Organizacja wesela - koszmar! Dopiero wybieramy salę a już są nerwy!

Nie wiem jak wytrzymam ten rok do wesela. Ciężko zadowolić obie rodziny. I już mam dosyć a jeszcze nawet sali nie zamówiliśmy!

????????

Jedna rodzina chce, by salę wybrać w jakiejś małej miejscowości a druga chce w centrum miasta!

finansowa zaleznosc od rodzicow calkowita?

Moje zdanie - mała miejscowość.

A Wy wybierzcie tą, która oferuje najlepsze usługi i która będzie miała wolny termin :) Czyli musicie obie obejrzeć i popytać znajomych.

Ta, tylko chodzi o to, że rodzinie mojego narzeczonego wstyd jest jechać na wiochę robić wesele a mojej rodzinie zależy na tym, by było tradycyjnie - w naszej rodzinie często wesela są w pewnej restauracji. U mojego faceta jest kilka osób w rodzinie bogatszych i obrabiających tyłki i oni po prostu nie chcą robić sobie wstydu, bo ich znają. Ja nie rozumiem tego poglądu i dla mnie to pustaki niestety. Ale cóż :(

Oj ..to rodzinna wojenka sie szykuje

Pierdolicie rodzinę i sami się dogadajcie... nic nikomu nie mówcie, z zaproszeń nich się dowiedzą.. wybierzcie to co WAM odpowiada

Więc znajdźcie jeszcze inny lokal - wilk syty i owca cała

do gadania o organizacji wesela. To Wasza i rodzicow sprawa, a wybor miejsca, zespolu, stroju tylko Wasza