JAK OCENIACIE MÓJ WYCZYN? ZROBILAM DZISIAJ TAK NA ZŁOŚĆ MĘZOWI

Moj maz wyszedl dzisiaj nieobieral telefonow. odwalal mi juz takie numery ze wracal z imprezy na drugi dzien.wiec tym razem postanowilam go ukarac i porwalam mu skórzane fotele w jaguarze. najgorsze ze tym razem wrocil do domu tylko sie spoznil.

ja porysowalam auto bylemu

Oceniam go chooyowo :O Ja bym po prostu też zabrała się z koleżankami na imprezę i nie odbierała tel nie uprzedzając gdzie z kim idę... a tak nie będziesz miała na waciki bo trzeba będzie fotele wymienić

mamy dziecko odpada ja musze byc w domu

Typowa żonnna

nie wiem czy taka typowa jakas to nauczka napewno ale auto wasze wspolne chyba

ja mojego oduczylam spoznialstwa jak go kilka razy do domu nie wpuscilam :P szkoda by mi bylo fajnej tapicerki :P

To wyjdź kiedyś gdy on będzie

to ze bym go nie wpuscila zaden problem poszedlby do kolegi impreze by sie przedluzyla o kolejny dzien

no to bys go nie wpuscila jakby mial zamiar wrocic. ale drugiej strony to go sobie slabo wychowalas ze nawet mial by czelnosc sobie wrocic na impreze wiedzac ze jestes zla. koles zapewnie nie uswiadczyl konsekwencji swoich czynow? faceta to trzeba krotko i najlepiej za morde ;)

To kolejnego dnia tez go nie wpuszczaj proste I kolejnego i kolejnego i kolejnego...

jak sie wkurzalam to on najchetniej by wychodzil z domu. w 8 m-acu ciazy bylam to potrafil wyjsc na impreze i wrocic na drugi dzien teraz juz tak nie robi ale punkalny nie jest, telef nie odbiera, jak odboerze mowi ze za 5 min bedzie, a wraca po godzinie lub 2. moj maz twierdzi ze i tak jest nazywany pantoflarzem przez swojego kolege (chlopak skonczyl fizyke) a codziennie na piwko a weekendy to obowiazkowo a zona z dzieckiem w domu.

jak go raz nie wpuszczalam przez tydzien obczyscil kase z konta, spal tesciowej a ona pisala mi esy ze ''sama sobie komplikuje''

no ale powiedz jakie ma konsekwencje swojego zachowania???? i co sie przejmujesz mamusia synulka?

To po chooy Ci taki mąż? :O Powiedz mu KONIEC

własnie nie ma konsekwencji a jakie moze miec konsekwencje? jestem młodą żoną nie obytą

a z czym ty chcesz byc obyta? nie rozumiem.

jest afera, kłocimy sie, dzien dwa ciszy i potem wraca wszystko do normy. jak wroci po imprezie nie tak jak trzeba to potrafi wyjsc kiedy krzycze

a poza tym jak ktos madrze zasugerowal, wieczor kiedy on siedzi w domu ty kupujesz sobie kiecke do pol dupy i wychodzisz na miasto zaszalec.

jak mam go wychowac? ile razy w miesiacy wychodzi twoj maz z kolegami? czy to normalne ze po pracy ida na piwko? na weekendzie imprezki?

normlanie jest wychodzenie na piwko i imprezki, ale powinnien przyjsc o jakies normlanej umowionej wczesniej godzinie a nie rano albo wogole!

ja wychodze 2x w miesiacu do baru z kolezanką, na dyskoteke to puscil mnie 2 razy w ciagu 2 lat.

jak wychowac? konsekwencja.

co to znaczy ze cie puscil, a co ty psem na smyczy jestes czy dzieckiem?

umawiamy sie na 12 on przychodzi o 2, wczoraj mial tylko wyjsc na 2h tyllko pogadac z kolega na 22,30 mial wrocic, a wrocil o 23,55 po moich 20 telef

do baru pozwala mi isc ale na dyskoteki juz nie

po pierwsze dzownisz kilka razy i dajesz sobie spokoj. a potem nie wpuszczasz go do domu, no chyba ze wymyslisz inny sposob.

mam przejebana sytuacje mieszkam blok obok rodzicow i oni jak wiedza ze chce isc na disco to zaraz afera ze 24l za stara i wyrodna matka.

co to znaczy "pozwala"? nigdy tego nie zorzumiem u kobiet..

nie wpuszczenie go to tylko na reke dla niego pojdzie dalej. jednak zniszczenia to najlepsza kara w moim przypadku