Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buczka585

a my juz po slubie i jest mi smutno:(

Polecane posty

Gość buczka585

ze juz po wszystkim, nie ma juz co organizowac, nie trzeba nigdzie biegac nic zalatwiac, podobalo mi sie to, a sam slub i wesele to poprostu bajka, szkoda tylko ze ta chwila tak szybko minela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliannnaa
a wspólne życie to już Ci się nie podoba?? czy nie o to w tym wszystkim chodziło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trafka12345
no to teraz zaplanuj sobie dzidziusia, też będziesz musiała biegać kompletować wyprawkę, latać po lekarzach skoro lubisz tak organizować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjj ojjjjjjjjjjjjjjjj
a po co to wszystko? chyba po to, żeby wspólnie żyć, bo o to w tym chodzi, więc czemu ci smutno??? dziwna jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgsdgsxgvxgvxs
o jezu od razu na nią najeżdżacie, ja się jej wcale nie dziwie, w naszym szarym polskim życiu ślub jest naprawde piekną odskocznia od codzienności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buczka585
ja wiem ze chodzi o to by byc razem i to jest poczatek wspolnego zycia, kocham swojego meza i jest fantastycznzie tylko brakuje mi tego calego zamieszania, przez ostatni miesiac tyle sie dzialo, tyle zalatwiania, wybierania kwiatow,strojów, szperanie na forach itd.. a teraz juz po wszystkim i troche zazdroszcze pannom mlodym ktore maja to przed soba i dziwie sie tym dla ktorych przygotowania to zlo konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buczka585
najbardziej to chyba tęsknię za moimi brudnymi jak smoła stopami, tak wywijałam na parkiecie z wujasami, że musiałam ściągnąć moje szpileczki kochane, wspaniałe. Stopy normalnie czooorne! ale potem szybko wsadziłam je do bucików i znów wyglądałam świeżo i czysto:) W dzień mojego ślubu, jak na złość był upał. W gaciach miałam pot, aż lało mi się po nogach , na szczęście suknie miałam długą nie było widać. Najgorsze, że goliłam rano przed ślubem nogi i byłoby wszystko w porządku, gdyby nie to, że podczas tego upału kiedy pot spływał mi do butów po nogach zaczęły wyskakiwać mi syfki takie wiecie, potówki z ropą, a to tak swędziało:/ kiedy podniosłam suknię potem już w toalecie do góry to aż przeraziłam się:/ moja kochana świadkowa zaczęła mi przebijać pryszcze żeby tylko nie było widać ropy! Potem wylała mi na nogi cała wódkę dla odkażenia byłam cała czerwona pod suknia, ale opłacało się , bo to był wspaniały dzień. Mój mężuś zadowolony, seks w noc poślrzeżyć jeszcze raz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buczka585
oj coś się zepsuło:) miało być, że seks uprawialismy w noc poślubna po ciemku, więc mężus mój kochany nic nie zauważył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buczka585
te dwa wpisy powyzej to podszywka, niektorym ludziom to sie chyba naprawde nudzi ze chce im sie takie glupoty pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
ja nie przejmowałam się zbytnio weselem, nie zależało mi na nim ani troche i robiłam wszystko z głową, przyszłam nawet na gotowe bo to był dom weselny. Ale msza i wesele było tak cudowne że załowałam że się skonczyło. We wtorek żegnałam ostatnich gości - takich bliskich mi sercu. I poprostu zrobiło mi się smutno jak wyszłam(jechałam z narzeczonym w podróż poślubną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×