Czy samotny facet mający 30 lat, nigdy nie będący w związku odstrasza ???

Co o tym sądzicie ? Czy facet w wieku 30 lat, bez dziewczyny, nie będący nigdy w żadnym związku odstrasza ? Odnoszę wrażenie, że chyba jednak odstrasza potencjalne kandydatki. Nawet jak chce się wyrwać z tego marazmu, nadrobić stracony czas, zacząć wszystko od nowa to i tak jest na straconej pozycji.

e tam. Mi by to absolutnie nie przeszkadzało.

Baby odstraszają jedynie dwie rzeczy bieda umysłowa i materialna, a jak są obie połączone to już w ogóle

Na początku nie odstrasza. Ale jakbym się miała zaangażować poważniej to zastanowiłabym się, czy taki nie będący nigdy w związku facet nie wykorzysta pierwszego lepszego kryzysu, żeby czmychnąć i szukać nowych związków. Jednak wydaje mi się, że ktoś kto już jakieś tam doświadczenie ma, wie lepiej czego oczekuje od związku niż ktoś kto ni ewie co jest tak naprawdę ważne i na czym mu zależy. Taki "doświadczony" (ale nie mam tu na myśli seksu, choć to też jest ważne) chyba 5 razy się zastanowi zanim stwierdzi, że nie warto walczyć. Nie wiem, czy zrozumiale napisałam. Ale w początkowej fazie nie przeszkadzałoby mi to, tak żeby się pospotykać, a potem by się zobaczyło. Nie masz chyba na czole napisane "nigdy nie byłem w związku"? :D

Wiara czyni cuda

Ja znam jednego, który pierwsze kontakty z dziewczynami miał w wieku 26 lat, to były jakieś krótkie "związki", dziś ma 32 lata i dalej jest dupa, nie umie jakoś zadziałać sensownie, ale szczerze mówiąc - widziałam go parę razy "w akcji", tzn. na spotkaniu z dziewczyną i zachowywał się jak głupek, kompletnie jak ni eon. Nie wiem, może się stresuje? W każdym razie dziewczyny uciekają od niego, mimo że na co dzień jest spoko gościem, jako kumpel przynajmniej.

mam kumpla ktory ma 24 lata i nigdy nie mial dziewczyny, tylko obsciskiwal sie czasem na imprezach, i cos mi sie wydaje ze do 30tki bedzie tak samo. a szkoda bo mnie sie bardzo niegdys podobal :) ale coz...sami tego chca... nie wiem czy trzeba mowic 'cioty', ale takie osoby sa mega frustrujace

Frustrujące?

tak, zniechecaja mnie do mezczyzn ;p

Sam fakt, że nigdy nie byłeś w związku nie odstrasza. To jest głupie szukanie usprawiedliwienia własnej samotności. Ja też nigdy nie miałam faceta, ale nie uważam, że to przesądza o mojej dozgonnej samotności. Problem leży gdzie indziej, w moim przypadku jest to introwertyzm, małomówność itp. I to owszem - odstrasza facetów....

Nie to żebym się czepiał ale słowo sfrustrowany może się odnosić do osoby będącej prawiczkiem a nie osoby z nim przebywającej właściwszym słowem była by niechęć odraza zniesmaczenie. :O

raczej odpycha lepszy zajety

ogólnie do zaakceptowania, pytanie tylko dlaczego? :O

Dlaczego to taki magazyn kulturalny

Zamiast jakoś zmotywować chłopa to jedziecie po nim jak po starej kobyle :O

Odstrasza