Boje sie pojsc na studia!!! Boje sie ze bedzie to samo co zwykle!!

To samo co w podstawowce, w gimnazjum i technikum. W podstawowce kilku chlopcow bilo mnie, wysmiewalo mnie, wysmiewalo moja wade wymowy. Gorsze bylo to ze ci chlopcy poszli do tego samego gimnazjum i tam bylo jeszcze gorzej. Kopali mi plecak i ciagle wmawiali wszystkim nauczycielom ze to ja zaczynam. Gdy poszlem do szkoly sredniej to myslalem ze tam bedzie lepiej, ale nie bylo. Byla to klasa gdzie byla przewaga dziewczyn. 3 dziewczyny zmowily sie przeciwko mnie i wmowily wszystkim dookolo ze je molestuje, bylo mi wtedy wstyd bo rodzice mi nie wierzyli. Az w tym roku, w ostatniej klasie jedna z dziewczyn powiedziala ze ja zgwalcilem, to wszystko okazalo sie klamstwem i wtedy rodzice dopiero uwierzyli mi ze to klamstwo. Boje sie teraz pojsc na studia. Narazie chodze do pracy. Pracuje na produkcji. Wiec nikt mnie ani nie bije, ani nie wyzywa, ani falszywie nie oskarza. Ale boje sie ze jak pojde do jakiejs umyslowej pracy w biurze czy w sklepie(gdzie pewnie jest mnostwo czasu), lub na studia to spotka mnie to samo. Nie chce tego znowu przechodzic..

nie bije!!!! U mnie na roku jest dziewczyna z wadą wymowy - dość poważną - nikt nie traktuje jej ani gorzej, ani lepiej. Nikogo nie obchodzi skąd kto jest, kim, jakie miał doświadczenia do tej pory. Każdy jest tabula rasa dla innych.

Ja bym sie z ciebie smiał podczas głoszenia referatu przez Ciebie - to nieuniknione :D

Tylko ze ja do tej pory sie tego boje. W podstawowce bylem bity, w gimnazjum osmieszany a w liceum upokorzony nie samowicie, traktowano mnie tam jak jakiegos zboczenca bo jakies debilki oskarzyly mnie o obmacywanie a pozniej jedna z nich o gwalt. Gdyby prawda nie wyszla na jaw to rodzice by mi nie uwierzyli. Nie chcialbym takich rzeczy znow powtarzac.

widocznie jesteś nieudacznikiem.

ej weź nie przesadzaj, studia to nie podstawówka, tam są inni ludzie bardziej rozgarnięci inteligentni który nie wyśmiewają ludzi. U mnie w grupie jest dziewczyna z zezem wadą wymowy i w dodatku chodzi o kulach, na początku każdy to widziała i coś tam sobie pewnie pomyślałam ale teraz po dwóch latach wszyscy jesteśmy zżytą grupą i nikt na nikogo nic nie gada.

Na studiach są normalni ludzie. Mi też dokuczali. Gdy poszłam na studia to spotkałam tyle normalnych, miłych, dobrze wychowanych ludzi że byłam w szoku że tacy ludzie istnieją.

Mam lekkie obawy. Ze na studiach jakis chlopak zwyzywa mnie, albo jak w szkole sredniej jakas dziewczyna bedzie probowala sobie zrobic ze mnie zboczenca.

Na studiach nie ma takich cyrków!