Co sądzicie o rozmowach ze zmarłych we śnie?

Miesiąc temu zmarł mój chłopak w wypadku. Do tej pory śnił mi się kilka razy i mówił mi w tych snach, że ciagle jest przy mnie. Ostatnio go spytałam dlaczego mnie zostawił a on na to, że ciągle jest i nigdy mnie nie zostawi. Spytałam kiedy mnie zabierze do siebie a on na to, że teraz nie może, że dopiero za jakieś 6, 7 lat... Mam nadzieje że dotrzyma słowa... Kocham go bardzo i chcę by mnie zabrał do siebie jak najszybciej... Czy myślicie że w śnie na prawdę rozmawiamy z bliskim który zmarł?

Mysle ze za niedlugo zobaczycie sie na żywo. Hmmmm.... chociaż "na żywo" to raczej niedobre okreslenie:P

myślisz ze to moze byc prawda?

myślę że.... NIE!

ej, nie dołuj się :) Bardzo chciałabyś z nim być, więc Ci się śni. Jak masz potrzebę pisz w necie, wyżalaj się (może sie tu, są specjalne strony psychologiczne, telefon zaufania). Współczuję tak w ogóle :( Śpij dobrze, jeśli idziesz spać. Ja idę.

nad stylistyką, bo tytuł jakiś nie halo

Moze zamiast modlic sie o to zeby cie stad zabral do siebie to pomodl sie za niego. To jest powod dla ktorego odwiedza cie w snach, potrzebuje modlitwy. Poza tym podobno nie mozna plakac za zmarlymi, pozwol mu odejsc.

popieram jak sie zmarli snia to znaczy ze potrzebuja modliwtwy

co sądzimy-każdy co innego ;) jeden wierzy,drugi nie wiec lepiej nie pytaj bo jeszcze trafisz na osobe ktora Cie zdoluje wiec po co Ci to?Idź do psychologa, bo z czasem bedzie coraz gorzej.. Osobiscie wierzę,coś w tym musi być.Mi ostatnio śniła się bliska osoba i powiedziała ze za niedlugo umrę... zobaczymy.