Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezimienna111111

Nudne życie

Polecane posty

Gość bezimienna111111

Czy ktoś ma takie nudne, beznadziejne życie jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOGDAN PRAWDZIWY POLAK
TO ZNAJĆ SOBIE JAKIEŚ HOBBI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaznie zainteresowany
np rób na drutach :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Nigdzie nie wychodzę. Nie mam znajomych, cale dnie siedze w domu i w dodatku rodzice dolują mnie mowiąc "marnujesz sobie młodość, szybko ci zleci i nic nie bedziesz wspominac. Mam ochotę usna i się nie obudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje zycie nie polepszy sie od siedzenia na kafe. marnowanie czasu na kafe to najgorsza opcja zyciowa jaka mozna miec. choc mnie nauczyla jednego - nie wolno marnowac sobie zycia na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
I pewnie dalej marnujesz;/ I ja też A co mam innego robic? Żadnej żywej duszy obok mnie (poza rodzicami). Jak moje życie bedzie takie nudne i nic nie użyję to chyba strzele sobie w leb i po krzyku. Przynajmniej cierpiec nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, najlepiej schować głowę w piasek i uciec od problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Najgorsze jest to, że mieszkam w takiej dziurze, że wyjść nigdzie się nie da. 0 koleżanek (kilka próbowało mnie wykorzystać) Pragnę wynieść się stąd i nigdy tu nie wrócić Ile bym dała, żeby mieszkac w stolicy, alebo chociaż w pieprzonym Zakopanym ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi rozumiem cie.. tez kolezanki mnie olaly.. a w takim malym miescie sa dosc ograniczone formypoznawania ludzi.. do tego dziewczyny bardziej zajete sa poznawaniem chlopakow a nie kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, mieszkanie na wsi/w małym miasteczku jest bardzo uciążliwe. Wiem coś o tym. Ludzie później dziwią się, jak można ciągle przed komputerem siedzieć, a nic innego do roboty nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salmaa
bezimienna w stolicy moje życie też nie jest usłane różami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
A masz na miejscu jakies dyskoteki? Kino? Ja nic. Kompletnie. Gdyby były, to już dawno by mnie nie było tutaj, tylko bym wyszła. Sama, co tam, że być może ktoś napadłby mnie i zgwałcił ;/ Ale nie łażę na głupie wiejskie festyny. Jak raz zobaczyłam upite 13 gówniary, to odechciało mi się chodzenia. W dodatku same gówniary tam łażą. I chleją, bo rozrywki innej nie mają Raz byłam z siostrą (która wyjechała z tej dziury-szczęsciara) na dyskotece i było super. BOZE ZABIERZ MNIE Z TEJ DZIURY!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Na pewno jest lepiej w stolicy niż na odludziu. Dlaczego sadzisz że też jest nudno ("życie nie jest usłane różami")?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Salmaa
nie wiem, to chyba zależy od człowieka, od podejścia. To ja jestem pojebana i sama sobie winna. Szkoda gadać. W każdym razie Tobie życzę żebyś znalazła się tam gdzie Twoje życie zmieni się na lepsze :) i spotkała na swojej drodze fajnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Najgorsze jest gadania starych a przecież to wszystko przez nich. Mowią, że marnuję życie, młodość, jestem gburem, siedze tylko w domu Ze sobie w życiu nie poradzę, bo wielce nie mam obeznania w ludziach. Ze powinnam wyjść z domu A ja się pytam "Gdzie kurwa??" (oczywiście w myślach, ich wysłychałam i poszłam załamana do pokoju) Po chuja żeście się tutaj wprowadzali. Jakim prawem mi takie wywody gadacie??? Teraz mówią, że jestem samotnikiem, narzekam na swoje życie A co było rok temu? Matka: "Nie chce widzieć żadnych koleżanek w moim domu. Tylko naplotkują na ciebie i nic ci z tego nie przyjdzie" No to posłuchałam jej i unikałam zapraszania koleżanek do siebie. Oczywiście one zauważyły, że u nich się goszczę a unikam spotkań w moim domu. I coraz bardziej się ode mnie oddaliły. Teraz jestem sama. SAMA bez znajomych, kolezanek w pierdolonej dziurze i zostaje mi tylko internet. W dodatku to już nie ta sama osoba, co rok temu. Po prostu zamknęłam się już w sobie i cholernie się zmieniłam. Po prostu mam już tego dość;/ I to nie jest prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Jeszcze prawa jazdy nie mam;( Starzy powiedzieli, że mi kasy nie dadzą. Więc zbieram, już mam 1500 zł, ale nie wiem ile kosztuje. Samo prawo jazdy i tak nie wystarczy, samochód jest potrzebny ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja.. to troche nie za bardzoo... moze odnow znajomosc z kolezankami... albo przeprowadz sie do siostry jesli to mozliwe znajdziesz prace i wynajmiesz cos swojego..;/ troche smutno caly czas siedzec w domu..;/ a do jakiej szkoly chodzisz? masz ją u sebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezimienna111111
Siostra wyjechała za granicę a ja chodze jeszcze do szkoly. Gdybym mogła się wyprowadzić do niej, to już dawno bym to zrobiła. Doszkoły musze dojeżdzać codzienie 14 km, bo w tej dziurze nawet liceum nie ma. Zostały mi dwa lata. Kontaktu z kolezankami raczej już nie odnowię- zrobiły mi wielkie świństwo;( W czasie roku szkolnego zabijam tą pustkę wokół siebie ucząc sie. Nie wiem po co, skoro starzy powiedzienli, że nigdy mi na studia nie dadza kasy. Nie nawidzę ich. Po jasną cholere mnie robili!? Planowałam (i planuję) wyprowadzić się właśnie do stolicy, gdy skończę szkołę, znaleźć pracę i podiąć studia zaoczne. Tylko, że gdzie osoba po średnim znajdzie pracę? Nie wiem jak w mazowieckim z pracą, ale na podkarpaciu strasznie ciężko;/ Albo po prostu wyjadę do innego kraju. Modlę się o spełnienie moich marzeń, jak tu zostanę, to chyba się zabiję. W dodatku musze udawać wielką katoliczkę, chodzić do kościoła, bo co ludzie powiedzą... A nie wierzę w te głupoty. Nabijanie kieszeni spasionym księdzom-pedofilom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×