Pierwsza praca. Pierwsze wydatki. Jak sobie poradzic

Dostałam pracę. Pierwszą :). Będę zarabiała na 3/4 etatu 1000zł i kilkadziesiąt zł nie pamiętam ile dokładnie. Z racji tego, że będę pracowała rodzice zabierają mi kieszonkowe. Ale to nic:). I chciałabym zapytać jak rozsądnie gospodarować tymi pieniędzmi żeby w ciągu miesiąca czuć, że żyję, ale też żeby zaoszczędzić trochę przez najbliższy czas. Mama mi już powiedziała, że nie muszę dokładać się do domu, ale mam opłacać sobie internet sama i abonament na tv. To wychodzi jakieś 100zł. I abonament na komórce też przejdzie na mnie czyli 50zł. Więcej mama nie chce żebym płaciła szczególnie, że będzie miała 200zł kieszonkowego co mi wcześniej dawała, a teraz nie będzie. Będę musiała za to kupować sobie jedzenie, ale nie obiady tylko np. jak będę coś chciała w pracy zjeść, kupić jakąś bułkę czy kawę. I będę jeszcze na dojazdy musiała mieć 80zł do pracy i szkoły. Boję się, że dostanę wypłatę i szybko wszystko wydam na ubrania czy inne duperele. I nie zaoszczędzę. A zalezy mi żeby jak najwiecej oszczedzic sobie na przyszlosc na samochod np., bo mam prawo jazdy a nie mam na czym jeździć. Tylko ja jestem baardzo rozrzutna i kasa przelatuje mi zawsze jak przez palce. Jak dostawalam od mamy 200zl miesiecznie to pierwszego dnia juz wybywalam na zakupy i kupowalam cos.... ehh

gratuluje ci tej pracy, zazdroszcze ci :) ale w sumie po co ci samochod?

zaloz sobie konto w banku - najlepiej takim ktore nie pobiera oplat. zostaw sobie 500 zl a drugie 500 wplac na konto . zobacz ile Ci zostanie na koniec miesiaca. staraj sie nie wydawac na pierdoly. wyznacz cel na ktory zbierasz pieniadze :)

samochod mi potrzebny, bo zrobilam prawo jazdy, a wiem, ze jak nie bede jeździc to wyjde z wprawy. Zreszta lubie jeździc, chcialabym miec cos swojego.:) konto w banku juz mam. Zalozylam w aliorze, bo jest za darmo. Zobaczymy jak to bedzie ostatniego dostaje pierwsza pensje;)

trzymamy kciuki :) jesli bedziesz miec juz samochod to licz sie z okresowymi oplatami. ubezpieczenie, paliwo ,

Konto oszczędnościowe:) Spokojnie możesz 500zł odłożyć.. ;) Nawet posiadając samochód:) (zależy jeszcze ile dojeżdżasz) I jeszcze stówkę miesięcznie na naprawy samochodu bym odkładała..