Spotkanie z byłym.

Po 5 latach niespodziewanie odezwał się. To on zerwał kontakt. Niedawno podczas rozmowy telefonicznej zaproponował spotkanie. Mam mieszane uczucia. ON jest z kimś związany, a ja nie. Sama nie wiem czy już wybaczyłam. Z drugiej strony minęło już tyle czasu nie mogę pielęgnować żalu. Czy był ktoś z Was w podobnej sytuacji?

a kochasz go jeszcze? co czujesz?

spotkanie moze nie po 5 latach a po dwoch, rozstanie pelne nienawisci spotkalismy sie i... wyladowalismy w lozku potem jak gdyby nic oznajmil ze ma kobiete dupek, nic sie nie zmienil

To było takie niewypowiedziane rozstanie. Czułam to pod skóra, że mnie zostawia. I nadal coś do niego czuje na pewno, ale w obecnej sytuacji i tak nic z tego. On chce sie tak po kolezensku spotkac.

bezsensu, po kolezensku... nie wiem, wg mnie nie ma pokolezenskich spotkan z bylymi facetami zawsze ktoras strona cierpi zachowal sie nie okej, jasne, ze nie ma co chowac urazy, bo to bezsensu po tylu latach, ale czasem takie spotkania nic dobrego nie wroza zwlaszcza dla Ciebie ktora cos czuje do niego, nie wiem, no ja mam uraz do wszystkich swoich bylych po kolei

Gdyby dało się wyłaczyć emocje. W sumie tym ze zaproponowal kolezenskie spotkanie troszke mnie urazil, to tak jakby dla Niego mniejsze znaczenie mialo to co Nas laczylo, wiec odpowiedzia tak chciałam tez mu zasugerowac, ze u mnie podobnie tak jest, pelen luz.

Ale po co masz się z nim spotykać? Faceci tacy są, że poszliby z byłą do łóżka, ale związku z tego nie będzie. Po co ma ci moncić w głowie i wykorzystać? Skoro związek się skończył, to rozdział zamknięty i niech da ci spokój. Jestem facetem i wiem jak to jest.

No właśnie po co sobie o mnie przypomnial? Wczesniej zanim zaczelismy sobie wyznawac milosc. On mnie uwazal za przyjaciela. Trudne to.

Wiem, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki i ja nie zamierzam. Przez to spotkanie chciałam mu dać do zrozumienia, jeśli dla Niego nasz związek miał małe znaczenie to i dla mnie też.

Spotkanie kusi, ale macie racje... Dziękuję zwłaszcza za męski punkt widzenia!

NIE nie i jeszcze raz nie,jak ma kogos to po cholere masz sie z nim spotkac? zeby o niej wysluchiwac? raaaaaaaaaaany

nie polecam, bylam kiedyś w podobnej rozterce i niestety.. spotkanie okazało się fiaskiem. nie wiedzialam czy bylam bardziej zła na siebie czy na niego. wspomnienia wróciły, przypomniały się rózne chwile. spotkanie do niczego nie doprowadziło, on mial dalej swoją dziewczyne a ja GLUPIA narobiłam sobie nadzieji. i ponownie musialam uporac sie z uczuciami.