Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość intrygantka 1986

Jak zaintrygowac faceta przez interent?

Polecane posty

Gość intrygantka 1986

O czym rozmawiac i jaka byc,aby zaintersowac faceta rozmowa w internecie,żeby go zaintrygowac,aby chcial mnie lepiej poznac i spotkac sie ze mna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkithlp
Jak nie jesteś intrygująca, to nikogo nie zaintrygujesz. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygantka 1986
juz mi pisal w poprzednich wiadomościach,że go intryguje non-stop od paru dni...ale co zrobic,zeby to poglebic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź sobą. Jeśli zaczniesz coś grać, udawać, pisać coś "specjalnie" żeby go nakręcić, wtedy wyda się to z czasem. Potem będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zobacz, intrygujesz go taka jaka JESTEŚ. Po co chcesz podkolorowywać siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygantka 1986
Jacek,ale ja tak do konca nie wiem o co mu chodzi? Poznalismy sie przez facebooka...to znajomy mojego znajomego...to on do mnie zagadał...ponad tydzien temu i od tamtego czasu prawie codziennie gadamy na gg itp.On nigdy nie jest dostepny wiec ja nie wiem czy jest czy nie....wiec to on z reguly pierwszy zagaduje...na poczatku sam zagadywal juz rano,potem wieczorem...roznie to bywalo...wczoraj wieczorem zagadal ale pozniej mimo iz wiem,że byl..no ale moze pracowa bo to pracowity faceta-wiem ze ma na glowie ukonczenie pracy doktorskiej wlasnie...mamy juz swoje nr tel...sam mi kiedys podal w rozmowie...akurat cos tam wyszlo...wiec wtedy ja sie odezwalam,zeby mial moj kom itp.no ale i tak nie odzywa sie na kom..no wczoraj napisal-sam pierwszy raz...ale nie chodzi o to...po prostu nie wiem o co mu chodzi?Raz zachowuje sie jak bym mu sie podobala,jak by chcial ze mna agdac,poznac...a potem znowu taki lekki dystans...kiedys w rozmowie cos wyszlo takiego ze napisal ze nie ma jeszcze żony...dawal mi jakies aluzje,że moze kiedys gdzies tam razem pojedziemy....wiem,że jest sam...bo mi to napisal...niby pisal ze spotykal zle kobiety....ale nie rozumiem?Czy zostal w przeszlosci zraniony i dlatego jest w stosunku do mnie taki na dystans?nie wiem jak go mam rozszyfrowac?Jak na razie nie zaproponowal spotkania...kurcze "polubilam go",chetnie bym go poznala..ale tak naprawde nie wiem po co on do mnie pisze,utrzymuje kontakt itp.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skotiszirisz
w głowach Wam się przewraca - byle facet zagada to już dopatrujecie się w tym jakiejś miłości czy innego uczucia - laski, wrzućcie na luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marco_pol@
prześlij mu zdjęcie dupy to będzie intrygujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jest nieśmiały i nie ma doświadczeni z kobietami, to normalne. Po drugie może mieć 1000 powodów że nie proponuje spotkania. Sytuacja jest taka, Ty chciałabyś randki, on jeszcze nie (albo chce ale się boi). Może sama delikatnie zaproponuj randkę ? Z nieśmiałymi trzeba być trochę bardziej aktywnym, ale z subtelnością. Żeby się nie spłoszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×