Przedszkole niepubliczne,prywatne--o której godzinie przyprowadzacie dzieci?>

Chciałabym zapytać mamy dzieci które uczeszczają do prywatnych przedszoli i państwowych- czy macie jakiś obowiązek przyprowadzania dziecka do przedszkola?Jak to jest?Czy można przyprowadzić dziecko o 10 rano?czy musi być o równej 8???

nie pracuje ale u nas w prywatnym przedszkolu jest obowiązek przychodzenia na 8.30, niewiem jak jest w panstwowych ale chyba na 8 rano.Uważam ze to dobrze,niech sie ucza obowiazkow,przed nimi szkola wiec dobrze ze jest taki obowiązek. Choc niekiedy spalibysmy sobie, moja kolezanka zaprowadza dziecko na 11 bo wstaja o 10 ale to zle,dziecko niewie ze pzredszkole to tez obowiazek

ja zaprowadzałam do prywatnego przedszkola,które było czynne od.6.30-17.00. Ale dzieci najpóźniej do godziny 8.00 musiały być w przedszkolu,bo po 8.00 było śniadanie.Jeśli ktoś chciał to mógł przyprowadzać później,ale dziecko już nie dostało śniadania!

a jak oboje rodzice pracują od 7-15 no i muszą jeszcze dotrzec do tej pracy? Czy można zaprowadzac na ok.6 rano i odebrac po 15:30?

mozna

pewnie,że można! jeśli przedszkole jest otwarte o 6.30 to możesz o tej godzine już przyprowadzić. tylko ta np.8.00 jest podana po to aby dzieci jadły razem śniadania,bo co to by było gdyby co pół godziny przychodziło jedno dziecko do samej 11.00 bo mama chce się wyspać - śniadanie trwało by tyle godzin???

czasem 9.30. Nie mam potrzeby żeby chodziły wcześniej i szkoda mi ich ściągać z łóżka. Można od 6 rano do naszego przedszkola przyprowadzać, ale trzeba ustalić wcześniej kiedy dziecko przyjdzie bo posiłki są o różnych porach. Moje jedzą 2 śniadanie i zabieram ich przed obiadem.

moje dziecko wlasnie przychodzilo zawsze tak na 10.30 ale zmienili zasady i powiedzieli ze na 9 rano :( a śpioszek z mojego dziecka niesamowity,ciężko mi go dobudzić. Tłumaczą ze chodzi też o realizowanie programu,zeby dzieci korzystaly ze wszystkiego,bo takie zajecia odbywaja sie miedzy 9 a 13.Moze na 9 to jeszcze nie jest zle.

u mnie nie ma problemu. Przedszkole ma oficjalne godziny otwarcia 7;30-18. Zazwyczaj dzieci wiekszosc z nich przychodzi ok 9. Moja corka 8;15. wiekszosc dzieci wychodzi kolo 16. Moja o 16;30. Ale np jutro mi wyskoczylo ze musze byc w pracy na 10 a nie na 9. Wiec chwilke temu zadzwonilam do pani dyr ze corka bedzie o 9;15. Zaden problem. Przedszkole prywatne, warszawa mokotow, ktos zainteresowany to pytajcie bo sa jeszcze miejsca

prywatne - życzą sobie żeby dziecko było w przedszkolu do 8.30 max. I ja to rozumiem, bo jednak mają swój program i nie ma co im rozbijać dnia.

moj synek dzis byl pierwszy dzien w niepublicznym i jest otwarte od 6-18.30 z tymz e do 18.30 moga zostawac dzieci juz jakos kolo4-5 roku zycia.. sniadanie jest o 8.30 wiec jesli chce sie by dziecko bylo na sniadaniu to do tej godziny trzeba przyprowadzic ale mozna i pozniej z tym ze wiadomo ze juz sniadania nie dostanie:)

Witam, i na początek pozdrawiam wszystkich. Ja prowadzę do publicznego i można przyprowadzać dzieci od 6.30 do 8.30. Ale chciałam też zasięgnąć rady w innej sprawie jeśli można ? Bo jestem załamana tym co zobaczyłam jak zaprowadziłam synka dziś do przedszkola. Mała sala wielkości malutkiego pokoiku na 18 dzieci. Rozumiem,że przedszkole publiczne to nie to samo co prywatne ale to już chyba przesada żeby dziecko nawet nie miało miejsca żeby pobawić się na dywanie ! Czy ktoś może orientuje się co do przepisów w tej kwestii?

ile dokladnie jest metrów. Z tego co wiem to wg prawa musi być wysokosc pomieszczenia 3 metry, - Sale- ok. 80 m2 - Łazienki- ok. 20 m2 - Szatnie- ok. 30 m 2 - Kuchnia, biuro, pokój socjalny. także jak ma mniej zgłaszaj do kuratorium oswiaty!!!!!!

dziecko musi przyjść do 8.20 ponieważ o 8.40 jest śniadanie :)

Nie wiem ile dokładnie ma ten pokoik, ale chyba nie ma nawet 12m.

