Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 525zadziwjająca moc

Zadziwiająca moc miłości...Ten chłopak zniszczył moją siostrę

Polecane posty

Gość 525zadziwjająca moc

Moja siostra łądna dziewczyna po dobrych studiach(nie mówie tak dlatego,że jest moją siostrą...ale na prawdę zawsze miała powodzenie)Raz się zakochała na maksa w chłopaku który jest hm...brzydki i tyle..Nikomu sie nie podobał.Jak był młody był gruby i sie odchudził zostały mu rozstępy...zrytą ma psyche zpowodu tego okresu chyba...do tego bielactwo..szkola tylko średnia.ryzawy brzydka twarz...Kochała go..A on jej ublizał,że jest beznadziejna,że nie ma kasy,że jego znajome to zarabiają już 10tys miesięcznie...aona siedzi uczy się i "chuj z tego ma"Ona w to wierzyla i mimo,że zostawił ją 2 lata temu ,to wciąż mama jej karze chodzić do psychologa bo ma depresje i pierdoli,,że jest beznadziejna...Oczywiśie kazdego faeta olewa siedzi w ścianach i pogrąza się w swoje beznadziejnośco:O I to przez takiego dupka nic nie wartego.. Ja mam faceta który ma lepszą szkołe niż ja,wiecej osiągnął ale nigdy mi nie mówi przykrych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie uczucie
tylko osobowość siostry silna osoba by nie dała sie krzywdzić..siostra miała najwyraźniej zawsze niskie poczucie własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8764
Musiała być słaba psychicznie, wrażliwa i to głównie wpłynęło na to że sie załamała. W przypadku kogoś mocnego - nie doszło by do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest przyczyna tego że Twoja siostra wybrała takiego faceta. Tutaj jest problem. Reszta to tylko skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
ja jakoś potrafiłam wybrac normalnego.Pochodzi znormalnego domu,ojca mamy normalnego wszyscy się kochają.Nie wiem czemu akurat takiego psychola pokochała.Widocznie ma coś z garem i to od urodzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważasz że twoja siostra jest upośledzona ? Bo tak to zabrzmiało. Może jej nikt nie dowartościował, może nie była tak kochana jak Ty ... to że ona taka jest też ma swoją przyczynę ... w wychowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8764
Problem tu nie tyle tkwi w tej sytuacji co w jej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
nie uwzam tak,ale nie ogarniam tego jak taki dupek co poziomem jej do pięt nie dorasta mógł jej tak mówić i ublizac i tak zryć psychikę.Tak samo bylysmy kochane..Matce ten gość się od samego początku nie podobał,ale ona byla mądrzejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8764
Skoro twierdzisz że Twoja rodzina należy do kochających się to może ona się urodziła słaba (Twoja mama gdy była z nią w ciąży mogła mieć jakieś problemy i przez to się denerwować) i dlatego tak reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pytałaś Siostrę, czemu z nim jest (była), za co go lubiła ? Może chciała wam zrobić na przekór (na złość mamusi odmrożę sobie palce) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8764
Nie możliwe by osoba z mocną psychiką nie mogła wrócić do siebie po 2 latach od rozstania z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
Mówiła,że nie wie...że to pierszy mezczyzna którego pokochała.Miał poczucie humoru podobno i na początku był cudowny... Rzesz kurwa na poczatku był cudowny ale potem jak zrobił się psycholem bo przestał udawać to przeciez mogłaby go przestać kochać:O Cudowny był 2 tygodnie...A palanetem był pól roku...Dłużej był palantem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
ona wróciłą do siebie bo odobno go już nie kocha.Ale poczucie własnej wartości to ma zerowe..Uwierzyła we wszystko co jej mówil..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, to ciekawe czemu Siostra po 2 tyg zabujała się facecie tak mocno. Może bardzo chciała mieć chłopaka (Ty miałaś ?). Może Siostra weszła ten związek, ale nie umie kończyć, rozstawać się, zamykać znajomości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
ona miała wielu adoratorów!!!Olałą wtedy bardzo łądnego i fajnego chłopaka z uczelni wiec to nie była desperacja!!!:O Jest powalona niestetety nie ma uzasadnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jest powalona niestetety nie ma uzasadnienia" Ja wierzę, że jest uzasadnienie tylko go jeszcze nie znaleźliśmy. Widzisz, to że chłopak jej ubliżał, że ją dręczył to jedna sprawa (wredny był), ale to że ona wzięła do siebie te słowa i wpadła w depresję - to już oznacza że nie miała silnej podstawy. Tzn. nie miała dobrego poczucia własnej wartości, poczucia miłości (do siebie), nie sanowała samej siebie. Zobacz - np. mnie każdy na tym forum może napisać dowolnego bluzga (pisali mi już rożne fajne) - ale to mnie nie martwi, nie rusza i nie zmieni mnie wcale. A Twoją siostrę zmieniło. Facet jej wmawiał że jest gorsza i w to uwierzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
no ale mogłaby zwyczajnie pomyśleć ruszyć głową.Że mówił jej to facet który nawet matury nie miał...I one jej mówił,że jest tępa:O Ma lustro w domu i przecież wie też,że jest ładna.To trzeba mieć niewiadomo jaką pewnosc siebie by dostrzec ozywista oczywistość.On był gorszy od niejw każdje dziedzinie...Było to widać gołym okiedm... no nie ogarne tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, tutaj nie chodzi o urodę, nie chodzi o jego wykształcenie. Chodzi o to czemu jego słowa ją tak bolały. Czy nikt nigdy jej nie obrażał ? Czy była odporna na krytykę ? Może chłopak był "Inny" i ta oryginalność ją kręciła ? Powoli kończą mi się pomysły. Idę spać. Jak coś mi wpadnie do głowy napiszę jutro tutaj. Dobranoc wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 525zadziwjająca moc
jak jej kolezanka coś powiedziałą hamskiego zawsze potrafiła sie bronić.Nie była jakas przewrażliwoną osobą. Ja tez idę spać..nie będę sie nad tym zastanawiać,szkod atylko,że nie mam starej siostry jak kiedys tylko malkontentkę z problemami:O dbranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, byłam z takim facetem... Też na początku wydawało się, że ma poczucie humoru, zachwyca się mną.. no właśnie, podobno jestem ładna i chyba on zaczął się bać, że mnie straci, miał jakieś kompleksy i próbował za wszelką cenę odciąć mnie od świata. Wiedziałam to, a mimo to przez jakiś czas myślałam, że rozmowa może wszystko naprawić, że jak z mu powiem, co jest nie tak, to rozwiążę problemy... Czasami jesteśmy głupie, że przywiązujemy się do myśli, że to jest ten facet... Niby wiemy, znamy swoją wartość itp... ale po prostu chciałybyśmy być kochane i żadna szkoła nam tego nie zastąpi. Tak z ciekawości: Twoja siostra jest starsza od Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×