Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dolowaty wieczor

Nie chce mi zyc... czy mam depresje?

Polecane posty

Gość dolowaty wieczor

Czuje sie zmeczona, spiaca, za duzo biore sobie na glowe, a jednoczesnie za malo realizauje, za malo spie... Nic mi sie nie chce, nie mam checi na swoje hobby, mam wyrzuty sumienia, ze nie posunelam sie dalej do przodu, a jednoczesnie tyle sie spraw nawarstwilo, ze nie mam w co rak wsadzic... w dodatku nei widze sensu dalszego istnienia... jestem kilka lat po 30, nie mam faceta, dobrej pracy, nie widze szans na zmiane. Jakis dolowaty wieczor mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoanaliza Freuda
Czy walczysz jakoś z tym stanem (lekarz, terapia) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolowaty wieczor
Nie, probuje sie zmusic do dzialania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychoanaliza Freuda
Robisz coś dla poprawienia sobie nastroju (spacer, hobby, rower). Wyjście na spacer i oglądanie motylków może pobudzić do życia. Czy takie okresy złego nastroju (doła) trwają u Ciebie długo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolowaty wieczor
niefajnie mi od dluzszego czasu, ale dzis mam megadol a jak zajme sie hobby bede miala wyrzuty ze nie sprzatam, nie ucze sie czegos... wiem to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz mieć
depresję zacznij uprawiać jakąś aktywność fizyczną. dobrze poprawia nastrój. choćby 30 minut joggingu dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolowaty wieczor
W zeszlym tygodniu wyjechalam, ale w tym... tyle powinnam zrobic... przerasta mnie to jakos. Mam syf w chacie, nie dokonczony remont, 1000 mysli na przyszlosc i jedna dodatkowa, ze to BEZ SENSU. Zajmuje sie zastepczymi pierdolami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..depresja....
tak, masz depresję.Brakuje ci faceta, dziecka i........ Nie dziwię się. Zegar cyka, a Ty????? koleżnki mają już męża . dzieciaka lub dzieci, jakieś mieszkanko a TY??????? nie, nie.Ty nie masz depresji.TY JESTEŚ NIENORMALNA!!!!! KAŻDA KOBIETA W TYM WIEKU MA PRZYNAJMNIEJ FACETA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..depresja....
to słowa mojej mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jazato
Ja natomiast tez bez pracy...popadam z tego powodu chyba w depreche.Kiedys sie smialam,cieszylam z zycia,lgnelam do przyjaciol,imprezowalam...chwtalam dzien.Dzis coraz czesciej chce zeby dni sie szybko konczyly:(bo co mi po nich:(z facetem sie rozstalam)kolejnym)bo okazal sie d..a a nie facetem.Powoli zaczynam nie miec sil wiec rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolowaty wieczor
Nie wiem, co zrobic zeby z tego wyjsc :( pracuje na umowe zlecenie, mialam miec boidaj 26 dni urlopu, bo tyle mi przysluguje, wykorzystalam 7, reszte mialam odebrac w piatki - miec wolne piatki. Niestety szef oswiadczyl, ze mam zapomniec o tym, ze wszystkie piatki bede miala wolne, ten dostalam, ale przebimbalam go, szczerze mowiac. Nic nie zrobilam, bo nie wiedzialam od czego zaczac (konczyc malowanie scian, szafek, rzeczy, ktore obiecalam przyjaciolom, rozpakowac choc czesc kartonow z rzeczami niepotrzebnymi i wystawic na allegro a reszte wywalic, posprzatac w domu, zrobic zakupy, pojechac do centrum zalatwic sprzet dla firmy itd). Nie zabralam sie tez za nic przyjemnego bo wciaz myslalam, ze najpierw praca... nie umylam sie nawet, prawie nic nie mam w lodowce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolowaty wieczor
Moze, w koncu urodzilam sie w niedziele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×