Mąż patrzy na inne kobiety

I jest mi z tego powodu przykro. Rozumiem że faceci tak mają ale wszystko ma granice. Boli mnie najbardziej to że mnie traktuje obojętnie, i chociaż bym ubrała na siebie naj sukienke on i tak tego nie zauważy, a u innych zauważy każdy szczegół. Nie czuję się przy nim atrakcyjna, częściej zwróci uwagę na moje niedoskonałości. Każde jakieś wyjście z nim jest dla mnie dramatem, wpadam w jakąś depresje wtedy płaczę i nie mogę się opanować, w głowie tylko jedna myśl że mój mąż znowu zacznie lampić się na inne zamiast dobrze bawić się ze mną. W towarzystwie nie traktuje mnie dobrze, ostatnio na w gronie swojego kolegi i jego żony wyzywał mnie oczywiście w formie żartów, ale takie żarty to mnie nie bawią , było mi przykro.

Mąż patrzy na inne kobiety jak przestanie , to wtedy zacznij się martwić - na razie wszystko ok ...;)

nabrali się... on jest ślepy :)

sa 2 sensowne wyjscia z teh sytuacji 1. rzuc go 2. rob to samo - interesuj sie innymi facetami, flirtuj z nimi. On mysli ze ciebie zdobyl, wiec go juz nie interesujesz. Inne kobiety sa wciaz tahemnica, to go interesuja. Niepotrzbnie odkrylas sie przed nim caal. zaskocz go jakos, nie badz taka przyjaciolka, tylko kobieta. I niech on bedzie zazdrosny!

nie ładnie kraść czyjś psełdomin

Ale problem w tym że ja nie wiem jak wzbudzic jego zazdrość, on nie ma nic przeciwko temu żebym podziwiała mężczyzn , i twierdzi że mnie to i tak nikt nie zechce, z tym to przesadził, no ale po takich słowach jak nie być zazdrosną o inne kobiety

To mąż nie jakiś tam chłopak kilkumiesięczny więc chyba trudno będzie ot tak rzucić A gadałaś z nim o tym jak Ciebie traktuje? Może sądzi, że skoro jesteś już zaobrączkowana przez niego to będziesz zawsze i mimo wszystko jak on się zachowa

Sam chyba jest zakompleksiony, toksyczny dość, próbuje CIę pognębić byś broń boże nie myślała o skoku w bok Chyba powinnaś mu udowodnić, ze jest inaczej jednak

ale kiedy brałaś z nim ślub był najlepszym facetem na świecie? "D

Mam tak samo też jestem mężatką i mąż zauważa wszystkich oprócz mnie, nawet seksu uprawiać ze mną nie może , co mam powiedzieć

Tak rozmawialam z nim nie raz, ciągle słyszę tacy są faceci, itd, wiele razy mu mówiłam że mnie to boli że jest mi przykro ale to do niego nie dociera. Ja powinnam jego zdanie nie zwracać na to uwagi no i jeszcze mu na to pozwalać. Może bym na to nie zwracała uwagi gdybym to ja czuła się przy nim naj i wogule, ale tak nie jest i to przez niego.

zastosuj trick krzyżaków i wypal mu oczęta,wyrwij język i utnij prawicę

Doskonale cię rozumiem a ile z nim jesteś?

Jak brałam z nim ślub? Jak go poznałam to taki był żero komplementów zawsze jakieś krytyczne uwagi. Na pierwszej naszej sylwestrowej imprezie lapił się na jakąś inną bląd. Czułam się okropnie że ona była dla niego bardziej interesująca niż ja. Walczyłam cały czas z tym żeby nie zwracać na to uwagi pomyślałam że może przesadzam, i próbowałam z ty żyć ale coraz ciężej mi ztym.

najpierw maz nie zwracal na mnie uwagi, pozniej zacZal zwracac na inne.. zle mnie traktowal, wyzywal a pozniej bil... zostawilam go pol roku temu !

"psełdomin" :D :D :D nie dziwne, że patrzy za innymi

Jestem z nim 6 lat w tym rok po ślubie.

Aleś ze go wybrała. Z braku laku i kit dobry?

alexssandrrrraaa1 Nie dziwię się że żle się czujesz jeśli mąż nie zwraca na ciebie uwagi, tylko gapi się na inne może niektórzy faceci tak maja , też mam podobny problem, jesteśmy dla sibie jak przyjaciele nie ma namietności, a jak widzę jak reaguje na kogość innego to krew mnie zalewa

dlatego odwiedzam często pobliską zajezdnię autobusową i proszę do tańca kierowców i mechaników

do smutna Rozumiem cię doskonale a wy ile razem jesteście?

jesteśmy razem prawie 8 lat, i doszło do tego ze wogóle nie chce się ze mną kochać

praktycznie na niego nie działam ale inne już tak to jest dramat

"Na pierwszej naszej sylwestrowej imprezie lapił się na jakąś inną bląd" taka kolej rzeczy ...

podszywie dawaj jeszcze, popłakałam się ze śmiechu :D

To na prawdę przykre puki co mój jeszcze chce. Ale w mojej głowie wciąż myśl ,,pewno napalił się na inna a że mnie ma pod ręką to heja'' A rozmawiałaś z nim czemu to się zmienilo a jak było na poczatku?

mój też się napalał a teraz jak się nawet jak się napali to ze mna nie może bo mu opada i co chyba za bardzo go naciskam dlatego wyjezdzam na urlop żeby zatęskinł, a ja pójde sobie do fryzjera kosmetyczki, jak zatęskni to mam nadzieję że doceni to co ma

oni was po prostu już nie kochają, zrozumcie to i dajcie sobie z nimi spokój. Ile można się dać tak upokarzać ? :O

Może jest przemęczony albo coś. Ale rozłąka dobrze wam może zrobi. A jeśli można wiedzieć to po ile macie lat? czy macie dzieci? Ja jeszcze nie, ale mam nadzieje że to się zmieni a mam 28 lat on 31

z przykroscia stwierdze ze to sie zmieni, ktos wczesniej slusznie napisal "oni was nie kochaja".