kasza podalabys link do tego przedszkola, sa tam informacje na teamt oplat? byla bym bardzo wdzieczna.

bo nie wiem jak bym dała radę wstać jesienią i zimą tak wcześnie i wychodzić z dzieckiem o 7.30 kiedy jest jeszcze ciemno na zewnątrz. Brrr. :( Niestety muszę drałować ponad 20 minut z wózkiem, bo nie mam własnego samochodu, więc wychodzenie o 8.30 w porównaniu do 7.30 i wstawanie przed 8.00 zamiast przed 7.00 to dla mnie ogromna różnica. Gdyby było widno i ciepło to jeszcze jeszcze, ale zimne i ciemne poranki nie zachęcają do spacerów. Cieszę się że mamy na 9.00.

ja mieszkam za granica i wlasciwie nie ma to znaczenia o ktorej sie dziecko przyprowadzi. Tutaj wszystkie przedszkola sa prywatne, natomiast rodzice moga ubiegac sie o refundacje kosztow od panstwa w zaleznosci od zarobkow. Dzien jest czynne od 7.00-18.00 - ale stawka dzienna jest od 8.00 wiec za ta dodatkowa godzine doplacasz jesli przywieziesz dziecko wczesniej. Dziecko moze byc do 13.00-wtedy placisz stawke za pol dnia (w praktyce jakies 2/3 calodniowej oplaty). Ja zawsze staralam sie odebrac syna jak najszybciej, dawalam go o 9.00 a odbieralam zwykle tuz po 15.00, oczywiscie placilam za caly dzien.

gdzie wy pracujecie, ze dzieci na 9-10 prowadzacie ??????? prawie kazdy pracyje od 7 lub 8 przeciez

ja pracuję od 10.00 - 11.00. Chyba 20 lat temu KAŻDY pracował od 7.00-8.00, teraz się to zmienia (chyba, że jesteś urzędasem).

nie jestem urzędasem, pracuje w prywatnej duzej korporacji od 7. Ale nawet tych urzedasow jest w Polsce jednak sporo!!! 95% moich znajomych pracuje od 7, ew. 8. Od 10 to ja na studiach pracowałam, jak dorabiałam sobie w galerii handlowej w sklepiej odziezowym... Szpitale i inne placówki związane ze zdrowiem, nauczyciele, jakies różne małe firmy - to robia moi znajomi - i kazdy ma na rano. To teraz rozumiem, skąd tyle ludzi ma problemy z normalnym zyciem w rytmie dobowym, skoro wstaja tak póxno (pewnie spac chodzicie o północy? haha)

nawet jeśli to co, zabronisz? Jak ktoś pracuje od 10.00 to jego prawo wstawac o 8.00 i chodzić spać później. Pewnie, pracujmy wszyscy od 7.00 do 15.00, tylko nie zdziw się, że potem po pracy nic już nie załatwisz.

a potem glupie gadanie że sa "sowami" w któr ja kiedys tez wierzyłam - w podstawówce miałam na 11, w zwiazku z czym wstawaalm o 10, a chodziłam spac późno i myslałam, że to normalne, dopiero jak zaczełam liceum i normalne zycie, wstawanie o 6 i chodzenie spac o 22 (czyli zgodnie z porami DNIA bo jestesmy stworzeniami dziennymi i nie po nocach mamy zyć) to jakoś czuje sie swietnie i w ogole za tamtym nie tesknie. Ale to taka dygresja. Współczuje wszystkim, co pracują tak póxno (moja szwagierka pracuje 11-19 i wiem, jakie to okropne).

ja tam pracuję średnio do 16.00, bo mam pracę zadaniową. Zrobię - idę do domu. Idealny układ jak dla mnie.

Ja pracuję w mediach i w mojej branży każdy zaczyna głównie od 9.00 ale są też ludzie którzy przychodzą o 10.00 lub 8.00 jak im wygodniej. Jak przychodzisz później, to później wychodzisz i tyle.

do 8 30 trzeba przyprowadzic dziecko. 8 45 sniadanie.

bo ja swoje zaprowadzam o 6:30 (wczesniej sie niestety nie da...)

a mnie się wydaje, że wiekszosc piszacych tutaj mam w ogole nie pracuje, dlatego posyłają dziecko do prywatnego;) maja pół dnia dzieki temu dziecko z glowy ja mam być w pracy miedzy 8 a 10, wiec jade tak, jak mi sie wstanie:D a wyjsc z pracy mogę już od 15:30, zwykle jednak zostaje do 16-17, zaleznie od tego, o której przyszłam

Fajnie Ci ;) Ja zaczynam o 7, ledwie co wyrabiam

osobiscie natomiast, wcale nie uważam wstawania o 5 czy 6 rano, i co gorsza wybudzania dziecka tak wczesnie, za zdrowy tryb życia i za norme - zwlaszcza zima! nie wyobrazam sobie wstawac regularnie przed 7 nawet. mysle, ze pobudka o 7-8 to idealna pora, a pracy nie powinno sie rozpoczynac wczesniej niz o 9.