Mialam rozmowe w prac o moim "zachowaniu"- podmywalam sie w umywalce po tym jak

sie zalatwilam w toalecie. I przylapalo mnie na tym 2 pracownikow. Kadrowa zapytala mnie czy jestem normalna, a kiedy jej powiedzialam ze przeciez papier toaletoy nie wystarcza do podtarcia bo i tak czesc zostaje i bedzie schla, to powiedziala ze jestem jakas uposledzona i ze mam sie zglosic w trybie natychmiastowym na kurs bhp.

:-O Co wy z tym myciem tylka! Papier wystarcza w 100%!!!!

jak Ci papier nie wystarczy to kup sobie nawilzone chusteczki - takich dzieciecych nie mozna wyrzucac do wc ale sa takie specjalne, ktore mozna i nie zapychaja ale jak moglas nie zamknac drzwi w wc??

Do wc moglam zamknac, ale na zewnatrz mamy umywalki... Do tego szkolenie mam miec po godzinach pracy i nie wiem co z tym fartem zrobic

Ja używam nawilżonych chusteczek i Provag żel do nawilżania miejsc intymnych. Myślę Ze to lepszy sposób na dbanie o higienę osobistą niż podmywanie w umywalce.

O matko masakra :/ Kup sobie jakieś chusteczki, a nie wystawiaj dupy. Tak w ogóle ja się podmywam dwa razy dziennie i luz jakoś "nie czuć ode mnie" i czuję się dobrze.

qrczę i polecieli od razu do kadrowej na skargę? Gdzie ty pracujesz i z kim?

prowo jak nic

prowo;0 ale sa niestety ludzie z takimi posranymi pomyslami

o matko, gdybym w pracy zobaczyła kobitę myjacą sobie tyłek w zbiorowej toalecie to chyba bym od razu do psychiatryka zadzwoniła, bo normalne to nie jest :D

prowo...nikt normalny by nie chodził z gołą dupą po wc do którego w kazdej chwili ktoś moze wejsc

U mnie w pracy na szczescie kibelek jest a klucz zamykany :D no i mamy bidet :D