Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość showme

nie umiem zrozumieć samej siebie- jak długo będzie czekał?

Polecane posty

Gość showme

Witam Drogie Panie i możliwe,że Panowie. ;) Jak już wcześniej w temacie wspomniałam : NIE UMIEM ZROZUMIEĆ SAMEJ SIEBIE i licze na jakąś obiektywną ocenę, opinię. Mianowicie sprawa ma się następująco. Poznałam GO 3miesiące temu. Ja mam 19lat, on 23. Wszystko byłoby fajnie, gdy po miesiącu znajomości zaprosił mnie na wesele, zgodziłam się, gdyż nie miałam żadnych zobowiązań do innego pana no i oczywiście wydawał mi się 'fajnym' człowiekiem. Jakoś przed samym weselem, gdy zaczęliśmy się widywać dość często od razu mu powiedziałam,żeby nie liczył,że mu się rzucę na szyję, zakocham, etc. Bo nie umiem, nie chce ?! Nie wiem. Tak mu powiedziałam, On zrozumiał, i powiedział,że dużo musi minąć czasu,zanim bedzie trzeba tworzyć jakiś związek. Okej, ucieszyłam się,ze nie będe mu łamać serca jak rok temu, gdy byłam w podobnej sytuacji, gdy chłopak nie wiadomo kiedy się zakochał, a ja po prostu nic nie czułam, po prostu go lubiałam. :) No i na wesele było wysmienicie, wybawiłam sie niesamowicie, wszyscy uważali mnie tam za Jego dziewczynę, mimo,że ani mnie tak nie przedstawił ani nie zachowywaliśmy się jak para. Po weselu, dalej chciał się spotykać, dużo rozmawiamy. Widujemy się czsami nawet 4-5razy w tygodniu. Traktuje mnie jak księżniczkę :D Zaznaczam,że się nie całowaliśmy nawet, były jedynie pojedyczne buziaki w policzek na pożegnanie. Kilka tygodni temu powiedził mi,ze ejstem dla niego ważną osobą, i zależy mu na mnie- widzę to ja, moja mama i każda osobą która miała z nim styczność. Mnie zatkało, mimo,ze takiego obrotu sprawy się spodziewałam. Ale problem lezy we mnie. Nie czuję motyli w brzuchu gdy go widzę., nie czuję się nim zauroczona, a tym bardziej zakochana. Mama mi mówi,że moze po prostu sobie to wmawiam, ale ja nawet próbuje i staram się, wydobyć z siebie,że a nóż coś do niego czuję. Wiem jedno: Lubię go i lubię spędzać z nim czas. On to chyba wie. Przynajmniej ja mu mówiłam, jakiś czas temu,że nie wiem czy chce czy umiem wejść w jakiś związek, nie wiem czy do tego dojrzałam. Nie miękną kolana gdy go widzę, nie mam palpitacji serca, jedyne dreszcze jakie czułam i uśmiech, gdy przy bolącym kręgosłupie zrobił mi masaż, z wielką czułością w dłoniach. :) Za dużo tego NIE WIEM. Był ktoś w podobnie beznadziejnej sytuacji? Jeśli ktoś ma ochotę, proszę gorąco o oświecenie mnie, co ze mnie za człowiek z kamiennym sercem. Może to uczucie przyjdzie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość showme
i jeszcze miałam dopisać,że w żaden sposób nie ejst nachalny.. chociaż z jednej strony chciałabym,zeby mnie wreszcie pocałował a z drugiej nachodzą mnie myśli co będzie jak 'wejdę już w to' to a nóż spotkam faceta w którym zakocham się od pierwszego wejrzenia.. :( wiem,że jestem okropnie niezdecydowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×