Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna kobietka...

Kochałybyście się z mężem, który Was nie szanuje?

Polecane posty

Gość smutna kobietka...

:( Z mojego męża przez ostatnio rok wyszło wszystko co najgorsze, wyzywa mnie, upokarza, nieustannie krytykuje... jestem z nim, mamy małego synka, ale nie starcza mi już sił, zwyczajnie nie wierzę, że on się zmieni :( próbowałam rozmawiać, pisałam mu maile, listy, tysiące prób, które zawsze kończyły się awanturą i jednym zdaniem, w którym mój mąż informował mnie, że "jestem beznadziejna"... kocham się z nim, bo mam swoje potrzeby, kocham się z nim, bo czasami mam iskierkę nadziei, że to zbliżenie coś zmieni na lepsze, przypomni o czułości, ale... tak nie jest. Kocham się z facetem, który traktuje mnie jak gówno. Czuję się jak szmata kochając się z własnym mężem :( ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem naprawdę mądra
Współczuję :( Kopnij dziada w doopę bo o miłości możesz już zapomnieć, szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka...
Nie potrafię go kopnąć w dupę. To mój największy dramat :( Gdyby nie było małego, to już dawno bym odeszła, ale w tej sytuacji bardzo boję się o przyszłość synka :( To jest tragiczne... zawsze z wielkiej namiętności zostaje takie dno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggiiiizzzzmmmmoooo
dziwne... ja po głupiej sprzeczce z facetem nie mam ochoty zeby mnie dotykał. dziwnie bym sie czuła, seks taki mechaniczny, bez uczucia. Kiedys sie na cos takiego zgodzilam, bylismy po mega klotni, niby sie pogodzilismy, ale i tak bylo sztywno, poszlismy do lozka a po fakcie ja sie poryczalam, bo tak mi bylo zle. To byl 1 i ostatni raz. NIgdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka...
Chodzi o to, że jak ja się przestanę z nim kochać to już nic nie będzie z tego małżeństwa :( A kłótnie i obelgi w moją stronę lecą codziennie, nie ma dnia żeby mnie nie zwyzywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem naprawdę mądra
Tak, z wielkiej namiętności zawsze pozostaje wielkie gooowno bo ludzi powinno łączyć coś więcej niż chuć. A większą krzywdą dla dziecka będzie patrzeć na rodziców, którzy się nie kochają niż nie mieć ojca na co dzień.Poza tym Twój syn przejmie wzorzec zachowania od tatusia i tak będzie traktował swoją żonę jak Twój facet dziś traktuje Ciebie. Naprawdę tego chcesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile lat jesteście w małżeństwie? Za każdym razem gdy słyszę taką historię próbuję się wczuć w sytuację danej kobiety. Niestety...nigdy ale to nigdy nie rozumiem takiego toku rozumowania. Jeśli ktoś kogoś nie szanuje, to go nie kocha. Jak można skazywać się na nieszczęśliwe życie dla pozornego szczęścia dziecka? Przecież szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. Czasami lepiej jest życ osobno niż razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka...
Mam 29 lat, 3 lata po ślubie. Ślub był z wpadki. Nie mam możliwości utrzymać się sama z synkiem, bo nie było nas stać na nianię, więc zrezygnowałam ze swojej marnej pracy żeby sama wychowywać małego... Gdzie mam iść? Bez pieniędzy, bez perspektyw... No gdzie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Twoi rodzice nie mogliby pomóc w opiecę nad maluszkiem? Mogłabys iść wtedy do pracy. A jeśli nie to na pewno nie pozwalaj na takie traktowanie. Postaw się i wymagaj szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwakocica
Uciekaj, póki czas, póki masz tylko jedno dziecko. Nie możesz liczyć na rodziców? Może, gdyby wiedzieli, wyciągnęliby do Ciebie pomocną dłoń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka...
Oj Ania, Ania myślisz, że mi z tym dobrze??? Jest mi tak źle i tak wstyd, że nie powiem rodzicom. Mój ojciec chyba by zabił mojego męża, gdyby tylko wiedział. Zresztą moi rodzice mieszkają na drugim końcu Polski, a mąż nie utrzymuje częstych i głębokich kontaktów ze swoimi rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
A ile czasu w związku byłaś z nim zanim wpadliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna kobietka...
Rok, ale znaliśmy się dłużej... wiedziałam, że ma trudny charakter, ale nie mogłam wiedzieć, że się tak zmieni... że będzie tylko pracował, pił i wymagał i nawet nie pomoże przy dziecku. Nawet bym się nie skarżyła, ale to on się skarży na mnie, mam wrażenie, że wyzywa mnie od najgorszych, bo wydaje mu się, że to ja jestem winna temu, jak wygląda jego życie i mi się dostaje cały czas... swojej winy mój cham i tyran nie widzi żadnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takJuzJest
Dokładnie. Przyznaj się rodzicom do pomyłki(wzięcie ślubu z tym obleśnym typem) i poproś o pomoc. Nieistotne ,że mieszkają daleko. Możesz pomieszkać u nich.Przeciez i tak pracy nie masz, więc niczego nie stracisz, a może wiele zyskasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyska tym bardziej ze ten tyran bedzie musial placic alimenty ale jak widze po autorce ona sie zali ale nic z tym nie robi i znajac zycie nie zrobi :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ratuj się ....
Zostaw to gowno pokki jestes młoda ,uwierz (jestem 25lat poślubie)Zeby nie było za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4946695&start=0 dziewczyno miałabym to samo co Ty ... szkoda ,z ejak widziałaś ,ze on ma taki trudny charakter to go nie zostawiłas wiem łatwo się wymądrzac jak sie nie jest w takiej sytuacji ale na czym więcej mu pozwalasz tym gorzej bedzie... wywal go z sypialni i powiedz ,że skoro jesteś taka jak on twierdzi w tych wyzwiskach to nie bedzie z się z nim kochać może to bedzie jakis wstrzas dla niego.... jacy Ci faceci niektórzy są beznadziejni.... poczytaj mój temat taki debili jest pełno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×