moja siostra jest nieudacznikiem życiowym

ma 21 lat i wykształcenie gimnazjalne bo w LO ciągle nie zdawała do następnej klasy potem zapisała się do zaocznego LO i tez go nie skończyła. teraz pracuje w magazynie zabawek, mieszka z rodzicami, nie dokłada się do niczego ( czyli całą wypłatę może przepierdolić na swoje zachcianki) ostatnio nawet coś przebąkiwała ,ze rodzice powinni swoim dzieciom pomóc w starcie w dorosłe życie ,że rodzice powinni sprzedać taką "nieużywaną" działkę i podzielić to na nas 3 i jeszcze sobie wymarzyła mieszkanie po dziadku oraz taki lokal żeby otworzyć w nim sobie "interes" ( oczywiście wszytko za free nie ma mowy o tym żeby płaciła cokolwiek no może max 200zł ) ale wiecie co ? wcale nie jestem zazdrosna mam to w dupie ( chociaż wali odemnie hipokryzją jak ktoś przeczyta to co napisałam wyżej :P ) wolę sama do czegoś dojść, nigdy nikt we mnie nie wierzył , zawsze byłam tą najmniej "lubianą" wnuczką i "dziewczynką" w rodzinie ( moja siostra oczywiście oczko w głowie wszystkich) a teraz mogą mi naskoczyć zdałam zajebiście maturę dostałam się na studia i czuje ze wszytko zawdzięczam sobie :)

jem kupe mojej siostry na kolacje

jestes najmlodsza?

bardzo śmieszne podszywie. tak, jestem najmłodsza, mam jeszcze brata.

Twoi rodzice tez 3 mali jej strone i zawsze byla dla nich oczkiem w głowie?

tzn kiedyś tak teraz jakby trochę zmądrzeli ale kiedyś to byli w nią wpatrzeni jak w obrazek Basia to Basia tamto teraz czasami też tak jest ale chyba zrozumieli swój błąd

hehe, powodzenia zyczę, mam podobny problem;)

ja mam to gdzieś w sumie bo wolę mieć poczucie ,ze sama do czegoś doszłam i nie zawdzięczam wszystkiego mamusi i tatusiowi

O ona bedzie zdana na jakiegos palanta a Ty dash rade

ona ma już chłopka skończył LO i też pracuje w jakimś tam magazynie so