wasza druga połówka za granicą, jak sobie radzicie?

HE ;D Ja poznałam się z moim przez internet. :D pisaliśmy przez 2 miesiące i po 2 miesiącach przyjechałam do pl i sie spotkaliśmy po jakimś miesiącu od spotkania zakochaliśmy się i zjechałam do pl na stałe potem zamieszkaliśmy ze sobą i do dziś jesteśmy parą jest cudownie mieszkamy razem już rok a jeszcze przed nami długa droga :D (ja mieszkałam za granicą a on w pl) Wytrwaliśmy :)

Mozesz jej podziekowac, nieswiadomie zaszczepila w Tobie nowe pasje;) Ale z Ciebie romantyk;)

Zdradzać trzeba wtedy . . . r00chać się chce, a nie ma z kim! partner też się d00pczy za granicą . . .

ja też miałam chłopaka za granicą, ale tak się nie dało, więc dołączyłam do niego :) i teraz jest tak jak być powinno :)

05 masz racje moze sobie znalezc nowa do zwiazku, ale moze byc tylko na seks, ale jak bede siedziala i myslala to nie doprowadzi to do niczego dobrego. Za duzo czasu spedzam ostatnio w domu i to wszystko przez to;) A 4 lata to naprawde dlugo, ale widywaliscie sie czesto. andziaa92 przez internet to juz w ogole ostro;) Ale udalo sie, mozna;)

Mój facet wyjeżdża na 3 miesiące i jakoś sobie tego nie wyobrażam , boję się że jak wróci to juz nie będzie to samo. A nawiasem mówiąc miałam taką sytuację wśród znajomych. Dziewczyna wyjechała za granicę będąc w ciąży zostawiła narzeczonego w Polsce strasznie go niby kochała,planowali ślub, imię dla dziecka. Była u rodziny miesiąc coraz rzadziej kontaktowała się z chłopakiem aż w końcu oświadczyła mu przez telefon że go nie kocha i że dziecka już nie ma , wiadomo co zrobiła. On pojechał do niej a ona się zachowywała jak gdyby nic dla niej nie znaczył . Byli dość długo razem

Aseksualny Impotent, tak, tak sadzac po nicku to wiesz o tym duzo;)

ja tez bylam dwa lata za granica i zwiazek przetrwal, a nawet umocnilismy go i nauczylismy sie sobie ufac, widzielismy sie srednio co pol roku- raz bylam miesiac, raz tydzien tam mialam wielu adoratorow i nie mam tu na mysli jakiegos frajera, ktory cos tam proponuje mi na imprezie tylko gosci, ktorzy staraja sie przez pare miesiecy, w koncu odpuszczaja i mowia, ze zazdroszcza mojemu chlopakowi, bo taka wierna dziewczyna to skarb oczywiscie chlopakowi wszystko opowiadalam, czasami byl strasznie zazdrosny, czasami bywalo ze po jakiejs imprezie spalam z jakims kolega w lozku, bo np byl mocno pijany a byl samochodem, ale zawsze zawsze tlumaczylam mu, ze kazdy oprocz niego jest dla mnie aseksualny... teraz nasz zwiazek jest cudowny, np jade z kolezankami pod namiot na weekend i nikt tu nie jest zazdrosny, gdzie np w innych zwiazkach widze jakies chore sytuacje, gdzie laska chce isc na dyskoteke, a koles az wpada w szal teraz bezgranicznie sobie ufamy

kamilla1005 niestety ja nie mam takiej mozliwosci... kawa_z mlekiem to co napisalas to tragedia to bylo takze dziecko tego chlopaka, a Ona tak Go potraktowala smutne, ale mysle, ze byla mloda, albo poprostu niedojrzala..

kacza pacha tak kiedy partner jest za granica jest ciezej, ale tak jak mowisz pozniej wynika z tego wiecej korzysci;) My na poczatku kiedy byl w Polsce nie ufalismy sobie naprawde pczatki byly bardzo trudne, na poczatku kiedy byl za granica tez nie bylo latwo, ale jest duzo lepiej, ale jak widac po temacie wciaz mam z tym jakis problem;)

łaczmy sie:) - on to bardzo przeżył ale chciał z nią być ,ona nie chciała ..

a wy tez uprawiacie/ uprawialiscie seks przez skypa? :D taki cyber seks to po prostu ketonal na rozlake :)

kawa_z mlekiem no to juz w ogole, moze kogos poznala. kacza pacha- ja nie probowalam, ale to swietny pomysl;) Trzeba bedzie sie przygotowac w jakis wieczorek;)

Ja na razie mykam, ale wroce(papa)

ja też musiałam swoje odczekać, żeby ukończyc studia, a teraz jestem za granicą, znalazłam pracę a co prawda to prawda- teraz bardziej sobie ufamy, skoro przetrwaliśmy na odległość :)

No tak ja mam nadzieje, ze On wroci wczesniej, bo przede mna jeszcze dluga droga na studiach.

Może jescze ktos podzieli sie swoimi doswiadczeniami? Tymi dobrymi i zlymi takze?

dasz rade!! tylko musisz sie przyzyczaic do tego ze on jest za granica... musisz nauczyc sie mu ufac bo to podstawa... moj chlopak tez jedzie za granice i sie troche boje ale ja jestem w ciazy to to troche zmienia postac rzeczy... zobaczysz ze jezeli bd soboe ufac to nic sie nie zmieni miedzy wami a jeszcze napewno milosc sie umocni

Syll19 o jestes w ciazy to trudna sytuacja, a na dlugo wyjezdza? I masz racje zaufanie to podstawa.

Ale wy jestescie glupie. Tak napewno sa wam wierni. Tam sa wolni nikt ich nie widzi a wy myslicie ze siedza grzecznie i czekaja na was??

Naiwnebaby- Nie wszyscy zdradzaja, tak samo jak nie wszyscy sa wierni...

A wasi faceci czasami wychodza gdzies? Jakies bary, dyskoteki czy cos? Bo moj czasami wychodzi...

nikt nie ma nic do powiedzenia? bo ejstem ciekawa..