Tylko trzeba pamiętac, że większosc osob jest niezadowolona z wyboru studiów obojętnie jaki by to kierunek nie był. nie widze wokol siebie takich opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89809i90i09
Próbowała kilka razy imimo ze się dobrze uczyła nie udało się. nie wiem jak się w koncu dostała, czy płaci czy zdała nrmalnie, ale jest bodajze na 4 roku. tzn. jest teraz własnie na medycynie, uściclam bo dziwnie napisałam. jak skończy będzie miała 31 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89809i90i09
aptrycja- był tu kiedys taki temat- i większosc była niezadowolona. Moze ludzie nieanonimowo niechętnie się przyznają- nie wiem. temat był co konczyłes i czy jakbyś mógł poszedłbyś na inny kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
i co ,ta twoja kolezanka co bedzie miala 31 lat jak skonczy jest szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89809i90i09
nie gadałam z nią dawno. Zanam ją z koni, teraz nie ma czasu jezdzic. Podejrzewam, że jest bo zrealizowała marzenie. Nie ma nic gorszego niż marzyc o czyś całe życie i to coś nie wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aptrycja
zlinkuj prosze ten temat,bardzo jestem ciekawa:))) nie moge znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×