Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JacekJ

Czy lepiej kochać, czy być kochanym ?

Polecane posty

Witam. Mam do was takie pytanie, gdybyście mieli tylko dwie możliwości do wyboru czyli - Kochać kogoś, ale bez wzajemności od tej osoby - Być kochanym, nie kochając samemu tej osoby To co byście wybrali ? Oczywiście poza samą odpowiedzią, bardzo jestem zainteresowany waszymi argumentami, przemyśleniami. Im głębsze tym lepiej. W pytanie chodzi o uczucia nie o seks, małżeństwo, dzieci. Chodzi o uczucie dorosłych ludzi jeden-do-jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 734347347374
Byc kochanym, bo dzieki temu mozna sobie osobe wykorzystywac.. takze seksualnie. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka908986r436
I jedno i drugie fatalne. Najlepiej to kochać ze wzajemnością No ale jesli trzeba wybrać z tych dwóch wymienionych przez Ciebie opcji to chyba lepiej być kochanym. Przynajmniej człowiek nie męczy się tak jak by to on kochał bez wzajemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedź nasuwa się sama: najlepiej i kochać i być kochanym w jednakowym stopniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli mialabym wybrac to wybralabym kochac w ten sposob nie ranilabym nikogo swoja obojetnoscia, a tak przynajmniej cierpialabym tylko ja... wlasnie tak kocham i wlasnie tak mnie kocha szkoda ze to dwie rozne osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
"Być kochanym, nie kochając samemu tej osoby" To jest egoistyczne podejście, wiem ale... nieodwzajemniona miłość bywa bardziej frustrująca niż ta opcja o której pisze. Dużo tłumaczy też to że jestem kobietą, uwielbiam czuć że ktoś się o mnie troszczy, zależy mu na moim szczęsciu, mówi miłe słowa itp. Myślę że z czasem i tak przyszlaby z mojej strony miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast jeżeli miałabym do wyboru tylko dwie opcje (niech żyje czytanie ze zrozumieniem) :) wolałabym być kochana nie kochając, ponieważ miałabym poczucie kontroli nad sytuacją, własnym życiem, nie można się zmusić do uczuć, ale można się zmusić do zachowań, które je manifestują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
kochać i być kochanym inaczej to męka ale mniejsza jak my jesteśmy kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie byłoby wstyd...
Wybieram być kochanym - to jednak daje przynajmniej kobiecie pewien rodzaj spokoju i bezpieczeństwa. Bo tylko kochać - uczucia jako takie są fascynujące, ale jeśli jutro on odejdzie... brak tego bezpieczeństwa to dla mnie ryzyko zbyt duże. Ja akurat stałam przed takim wyborem. Mam faceta, który bardzo mnie kocha i takiego, którego uczuć nie czułam choć chciał ze mną być. Kochałam tego drugiego, jednak wybrałam pierwszego. Wiem, ze ten drugi by mnie nie zdradzał itd. ale że jako jestem romantyczką to dla mnie za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi tylko o uczucie bez seksu, związku itp. to oczywiście lepiej być kochanym. Czemu? Czuć się docenionym, adorowanym, kimś wyjątkowym. Chociaż na dłuższą metę to też jest uciążliwe i wcale nie jest przyjemna ta presja drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym musiała wybrać, zdecydowanie kochać :) "Czuć" to znaczy być człowiekiem. Kiedy już słyszałam w życiu od kogoś "kocham" a z mojej strony nie było wzajemności było mi bardzo trudno, nie wiem co w takiej sytuacji powinnam zrobić, to mnie unieszczęśliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie byłoby wstyd...
basia35 kochać i być kochanym inaczej to męka ale mniejsza jak my jesteśmy kochani" Cóż facetów, którzy nas kochają możemy nawet nie kodować i zapamiętywać. Ja po latach dowiedziałam się, jak bardzo skrzywdziłam 2 facetów... Jeden do dzisiaj ma drgawki jak mnie widzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
"nie można się zmusić do uczuć, ale można się zmusić do zachowań, które je manifestują " przeraża mnie myśl że mogę kiedyś spotkać kogoś takiego, a sądząc po ilości wpisów popierających drugą opcję szansa jest ogromna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały odkrywca
a najlepiej jakby miłość byla uwarunkowana biologicznie, czyli kiedy ja kogoś kocham ta druga osoba czuje automatycznie to samo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy wasze wypowiedzi sa czysto chipotetyczne, ale jestem kochana.. przez kogos kto mi jest tak obojetny ze jego uczucia deklaracje sa wrecz denerwujace, do tego nie mozna sie przyzwyczaic, albo mowic bo szkoda, do tej osoby nic nie poczujecie, skoro nie ma chemi..strata czasu tego nie mozna sie wyuczyc oszukac Byc kochanym nie ZNACZY kochac, to cos takiego jak czujecie do sasiada z bloku na przeciw, NIc zupelnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej to obustronna miłość ale jeśli trzeba wybrać...to cóż...chyba wolałabym być kochaną...mimo że to jest także uciążliwe..ale wtedy przynajmniej ja bym nie cierpiała..a mialam już tego w życiu za dużo.. jeszcze niedawno pewnie bym powiedziała, że wolałabym ja kochac żeby nikogo nie krzywdzic tylko sama cierpieć..ale niemożna całe życie brać wszystkiego na siebie... a troszczyć sie o innych żeby im nie przysporzyć cierpienia. a oni i tak w dupie nas maja.... Ot cała filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta mozliwosc jest zawsze: ....lepiej zostac samemu...cierpiuac ze sie kocha,albo cierpiac ze ktos kocha....... ranimy tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....lepiej zostac samemu...cierpiuac ze sie kocha,albo cierpiac ze ktos kocha....... ranimy tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnoi
zawsze szczery jak zwykle przyszedl wypierdziec sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie byłoby wstyd...
Cóż jeśli ktoś żyje złudzeniami, że można kochać identycznie jak druga połówka, to się najzwyczajniej w świecie myli. Zawsze ktoś kocha więcej... nie da się po równo... a z czasem - cały czas jeszcze to ewoluuje.. raz w jedną stronę, raz w drugą ... na to zbiera się wiele czynników.. Może się rozwinąć, a może się wypalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnoi
i luska za nim z jezykiem na brodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały odkrywco takie jest życie :) zresztą to, że się kogoś nie kocha nie oznacza, że nie darzymy tej osoby szacunkiem, przyjaźnią, uznaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
Ja akurat kochałam bardzo (chyba za bardzo) a kochana nie byłam i wiem jaka to męka dla tego lepiej być kochanym i nie kochać z dwojga złego .Ja nigdy nie potrafiła bym być taką egoistką.Mój mąż nie miał problemu z tym że postąpił egoistycznie i nadal taki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Lucy. Właśnie. Wydaje się że opcja "Kocham, ale bez wzajemności" jest ciekawa bo Ja jestem w stanie uniesienia. Tylko tak jak piszesz, po Co mi miłość do kogoś kto mi jej nie odwzajemnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie byłoby wstyd...
Są też różne rodzaje miłości - np. może być płomieniem.. (który szybko najczęściej sie wypala), a moze być długo budowana cegiełka po cegiełce o bardzo trwałym fundamencie. Dowód: śluby aranżowane - które częściej są stabilniejsze, niż te śluby z wielkiej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilkaset lat temu większość ślubów była aranżowana :) ileż złamanych serc chodziło po tym łez padole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×