Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Być siinym- to boli...

poszukuję wsparcia po rozstaniu...

Polecane posty

Gość Być siinym- to boli...

Byliśmy razem 7 lat.. Częste wzloty i upadki odbiły się na mojej psychice... Ale przejdę do czasu teraźniejszego... Parę dni temu kilkakrotnie dzwoniłam do mojego faceta w ciągu jednego dnia(on mi powiedział, że nic nie robi bo tylko leży w łóżku), zapytałam się czy jak wrócę z pracy czy mam zadzwonić, odpowiedział mi, że tak więc zadzwoniłam rozmawialiśmy normalnie a on ni z tego ni z owego na następny dzień wyłączył tel... odezwał się dopiero wieczorem twierdząc, że był zły na mnie bo zadzwoniłam wieczorem ale mi kazał...! Spotkaliśmy się w sobotę, przyznam, że pokłóciliśmy o to ale umówiliśmy na niedzielę, że pojedziemy do mojego brata, ale mam zadzwonić rano i on mi powie czy jedzie na pewno.. Dzwoniłam i nie odbierał... Nie odzywał się 4 dni, ja też nie byłam taka zła, że postanowiłam też nie pisać... Wczoraj po 4 dniach ot tak się odezwał, że chce się spotkać i porozmawiać, przyjechał i do mnie z tekstem "chodź się przytul" myślał, że nic isę nie stało, nie odzywał się 4 dni i myśli, że jest w porządku... Nie wytrzymałam nerwowo i odeszłam, mam dość, że nawet nie umie potraktować mnie jak dorosłą kobietę, nawet nie napisał jednego głupiego sms... Boli mnie bardzo ta sytuacja, już kiedyś tak się zachował i jak się nie odzywał okazało się, że kręcił z kimś... Na koniec wczorajszego wieczoru napisał mi jeszcze sms, że jak mu nie wierzę, że byłoby już lepiej to trudno.. Jak by naprawdę chciał to nie odpuściłby tak łatwo.. Próbowaliśmy wielokrotnie w przeciągu tych lat i jak widać dalej było źle dlatego nie wierzę, że w końcu mógłby zacząć mnie traktować jak normalnego człowieka nie smiecia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być siinym- to boli...
W niedzielę tylko dzwoniłam parokrotnie dowiedzieć się czy jedzie i napisałam sms, dlatego też postanowiłam się nie odzywać, bo zawsze było tak, że on coś nawywijał a ja za nim latałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleaaander
Dziewczyno przestan sie przed nim plaszczyc on ma cie gdzies. Przejrzyj w koncu na oczy ja tez zachowywalam sie tak jak ty ale powiedzialam sobie dosc! I teraz zaczynam zycie na nowo juz poczynilam w tym kierunku pewne kroki, nie boj sie ryzykowac. Uwierz mi na swiecie sa cudowni ,NORMALNI mezczyzni ktorzy docenia ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Być siinym- to boli...
też tak sądzę, że na pewno znalazł by się ktoś kto by mnie szanował. Dziękuję za miłe słowa, ale wiesz, postanowiłam odejść i odeszłam i nie powiem lepiej mi tak ale sama rozumiesz, ze początki są bardzo ciężkie szczególnie po tylu latach razem, a że miał mnie gdzieś- dotarło to do mnie nie dawno, przejrzałam na oczy.Właśnie w przeciągu tych 4 dni kiedy się nie odzywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleaaander
Jeden taki juz sie trafil, duzo mi przetlumaczyl. Pomogl mi podniesc moja samoocene po praniu mozgu mojego bylego. Wytlumaczyl mi dlaczego faceci zachowuja sie w taki wlasnie sposob. Wiem ze nie jestem beznadziejna jak wmowil mi moj byly. Zycie znowu zaczelo miec dla mnie sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhdfh
Jak by naprawdę chciał to nie odpuściłby tak łatwo jeden z najlepszych tekstów kobiet;d ooo dzis jest taki piekna dzien, sprawdmy jak bardzo mu na mnie zalezy, oj niejedna sie na tym przejechała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×