błagam o pomoc -poradźcie coś :(

Ma bardzo złą sytuację w domu, już nie daję rady psychicznie :( Albo się zabiję albo wyprowadzę się . Wolę to 2 opcje ale nie mam gdzie wyjechać i do kogo . Aktualnie skonczylam studia i nie mam pracy :( Myslalam ze moze do jakos zakonu by mnie przyjeli ...nie wiem... Proszę tylko bez głupich komentarzy. Potrzebuję rad a nie przykrych słów :(

szuakj pracy w innym miescie i mieszkania chocby przez inetrnet

Chciałam iść do opuszczonej fabryki i tam kilka dni przycupnąć ale z tego co sie orientuję to rózni bezdomni tam przychodzą i się boję . Zreszta co mialabym potem zrobic? :(

forume ale na start trzeba mieć jakos kase a ja nie mam :( Dlatego wlasnie zastanawiam sie nad jakim miejscem gdzie by mnie przyjeli np za pomoc , szukalabym pracy i potem cos wynajęła .

Juz Ci napisalam, na razie mozesz unikac rodzicow i probowac znalezc prace przez internet i mieszkanei czy tam pokoj, a przyjaciol tez nie masz?

A co sie w ogole dzieje? Moze pomozemy Ci przetrwac.

A w swoim miescie, nie masz babci, rodzenstwa, nikogo kto by Cie przygarnal?

nieprzyzwoita 30 moze jakas nieprzyzwoita propozycje wystosujemy :) 1500-2000zl na miesiac byloby OK?

nieprzyzwoita - probowalam przetrwac tyle lat i juz wysiadam. Chce uciec i zniknac z ich zycia . forume- mam rodzenstwo ale oni sa w domu , zreszta od nich nigdy bym nie przyjela pomocy . Chce bez slowa wyjechac , przepasc jak kamien w wodę , zeby mnie nie znalezli .

Ale dlaczego? Jakie masz powody?

Wyglada mi to na problemy rodzinne ;) To w ogole chcesz z nimi zerwac kontakt?

Cale zycie traktowali mnie jak smiecia i popychadlo, znecali sie psychicznie i fizycznie . Codziennie kłotnie , wyzwiska , dokuczanie i popychanie . Mam dosc .

No to zagranica, jak jestes pracowita to szybko staniesz na nogi - finansowo :)

Agent - o to mi chodzi , chce zerwac kontakt, chce aby mysleli ze ot wyszlam i zaginelam. Nie tlumacz i nie informować .

To naprawde drastyczne posuniecie, ja swoim powiedzialem, ze wyjezdzam. Musi byc naprawde ciezko u Ciebie, dzis cala dawke nadziei oddaje Tobie ;)

Agent na to trzeba miec kase nawet zeby wyjechać , bilet itd . A skad ja wezmę ? Tutaj moze choc ktos mnie przygarnie, a tam? znam jezyk ale nie wiem czy sobie poradze .

ile masz lat?

Probowalam wyjechac juz kiedys ale zmusili mnie abym wrocila . Studiowalam dziennie w innym miescie do tego pracowalam, nie pomagali mi finansowo . Dopoki mialam prace udawalo mi sie oplacic akademik i jakos zyc , potem jednak tylko dorywcza znalazlam , ale nie mialam za co oplacic akademiku i dlatego nie obronilam sie . Skoczylam studia ale narazie nie mam dyplomu . Jak moglam szukalam pracy dalej ale nie mialam na za co zyc i wrocilam.

24, a to ma jakies znaczenie?

Oj, no ja Cie biore w ciemno, ale troche optymizmu!!! ;)

tak pytam, ja mam tak samo w domu i lat 16 wiec nie pomoge, ale mysle ze w Twoim wieku jakos mozesz sobie poradzic, wyjedz nawet na zmywak czy jako nianka do niemczech, tylko znajdz dobra firme, a bedzie ok trzymam kciuki i powodzenia zycze, wiem jaki horror przezywasz. Jak najszybciej uciekaj, znajdz cos, pytaj wszedzie,moze jakis znajomych? sprawdzaj strony zagranicznych miast dla polakow , sa takie masz prawo robic co chcesz, jestes pelnoletnia.inaczej nie staniesz nigdy na nogi a czas ucieka na poczatek proponuje wizyte u psychologa i psychoterapie, jak sie usamodzielnisz to bedzie tylko lepiej

Jakoś ten optymizm juz dawno wygasł . Jeszcze wczesniej kiedy mialam kogos kto dawal mi nadzieję jakos to wszytsko znosilam ale teraz kiedy tej osoby zabraklo to nie mam po co zyc ale wiem ze to nie jest rozwiazanie :(

Oj, no pewnie, ze nie jest! Tez nie mialem latwo, ale jakos w koncu sie udalo. Nie trac nadziei, przeanalizuj swoje mocne strony, wiem, ze praca i $$$ to podstawa, bo niestety bez tego o samodzielnosc i niezaleznosc naprawde ciezko.

to idz do roboty do MC donaldsa, tesco itp...

Do tego żeby znaleźć prace trzeba tez mieć urodę jakąś względną, a ja wygladam jak krzyzówka małpy z nietoperzem:( może jakas praca nocna, nikt nie zwracał by na mnie większej uwagi...

wkurvina widze ze mnie rozumiesz, co fakt to fakt jestem pelnoletnia i mam wieksze niby mozliwosci. Pamietam jak bylo kiedy mialam tyle lat co Ty ... wtedy nie mialam wyjscia a teraz? mam i nie mam ... Chce spalic wszytskie mosty za sobą a to jest trudniejsze ... owszem znajomi by pomogli ale mieszkam w malym miescie i rodzina by sie dowiedziala gdzie jestem . A tego nie chce . Chce przestac dla nich istniec.

drugi post 22:44 to podszyw

Podszyw z 22:46 :D

1 post z 22:44 to podszyw :)

tak więc zniknąć bez sladu tez nie moge, przemyslałam to bo z takim wygladem napewno od razu ktoś mnie zauważy. Wystarczy jakieś ogłoszenie o zaginieciu, a od razu ktoś da znać policji, że mnie widział. Jak juz pisałam jestem bardzo charakterystyczna...